Home/sports/Powazny gos z Manchesteru o reprezentancie Polski. Probierz musi to przeczytac

sports

Powazny gos z Manchesteru o reprezentancie Polski. Probierz musi to przeczytac

Listopad 2004 r. Polska kilka miesiecy temu wesza do Unii Europejskiej a reprezentacja pod wodza Pawa Janasa odnosi dwa kluczowe zwyciestwa w drodze na mundial 2006 - w Wiedniu 31 pokonuje Austrie a potem 32 w Cardiff Walie. 196 mil od Millenium Stadium na swiat przychodzi Maximilian Oyedele - syn Polki i Nigeryjczyka. 20 lat pozniej sam stoi przed szansa gry w kadrze.

By Filip Macuda | October 09, 2024 | sports

W wyborach Michała Probierza nigdy nie brakowało zaskoczeń – choćby ostatnio, we wrześniu, gdy zaprosił do kadry Mateusza Kowalczyka z GKS-u Katowice. Ale szansa dla Maxiego Oyedele zaskoczyła niemal wszystkich. Piłkarz Legii po zaledwie 100 minutach w seniorskim futbolu znalazł się w gronie reprezentantów na mecze z Portugalią i Chorwacją (12 i 15 października). Czy w tym szaleństwie jest metoda? - To świetnie, że Maxi Oyedele znalazł się w kadrze - cieszy się w rozmowie ze Sport.pl Andrew Ward, dyrektor Media Relations w Manchesterze United. Oyedele przed sierpniowym transferem do Legii w świadomości polskiego kibica w zasadzie nie funkcjonował. Młody pomocnik bardziej znany był na Wyspach Brytyjskich, choć jego początki nie należały do najłatwiejszych. Krok od City, wychowany przez United Kariery wcale nie zaczynał w Manchesterze United. - Pierwsze kroki jako kilkuletni chłopak stawiał w Beechfield, gdzie szybko zaczął trenować ze starszymi rocznikami. Następnie trafił do akademii Burnley - wszystko po to, aby od razu nie trafić do klubu z topu. W takim przemiał jest niesamowity i nie zawsze służy dzieciakom - mówi Sport.pl Paweł Klama, współzałożyciel serwisu ManUtd.com.pl, kibic Manchesteru United od ponad 20 lat, bacznie śledzący akademię od ponad 15 lat. Z Burnley trafił już do akademii United. Ramię w ramię z Kobbie’m Mainoo i Alejandro Garnacho – dzisiejszymi gwiazdami drużyny z Old Trafford. W przeciwieństwie do nich nie zaliczył debiutu w seniorskiej drużynie. Dlaczego? Odpowiedź kryje się w zawiłych strukturach akademii. - To jest temat na książkę - mówi Klama. - Zwykłe przeskoki rocznikowe występują naturalnie, do poziomu U-14 nie ma wybitnej selekcji. Okres od U-10 ma być czasem dla dzieci. Chwała Tony'emu Whelanowi, bo to jego program funkcjonuje w akademii już ponad 25 lat. Dopiero później następuje przemiał. Jeśli ktoś przebije się do szczebla U-16, to walka zaczyna się dopiero tam - wyjaśnia Klama. Szansę na przebicie się do pierwszego zespołu ma jeden na stu wychowanków. Za przykłady Klama podaje Deana Hendersona i Angela Gomesa. Obaj to byli piłkarze United, którzy zdołali zadebiutować w seniorskim zespole, ale z różnych względów nie zadomowili się, by zostać na Old Trafford na stałe. - Od pewnego momentu umiejętności przegrywają z polityką klubu, zyskiem czy trenerem, a w Manchesterze United nie mamy prawa mówić o jakiejkolwiek stabilności od blisko 15 lat - dodaje Klama. Oyedele, choć nigdy w oficjalnym meczu nie zadebiutował w seniorskim zespole, był na jego radarze. - Maxi był w obszarze zainteresowania pierwszego zespołu już wcześniej – nie tylko przed letnim tournée. Był zawodnikiem, którego szykowano do seniorskiej piłki. Wypożyczono go w sezonie 2022/23 do Altrinchan, grającego w National League, a sezon później zagrał kilka meczów na poziomie League One w Forest Green. Niewielka liczba spotkań pokazuje, że nie były to wypożyczenia do końca owocne. Myślę, że Erik ten Hag chciał też przekonać się o jego potencjale. Nie tylko podczas treningów – mówi Sport.pl Piotr Sadowski, który w latach 2017-2024 był skautem Manchesteru United. Co ciekawe, zanim Oyedele trafił do United, miał praktycznie pewny angaż do . Zaczynał dwutygodniowe testy, które miały być jedynie formalnością. Ale przez chorobę testy zostały odwołane, choć City miało do rozmów wrócić. Wtedy po Oyedele zgłosił się Manchester United. Rolę wypożyczeń podkreśla także Klama. - Maxi brutalnie zderzył się wtedy z seniorską piłką. Jego notowania poleciały w dół. Psychicznie był to dla niego ciężki okres. W takich sytuacjach United podchodzi zero-jedynkowo i niejednokrotnie jest mowa o "betonowaniu" pierwszego zespołu. Z danego rocznika maksymalnie dwóch-trzech chłopaków może liczyć na angaż w składzie meczowym seniorów - tłumaczy. Klama zaznacza, że udany okres przygotowawczy latem 2024, kiedy dostał szansę (w jednym z meczów zaliczył nawet asystę) od Erika ten Haga nie miał większego znaczenia. - To miało służyć tylko jego promocji. On sam już wiedział, że odejdzie. Legia kontaktowała się z nim ponad pół roku wcześniej i próbowano ściągnąć go już zimą na wypożyczenie - zdradza Klama. Jeszcze inaczej na sprawę patrzy Sadowski. Zauważa tu rolę konkurencji w Manchesterze United. Zwraca uwagę, że ona także mogła mieć znaczenie przy przenosinach do Warszawy. - Według mnie Maxiego należy pozycjonować jako zawodnika do rywalizacji z Kobbie'm Mainoo i Christianem Eriksenem. Wiemy, jaką jakość mają ci piłkarze. Legia dla niego była alternatywą szybszego wejścia do seniorskiej piłki. To słuszny krok, jest dziś na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Polsce. Wysłał już pozytywne sygnały i zauważył go selekcjoner – przyznaje były skaut klubu z Old Trafford. Nie jest powiedziane, że w drużynie narodowej będzie w najbliższych miesiącach tylko statystą. - Patrzę na reprezentację na podstawie dwóch meczów po mistrzostwach Europy. Widać zmianę charakterystyki gry. Michał Probierz szuka trochę innych rozwiązań. Nadal chce grać 1-3-5-2, ale zrezygnował z typowego defensywnego pomocnika, który wspiera formację defensywną. W ostatnich dwóch meczach w tej roli grał Piotr Zieliński – zawodnik o inklinacjach zdecydowanie ofensywnych – do tej pory grający jako ofensywny pomocnik. Michał Probierz szuka zawodnika ustawionego przed linią obrony, ale potrafiącego rozegrać piłkę od tyłu. Można się spierać, czy to powołanie dla Maxiego nie jest zbyt szybkie po 100 minutach gry na poziomie ekstraklasy. Myślę jednak, że Michał Probierz chce piłkarza, który będzie mógł wejść w miejsce , bo ten przydałby się bardziej z przodu. Jeśli selekcjoner chce zerwać ze stawianiem na typowego defensywnego pomocnika ograniczającego się do wspierania trójki stoperów, to jest to dobry kierunek - przekonuje Sadowski. Jak więc określić profil nowego reprezentanta Polski? - W piłce wszystko zależy od ustawienia i potrzeb trenera. Są zawodnicy o takiej charakterystyce jak Maxi, grający jako tzw. pivot na pozycjach 6/8 – jak np. Jorginho z czasów gry w , czy Joshua Kimmich w , czy Rodri w . To są zawodnicy, którzy potrafią rozegrać piłkę, ale też radzą sobie z jej zatrzymaniem – mówi Sadowski. Odnosi się także do tego, jak wyglądała dotychczas krótka, ale obfita w wydarzenia przygoda piłkarza z Legią. Oyedele szuka piłki i wolnego pola. Lubi rozgrywać - Trener Feio do tej pory stosował system z trójką obrońców, gdzie nie do końca widziałem miejsce dla Maxiego. Teraz – kiedy mamy do czynienia z 1-4-1-4-1, czy być może Legia będzie grać 1-4-2-3-1, widzę to miejsce. W Manchesterze piłkarzem bardziej ofensywnym w parze 6/8 jest Kobbie Mainoo i Christian Eriksen. Tutaj do nich porównywałbym Maxiego - dodaje były skaut Manchesteru. Czy Oyedele jest piłkarzem bardziej ofensywnym czy defensywnym? Odpowiedzi na to pytanie poszukaliśmy wraz z Sadowskim. - To zdecydowanie bardziej "8" niż "6". Mówię tak, patrząc na zalety Maxiego, ale i jego deficyty. Nie jest to zawodnik o dużej intensywności w fazie defensywnej, gdzie posiada pozytywną agresję jeśli chodzi o atakowanie piłki i przeciwnika, czy też chętnie wchodzącego w pojedynki w defensywnie. Dla mnie to jest zawodnik, który zdecydowanie szuka piłki i wolnego pola. Lubi rozgrywać od tyłu, jest świetnym łącznikiem między formacją defensywną czy ofensywną. W tym meczu z Górnikiem też włączał się w akcje ofensywne. Miał do tego kilka przechwytów, potrafił znaleźć się z piłką w polu karnym przeciwnika – tłumaczy. - Powinien pracować nad intensywnością, aby stać się bardziej zbalansowanym pomocnikiem – takim, który łączy cechy "ball winnera" i "playmakera". Jest zaawansowany technicznie – tutaj nie ma żadnych zastrzeżeń. Musi pracować nad swoją grą w defensywie i w pojedynkach – przyznaje skaut. Sadowski tłumaczy także role, o których wspomina. - Dla mnie Maxi dedykowany jest do gry w ustawieniu 1-4-2-3-1 – mówię tu o dwójce pomocników 6/8. Zwykle w takim ustawieniu gra też Manchester United – jeden z tej dwójki jest bardziej defensywny. To przykład piłkarza typu "ball winner destroyer" – kimś takim w Manchesterze są Ugarte i Casemiro. Drugi to bardziej ósemka typu "deep lying playmaker" – to rola, w której widzę Maxiego, patrząc na to, jak grał w drużynach młodzieżowych Manchesteru United – dodaje nasz rozmówca. Oyedele – nowicjusz w seniorskiej reprezentacji Polski – zna smak powołań do młodzieżowych drużyn. Był ważnym ogniwem kadry do lat 19, która w 2023 r. zajęła piąte miejsce na mistrzostwach Europy – niestety - bez niego w składzie. Wszystko z powodu United, który zablokował wyjazd młodego zawodnika. Już wtedy Oyedele znajdował się w orbicie zainteresowań klubu z Manchesteru. Czas pokaże, czy w przyszłości zostanie ważnym ogniwem reprezentacji Polski. Kibice z pewnością na to liczą.

SOURCE : sport_pl
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS