Blogs
Home/sports/Pikarz atakuje sedziego po meczu z Barcelona. "Musze"

sports

Pikarz atakuje sedziego po meczu z Barcelona. "Musze"

Crvena zvezda Belgrad bya skazywana na porazke z FC Barcelona. Ostatecznie przegraa 25 ale trener mistrza Serbii by zadowolony z postawy pikarzy. Sami zawodnicy takze uwazali ze zagrali na dobrym poziomie. Co zaskakujace po spotkaniu narzekali na prace arbitra Espena Eskasa. Zdaniem jednego z liderow serbskiej druzyny sedzia nie dawa im mozliwosci uspokojenia gry.

By Marcin Jaz | November 07, 2024 | sports

Crvena zvezda Belgrad zanotowała czwartą porażkę w tej edycji Ligi Mistrzów. Jest jednym z pięciu zespołów, które na półmetku fazy zasadniczej nie mają jeszcze punktu. Pięć goli straconych w z FC Barceloną sprawiły, że ma w tej chwili najgorszą obronę w rozgrywkach. Serbowie stracili aż 16 bramek. Crvena zvezda narzeka na sędziego Crvena zvezda chciała ponieść jak najmniej straty i uważa, że straciłaby mniej niż pięć goli, gdyby sędziujący Norweg Espen Eskas częściej przerywał grę. Mistrzowie są pewni, że to pozwoliłoby dłużej utrzymywać odpowiednie ustawienie w obronie, uspokoić grę i jej rytm. Zdaniem Rade Krunicia, który asystował przy bramce Silasa na 1:1, Eskas za rzadko gwizdał faule zarówno w jedną, jak i drugą stronę. W całym meczu gospodarze mieli ich zaledwie cztery, co jak na zespół zmuszony do defensywnej gry jest niewielką liczbą. popełniła z kolei trzy razy więcej przewinień. - Byłem zadowolony ze sposobu, w jaki graliśmy, dobrze zareagowaliśmy w pierwszej połowie, mimo że ostatecznie przegraliśmy. Muszę też ponarzekać na decyzje sędziego, gdzie można było odgwizdać więcej fauli, w końcu to Barcelona. Rozumiem, że sędzia zawsze zwraca większą uwagę na większy zespół, ale myślę, że tak z dwa odgwizdane faule więcej bardzo by nam pomogły, uspokoiłyby rytm. Daliśmy z siebie wszystko, ale na ten moment oni są pełni pewności siebie. Musimy rozpocząć nowy rozdział i iść dalej - stwierdził Bośniak po meczu Ligi Mistrzów. Drużyna z Belgradu sprawiała problemy w pierwszej połowie, schodziła do szatni, będąc w kontakcie z "Blaugraną". Ale w drugiej części gra gospodarzy całkowicie się posypała. Według Krunicia najprawdopodobniej wynika to ze spadku koncentracji, ale nie był w stanie wyjaśnić, skąd on się bierze. - Nie wiem. Nie mam żadnego wyjaśnienia. Ten spadek koncentracji miał już miejsce w meczu z Interem. W krótkim czasie tracimy dużo bramek, to wstrząsa drużyną i nie jest nam łatwo się podnieść, by wrócić do meczu. Prawdopodobnie teraz też nastąpił spadek koncentracji. Musimy nad tym trochę więcej popracować, aby być skupionym na grze i traktować każdą piłkę jako ważną - stwierdził. Crvena zvezda Belgrad zajmuje przedostatnie, 35. miejsce w tabeli fazy zasadniczej Ligi Mistrzów. Mistrz Serbii wyprzedza tylko Slovana Bratysława, który ma gorszy bilans bramkowy.

SOURCE : sport_pl
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS