Home/sports/Polski Zwiazek Kolarski. Jest zle ale kandydatow na prezesa nie brakuje

sports

Polski Zwiazek Kolarski. Jest zle ale kandydatow na prezesa nie brakuje

W sobote wybory prezesa Polskiego Zwiazku Kolarskiego. Zwyciezca bedzie mia za zadanie wyprowadzic zwiazek z finansowej i wizerunkowej zapasci.

By Olgierd Kwiatkowski | October 11, 2024 | sports

PZKol. ma dziś ponad 21 mln zł długów, od 2017 roku nie przedstawił sprawozdań finansowych, kolarze z opóźnieniem dostają sprzęt na imprezy rangi mistrzowskiej, a młodzi i obiecujący emigrują, bo system szkolenia w Polsce leży. Od 2010 roku związek miał ośmiu prezesów. Niektórzy sami rezygnowali, inni przegrywali w wyborach, ale jak na 14 lat tak duża rotacja wskazuje na ogromny kryzys w zarządzaniu. Mimo kolejnych kraks walka o władzę w PZKol. trwa. W sobotę w szranki stanie trzech kandydatów. Rafał Makowski, Jacek Kowalski, Marek Leśniewski. Kandydaci na prezesa PZKol. Rafał Makowski przejął funkcję w styczniu 2023 roku. Ten były kolarz, z zawodu informatyk, nie zraża się upadkami. Za punkt honoru obrał przygotowanie sprawozdania finansowego za nieszczęsny 2017 rok. To stos 3,5 tys. dokumentów. Zanosi się na to, że audyt będzie gotowy i podpisany przez biegłego rewidenta jeszcze przed wyborami. A to kluczowy dokument, który może pozwolić na rozpoczęcie negocjacji z Ministerstwem Sportu i Turystyki i zażegnanie wieloletniego sporu. Resort bez sprawozdań finansowych nie zamierzał podjąć współpracy ze związkiem. Makowski obiecuje więc, że wkrótce zamknięte zostaną audyty za kolejne lata, znacznie łatwiejsze w zaopiniowaniu, bo wtedy PZKol. nie otrzymywał już publicznych pieniędzy. Czytaj więcej Polski Związek Kolarski (PZKol) trwa w stanie finansowej agonii, a wyjazd na mistrzostwa świata oraz Europy sfinansował państwowy sponsor. Poważnym kontrkandydatem dla Makowskiego jest Jacek Kowalski. Pochodzi z Nowego Dworu Mazowieckiego i tam przez 24 lata był burmistrzem. Niespodziewanie przegrał w ostatnich wyborach samorządowych z niezależnym kandydatem. Został zgłoszony przez zarząd Mazowieckiego – Warszawskiego Związku Kolarskiego. Nie jest tajemnicą, że popiera go „szara eminencja” polskiego kolarstwa, jeden z byłych prezesów PZKol., pochodzący również z Nowego Dworu Maz. Dariusz Banaszek, za którego kadencji kryzys w federacji wybuchł ze zdwojoną siłą. W wyborach weźmie też udział Marek Leśniewski. Zgłosił go Wielkopolski Związek Kolarski. Świetny przed laty kolarz, srebrny medalista igrzysk w Seulu w 1988 roku, po zakończeniu kariery pozostał przy sporcie. Był trenerem, dyrektorem grup kolarskich, krótko pełnił rolę dyrektora sportowego w PZKol. Jego praca na tym ostatnim stanowisku była bardzo źle oceniana.

SOURCE : rp
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS