Rewolucja w siatkarskim gigancie Odchodzi znany trener. Kto go zastapi

Speraw był selekcjonerem kadry siatkarzy USA od 2013 roku. Wcześniej przez kilka lat pełnił funkcję asystenta. Śmiało ten okres można nazwać udanym dla amerykańskiej reprezentacji, z którą sięgnął m.in. po dwa brązowe medale igrzysk olimpijskich - w 2016 oraz 2024 roku. Do tego należy dodać brąz mistrzostw świata 2018, a także trzy srebrne i jeden brązowy krążek Ligi Narodów. To nie wszystko. Przez jedenaście lat pracy w roli pierwszego szkoleniowca wygrał dawniejszą Ligę Światową i Puchar Świata - w obu przypadkach dorzucając jeszcze po jednym brązowym medalu. Trzykrotnie cieszył się ze zwycięstwa w mistrzostwach Ameryki Północnej, Środkowej i Karaibów. Teraz przed 52-latkiem nowy etap w karierze. Został bowiem mianowany dyrektorem generalnym krajowej federacji siatkarskiej. Będzie zatem odpowiadał nie tylko za reprezentację mężczyzn, ale i kobiet. Z pewnością jego zdanie będzie się liczyło w kontekście wyboru poszczególnych trenerów. W pewnym sensie będzie musiał zatem znaleźć wraz z innymi działaczami swojego następcę do prowadzenia męskiej kadry. ZOBACZ TAKŻE: Niebywałe wieści dla Polek w Conegliano, Włosi ogłaszają. Co za historia! Nowego selekcjonera będzie czekać sporo wyzwań - z jednym zdecydowanie najważniejszym. Mowa o przygotowaniu zespołu do kolejnych igrzysk olimpijskich, których Stany Zjednoczone będą gospodarzami. Presja na wywalczenie złotego medalu w Los Angeles w 2028 roku będzie gigantyczna. Amerykanie będą chcieli powtórzyć sukces z 1984 roku, kiedy sięgnęli po pierwsze złoto olimpijskie w tej dyscyplinie. Ten wyczyn udało im się powtórzyć jeszcze dwukrotnie - cztery lata później w Seulu oraz w 2008 roku w Pekinie. Niebawem ruszy giełda nazwisk, kto może zostać następcą Sperawa. Duże prawdopodobieństwo, że będzie to Amerykanin znający tamtejszy system szkolenia - jakże skuteczny, biorąc pod uwagę sukcesy reprezentacji.