Kuriozum na korcie co za symulka Rosjanina. Nawet sie nie kry WIDEO

Carlos Alcaraz ma patent na Daniiła Miedwiediewa. Hiszpan rywalizował z Rosjaninem już ośmiokrotnie w karierze. Sześć z tych pojedynków zakończyło się zwycięstwem tenisisty urodzonego w El Palmar. Nie inaczej było we wtorkowy poranek, kiedy obaj walczyli o finał turnieju ATP 1000 w Pekinie. ZOBACZ TAKŻE: Szok we Francji, złodzieje włamali się na korty Rolanda Garrosa. Wielkie straty Rozstawiony z "dwójką" Hiszpan potrzebował niespełna półtorej godziny, aby ograć w dwóch setach starszego o siedem lat rywala. Wynik 7:5, 6:3 doskonale obrazuje to, co działo się na korcie w stolicy Chin. Rosjanin próbował nawiązać równą walkę z Alcarazem, ale Hiszpan znakomitym returnem raz za razem zmuszał Miedwiediewa do głębokiej defensywy. W pierwszym secie obaj tenisiści doprowadzili aż do pięciu breakpointów. O zwycięstwie 21-latka zadecydowało przełamanie w 11. gemie. Po tej sytuacji Miedwiediew nie wrócił już do walki o seta i Hiszpan objął prowadzenie. Echem w internecie i wśród kibiców tenisa odbiła się sytuacja z drugiego gema w kolejnej odsłonie półfinału. Alcaraz prowadził 40:0 i pewnie zmierzał w kierunku zwycięstwa w gemie. Po returnie Miedwiediewa Hiszpan podbiegł do siatki i posłał w stronę rywala kończący forhend. Piłka trafiła Rosjanina w okolice krocza i 28-latek z grymasem bólu zgiął się w pół. Alcaraz chciał przeprosić rywala za niecelowe zagranie, a ten uśmiechnął się, sugerując, że jedynie symulował ból. Twoja przeglądarka nie wspiera odtwarzacza wideo... Chwilę później Alcaraz zakończył spotkanie i awansował do finału turnieju w Pekinie. O tytuł Hiszpan zagra ze zwycięzcą meczu Jannik Sinner - Yunchaokete Bu.