Home/sports/Lewandowski i Flick po drugiej stronie barykady. Tego Niemcy obawiaja sie najbardziej

sports

Lewandowski i Flick po drugiej stronie barykady. Tego Niemcy obawiaja sie najbardziej

Nie ulega watpliwosci ze najwiekszym hitem srody w Lidze Mistrzow bedzie pojedynek FC Barcelona z Bayernem Monachium. Nie chodzi tylko o forme obu zespoow czy fakt iz w ostatnich latach Katalonczycy raz za razem otrzymywali od tego rywala bolesne lekcje na miedzynarodowym poziomie. Istotne sa tez postaci Hansiego Flicka i Roberta Lewandowskiego ktorzy w Monachium swiecili razem wielkie triumfy. Niemiecki "BILD" postanowi rozozyc najblizszego rywala Bayernu na czynniki pierwsze.

October 22, 2024 | sports

Nie ulega wątpliwości, że największym hitem środy w Lidze Mistrzów będzie pojedynek FC Barcelona z Bayernem Monachium. Nie chodzi tylko o formę obu zespołów czy fakt, iż w ostatnich latach Katalończycy raz za razem otrzymywali od tego rywala bolesne lekcje na międzynarodowym poziomie. Istotne są też postaci Hansiego Flicka i Roberta Lewandowskiego, którzy w Monachium święcili razem wielkie triumfy. Niemiecki "BILD" postanowił rozłożyć najbliższego rywala Bayernu na czynniki pierwsze. Przed FC Barcelona wyjątkowo trudny tydzień. W środę czeka ją pojedynek z Bayernem Monachium, zaś w sobotę zmierzy się z Realem Madryt . Niemiecki "BILD" przeanalizował zmiany, które wprowadził Hansi Flick w stolicy Katalonii. FC Barcelona pod wodzą Hansiego Flicka przeszła ogromną transformację. Pomimo że nowy trener nie mógł liczyć na wzmocnienia kadry poza Danim Olmo, wprowadził styl, który imponuje w całej Europie. "Blaugrana" przegrała do tej pory tylko dwa mecze: jeden w lidze z Osasuną (2:4), a drugi przeciwko AS Monaco (1:2) w Lidze Mistrzów. Pewnie przewodzi klasyfikacji La Ligi, zaś Robert Lewandowski ponownie jest najskuteczniejszym snajperem Starego Kontynentu. Obaj panowie w przeszłości napisali piękną historię w Bayernie Monachium. Zespół sięgnął po potrójną koronę, a następnie udało mu się jeszcze wygrać Superpuchar Europy, Superpuchar Niemiec i Klubowe Mistrzostwa Świata. Wcześniej po wszystkie sześć trofeów w jednym roku kalendarzowym sięgnęła tylko... FC Barcelona. W środę "Blaugrana" podejmie u siebie Bayern w ramach trzeciej kolejki fazy ligowej Ligi Mistrzów. W ostatnich latach pojedynki tych rywali były wybitnie jednostronne. Przypomnijmy, że monachijska machina Flicka w 2020 roku rozbiła katalońskich rywali aż 8:2 w ćwierćfinale najważniejszych europejskich rozgrywek. Teraz duet Flick - "Lewy" znajduje się po drugiej stronie barykady. "BILD" postanowił pochylić się nad transformacją FC Barcelona, a zatem nie mógł ominąć duetu starych znajomych. Podkreślono, że trener zdołał zachować tożsamość "Blaugrany", dokładając jednak do tego typowe atuty niemieckiej szkoły szkoleniowej: świetne przygotowanie fizyczne, koordynację pressingu i skuteczność. Zwrócono też uwagę, że Robert Lewandowski ponownie wygląda na najlepszego "bombardiera" na świecie - tak, jak miało to miejsce podczas jego pobytu w Monachium. Co ciekawe, niemiecki dziennik nie skupia się wcale na sentymentalnym powrocie trenera i polskiego snajpera. Największe wrażenie na początku tego sezonu robi na nich fakt, z jak młodymi piłkarzami na co dzień współpracuje Flick. Jako się rzekło, latem do "Blaugrany" trafili tylko Dani Olmo oraz Pau Victor, wykupiony z Girony po rocznym wypożyczeniu do Barcelony B. To, w połączeniu z licznymi absencjami sprawiło, iż Niemiec głęboko sięgnął do klubowej akademii. W wyjściowym składzie zazwyczaj przeważają wychowankowie - bardzo często nastolatkowie. Nikomu nie trzeba przedstawiać Lamine'a Yamala, ale jego rówieśnik, Pau Cubarsi, również jest etatowym członkiem podstawowej jedenastki. "BILD" podkreśla, że w kadrze Flicka znajduje się aż jedenastu wychowanków, którzy nie skończyli jeszcze 23 lat, a dziennikarze pokusili się nawet na określenie "Bubi-Barca". Sporo miejsca poświęcono postaci nieoczywistej. Mowa o Marcu Casado, który po fatalnej kontuzji Marca Bernala wziął w posiadanie pozycję defensywnego pomocnika. "BILD" określa go "katalońskim Kimmichem", nie tylko ze względu na podobny profil, ale i wygląd. Pewne jest, iż progres FC Barcelona pod wodzą nowego trenera nie umknął Niemcom, którzy określają najbliższego rywala mianem "Flicki-Flacka". To oczywiste nawiązanie do tiki-taki, stylu gry klasycznego dla "Blaugrany" w przeszłości. Fakt, iż Bawarczycy wygrali sześć ostatnich pojedynków z FC Barceloną zdaje się nie mieć żadnego znaczenia w kontekście najbliższego starcia. Mecz w ramach trzeciej kolejki Ligi Mistrzów odbędzie się w środę 23 października o godzinie 21:00. Już zapraszamy na naszą relację na żywo, do której link znajduje się poniżej. Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2024 . Wszystkie prawa zastrzeżone.

SOURCE : interiasport
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS