sports
Probierz wypali do dziennikarza po Portugalii. "Pan sie zastanowi"
- Da pan mikrofon komus innemu zastanowi sie pan i zada wtedy pytanie dobra - powiedzia Micha Probierz na konferencji prasowej po meczu z Portugalia 13 do jednego z dziennikarzy ktory mia problem z uozeniem sobie w gowie tresci pytania zadawanego selekcjonerowi. W tej czesci konferencji Probierz mowi dosc ogolnie o tym co miao miejsce przez rok jego kadencji oraz gdzie widzi najwieksze pole do poprawy w swoim zespole.
To nie był dobry występ piłkarskiej reprezentacji Polski, która gładko przegrała u siebie z Portugalią 1:3 w spotkaniu Ligi Narodów rozegranym na PGE Narodowym w Warszawie. Choć wynik w samej końcówce był sprawą otwartą, to jednak było zdecydowanie zbyt mało, żeby powalczyć o punkty z Cristiano Ronaldo i spółką. To też sprawiło, że po spotkaniu selekcjoner Michał Probierz nie był w najlepszym nastroju. Dziennikarz się pogubił. A Probierz na to: Da pan mikrofon komuś innemu Polacy tego dnia zagrali koszmarnie w defensywie. Portugalczycy z łatwością przedostawali się pod bramkę Łukasza Skorupskiego, strzelili trzy gole, a mogli strzelić znacznie więcej. - Podejmujemy bardzo duże ryzyko, grając wysokim pressingiem. Nie stoimy w polu karnym i nie bronimy się, szukając kontrataku. Gramy czasami bardzo ofensywnie, czasami za szeroko ustawieni. Mecze z takimi zespołami, czołówką europejską, nam pomagają. Widzimy, gdzie problem i będziemy nad tym pracować - analizował Michał Probierz. - Są sytuacje w meczu, gdzie się atakuje wysokim pressingiem i gdzie się broni nisko w defensywie. To naturalna kolej rzeczy w piłce. Gramy z topowymi zespołami i dostajemy odpowiedź. Czasami można się lepiej przesuwać i ułatwienia sobie zadania, czasami trzeba podjąć ryzyko i grać 1 na 1. Namawiamy do tego zawodników - dodawał. Kolejny w kolejce do zadania pytania selekcjonerowi był jeden z mniej doświadczonych dziennikarzy, który w swojej wypowiedzi zupełnie się pogubił. W końcu zareagował na to Probierz? - Da pan mikrofon komuś innemu, zastanowi się pan i zada wtedy pytanie, dobra? - zaproponował, po czym w odpowiedzi na następne pytanie zaczął opowiadać o tym, jak zmieniła się reprezentacja przez rok jego pracy. - Dzisiaj, w porównaniu do meczu z Mołdawią (1:1), było chyba tylko trzech zawodników (faktycznie pięciu: Kiwior, Szymański, Zieliński, Frankowski i Świderski - red.). To jest proces, jest grupa piłkarzy, która dołączyła do reprezentacji i pokazała, że potrafi grać w piłkę. Niezadowoleni jesteśmy z tego, że tracimy bramki za łatwo i nad tym będziemy pracować. Szukamy różnych rozwiązań, dowołujemy różnych zawodników i mam nadzieję, że ci zawodnicy będą grali jeszcze więcej w klubach. Bo widać tego efekty - Piotrek Zieliński wytrzymał dziś całe spotkanie, choć wcześniej miał z tym problem. Teraz na pewno będą zmiany i zrobimy wszystko, byśmy wygrali z Chorwacją, bo to dla nas bardzo ważne spotkanie - mówił 52-letni trener. Później Michał Probierz powrócił do dziennikarza, który miał problem z zadaniem swojego pytania. Selekcjoner został zapytany o wnioski z trzech dotychczasowych meczów Ligi Narodów. - Przed chwilą panu redaktorowi z "Piłki Nożnej" na to odpowiedziałem i wiąże się to z pana pytaniem. Ale że pana szanuję odpowiem jeszcze raz - stwierdził Probierz. - Na podstawie meczów z drużynami z dywizji A wiemy, nad czym musimy pracować. Mamy wyselekcjonowanych zawodników i myślę, że piłkarsko wygląda to coraz lepiej. Są dobre momenty z piłką, potrafimy płynnie zagrać i stworzyć sytuacje. Brakuje nam jednak przejścia do fazy defensywnej, ale trzeba pamiętać, że dzisiaj graliśmy z bardzo dobrym zespołem, co było widać na boisku - zakończył selekcjoner reprezentacji Polski. Całą sytuację można obejrzeć od 8:30: Już we wtorek Biało-Czerwoni rozegrają kolejny mecz Ligi Narodów w Warszawie. Tym razem ich rywalem będzie Chorwacja. Początek spotkania o godzinie 20:45, relacja na żywo na Sport.pl.
PREV NEWSLegenda polskiego tenisa. Co robi dzis Agnieszka Radwanska
NEXT NEWSOstatnia szansa na wielka kase. Polska gwiazda na cenzurowanym
Oto co w Chorwacji pisza przed meczem z Polska. Cay kraj juz wie
"Obecnie najlepszy strzelec w Europie" - takim mianem chorwackie media okresliy Roberta Lewandowskiego. Po porazce 13 z Portugalia kolejnymi rywalami naszej reprezentacji beda wasnie Chorwaci. Choc w pierwszym meczu w Osijeku byli od nas wyraznie lepsi przed starciem na Stadionie Narodowym maja sporo obaw. Wszystko przez piorunujaca forme naszego kapitana.
By Błażej WinterCo za bysk Wilfredo Leona "Zarzyna z dziecinna atwoscia"
Reprezentant Polski Wilfredo Leon znow by najskuteczniejszym zawodnikiem swojej druzyny w meczu Plus Ligi. W dodatku zakonczy spotkanie dwoma asami a Bogdanka Luk Lublin wygraa 31.
By Paweł MatysNie ma mocnych na Wilfredo Leona. Polski siatkarz znow to zrobi
Bogdanka LUK Lublin nadal niepokonana w siatkarskiej PlusLidze. W meczu szostej kolejki zespo prowadzony przez trenera Massimo Bottiego pokona we wasnej hali Slepsk Malow Suwaki 31. Najwiecej punktow dla druzyny z Lublina po raz kolejny zdoby Wilfredo Leon. Wicemistrz olimpijski bysna zwaszcza w elemencie z ktorego synie czyli w zagrywce. W spotkaniu ze Slepskiem posa na druga strone szesc asow serwisowych.
Gigantyczny skandal w polskim hicie "Oplu mnie" "je.... Chinczyk"
Do skandalu doszo nie tylko w trakcie ale rowniez po meczu dwoch odwiecznych rywali najlepszych polskich druzyn piki recznej Orlen Wisy Pock z Industria Kielce. Miay pasc rasistowskie sowa a jeden z trenerow mia zostac opluty.
By Paweł MatysGorzkie sowa o reprezentancie Polski. "Nie umiesz to nie umiesz"
Mecz Polska - Portugalia za nami i chyba wypadaoby napisac ze na cae szczescie. Nasza kadra w peni zasuzenie przegraa 13 a nasi rywale coz pokazali nam miejsce w szeregu. Na zespo Michaa Probierza spadaja gromy praktycznie ze wszystkich stron. Bardzo ostro na temat gry w defensywie wypowiedzia sie w programie "Cafe Futbol" Tomasz Hajto. Byy stoper reprezentacji Polski szczegolnie mocno "przejecha sie" po jednym z reprezentantow.
By Bartosz KrólikowskiZaskakujace wyznanie Sabalenki. Nie pojdzie sladem Igi. Ma zupenie inne plany
Aryna Sabalenka po raz kolejny okazaa sie bezkonkurencyjna w Wuhan. Po zwycieskim finale z Qinwen Zheng daa sie poniesc euforii i pozwolia sobie na odwazna prognoze kierujac podziekowania do czonkow swojego sztabu. - Jestem przekonana ze zostana ze mna do konca kariery. Naprawde doceniam wszystko co dla mnie robicie. Dziekuje ze jestescie przy mnie - powiedziaa jeszcze na korcie tuz po odebraniu trofeum.