Matty Cash skomentowa mecz Polski z Chorwacja. Jedno zdanie i ostrza krytyki

Reprezentacja Polski we wtorek 15 października zdołała wyrwać sobie punkt w starciu z Chorwacją w Lidze Narodów UEFA, choć w pewnym momencie przegrywała ona już z zespołem "Vatrenich" 1:3. Walkę "Biało-Czerwonych" o korzystniejszy wynik docenił m.in. Matty Cash, który jest ostatnio pomijany przy powołaniach przez Michała Probierza. Problem w tym, że z powodu sposobu, w jaki zawodnik skomentował starcie, spadło na niego nieco słów krytyki. Reprezentacja Polski zafundowała swoim kibicom prawdziwy emocjonalny rollercoaster podczas rewanżowej potyczki z Chorwacją w ramach Ligi Narodów UEFA - choć "Biało-Czerwoni" wyszli na prowadzenie już po pięciu minutach trwania spotkania dzięki trafieniu Piotra Zielińskiego , to niedługo potem nadeszło swoiste załamanie i "Vatreni" w ciągu kilku minut doprowadzili do stanu 3:1 na ich korzyść. Ostatecznie "Orłom" udało się wywalczyć jednak remis 3:3 dzięki golom Nicoli Zalewskiego i Sebastiana Szymańskiego . Po końcowym gwizdku zaś naturalnie ruszyła fala komentarzy dotyczących występu Polaków - a swoje trzy grosze do tej sprawy postanowił dorzucić też Matty Cash . Anglicy ogłaszają oficjalnie, oto nowy trener kadry. Poprowadzi ich przeciw Polakom? Zawodnik Aston Villi, który w ostatnim czasie nie jest powoływany do kadry przez selekcjonera Michała Probierza , krótko podsumował grę swoich kolegów. "Great comeback guys" - stwierdził na X (Twitterze) i... tu zaczął się pewien problem. Cash już wcześniej spotykał się krytyką dotyczącą tego, że nie zna on wystarczająco dobrze języka polskiego, mimo że debiutował w koszulce z orzełkiem na piersi blisko trzy lata temu. Jego wpis w języku angielskim uderzył więc w czułą strunę... "Nawet tego nie mogłeś napisać po polsku" - stwierdził jeden z użytkowników. "Nie rozumiem. Można po polsku?" - ironizował inny. "Translatora z przyzwoitości byś użył chociaż" - dodała kolejna osoba. Należy jednak oddać, że wśród tekstów tego typu pojawiały się również i te wspierające 27-latka i wyrażające nadzieje, że ten powróci do reprezentacji już niebawem. Fatalny scenariusz dla Polaków. To może być kolejny rywal i to nie wszystko Kolejna szansa ku temu nadejdzie w przyszłym miesiącu - dokładnie 15 i 18 listopada polska kadra rozegra w Lidze Narodów rewanżowe starcia odpowiednio z Portugalią i Szkocją. Pierwsza potyczka odbędzie się na wyjeździe, druga na PGE Narodowym w Warszawie. Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2024 . Wszystkie prawa zastrzeżone.