Home/sports/Kowalczyk skresli reprezentanta Polski. "To jest zawodnik zbedny"

sports

Kowalczyk skresli reprezentanta Polski. "To jest zawodnik zbedny"

- To jest nieprawdopodobne co oni potrafia wyczyniac za cuda w obronie jezeli ktos wpada w pole karne Oni nie wiedza o co chodzi I nikt tego nie nareperuje. Bez wzgledu czy ktos gra w Arsenalu Southampton Weronie czy Salzburgu. Nie wierze zadnemu z tych srodkowych obroncow. ... Dla mnie to nie sa obroncy - tak gre defensywna naszej kadry oceni byy reprezentant Polski Wojciech Kowalczyk.

By Konrad Ferszter | October 16, 2024 | sports

Reprezentacja Polski zremisowała z Chorwacją 3:3 w czwartej kolejce Ligi Narodów. Polacy zdobyli na Stadionie Narodowym punkt, mimo że przegrywali już 1:3. Po meczu, mimo niedosytu u części zawodników, na reprezentację Polski znów spadła krytyka. A zwłaszcza na linię obrony, która kolejny raz zagrała słabe spotkanie. Szczególnie dostało się Pawłowi Dawidowiczowi, który popełnił fatalny w skutkach błąd przy trzecim golu dla rywali. Obrońca Hellasu Werona nie dokończył nawet pierwszej połowy spotkania, bo w jego miejsce wszedł Kamil Piątkowski. "Jego wina rosła z każdym kolejnym straconym golem. Przy pierwszym wybił piłkę z pola karnego po dośrodkowaniu Modricia. A że spadła prosto na nogę Sosy, który strzelił gola na 1:1? Pech. Przy drugim - był spóźniony, nie zdążył doskoczyć do asystującego Baturiny. Przy trzecim - zawinił najbardziej, bo po prostu podał piłkę do stojącego tuż przed polem karnym rywala. Zszedł z urazem jeszcze przed przerwą. Nie zatęskniliśmy. Piątkowski grał o niebo lepiej" - ocenił Dawid Szymczak ze Sport.pl. Po Dawidowiczu przejechał się też Wojciech Kowalczyk. - Fajne zakończenie kariery reprezentacyjnej. Fajny benefis. On sobie postanowił zejść. Nie wiem, czy tam oklaski były - nie miałem nasłuchu, mogły być i gwizdy, ale mi się wydaje, że wystarczy. Od tego momentu zaczęła się gra reprezentacji Polski w piłkę. (...) Niech mi tutaj Michał Probierz nie mówi, że miał uraz. Nie miał, on ma uraz od samego początku. Przez całe to dziesięciolecie od powołania od Adama Nawałki rozwalał się, nie przyjeżdżał na kadrę, ma bardzo mało występów - powiedział były reprezentant Polski w programie na Kanale Zero. Kowalczyk przejechał się po reprezentantach Polski - Nie wiem, co tam widzą we Włoszech. Może lepiej niech tam sobie gra, jak mu się fajnie powodzi, ale w reprezentacji to jest zawodnik zbędny. Zawalił nam dzisiejsze spotkanie - dodał. Ale Kowalczyk przejechał się nie tylko po Dawidowiczu. - Raz pójdzie krytyka na Bednarka, raz na Kiwiora, raz na Dawidowicza, raz na Walukiewicza, raz na Piątkowskiego, raz na Salamona, a raz na Bochniewicza. Zostanie nam sześciu-siedmiu środkowych obrońców i gdybym z nich wybrał jednego, to byłbym szczęśliwy - kontynuował Kowalczyk. - Ale coś mi się wydaje, że z nich sześciu-siedmiu nie wybrałbym nawet pół dobrego do gry na reprezentacyjnym poziomie. To jest nieprawdopodobne, co oni potrafią wyczyniać za cuda w obronie, jeżeli ktoś wpada w pole karne! Oni nie wiedzą, o co chodzi! I nikt tego nie nareperuje. Bez względu, czy ktoś gra w Arsenalu, Southampton, Weronie czy Salzburgu. Nie wierzę żadnemu z tych środkowych obrońców. Dzisiaj dostali trzy (gole - red.) w sześć minut. Cześć, na razie. Dla mnie to nie są obrońcy. Dla mnie to jest najgorsza defensywa, jaką kiedykolwiek widziałem w reprezentacji Polski, w historii 52-letniej, jak oglądam tę piłkę nożną - podsumował były napastnik. Po czterech kolejkach Ligi Narodów Polacy zajmują trzecie miejsce w grupie z czterema punktami. Z 10 punktami prowadzi Portugalia, Chorwacja z siedmioma punktami jest druga, a Szkocja z jednym punktem ostatnia. 15 listopada Polacy zagrają z Portugalią w Porto, a trzy dni później ze Szkocją w Warszawie.

SOURCE : sport_pl
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS