Komentator zareagowa na sowa Frech. "Zakamywanie rzeczywistosci"

Magdalena Fręch (27. WTA) po w Pradze (przegrała z Magdą Linette) i triumfie w turnieju w Guadalajarze odniosła kolejny mały sukces w swojej karierze. w środowy poranek po raz pierwszy w karierze pokonała zawodniczkę z najlepszej "10" rankingu WTA. Fręch Polka wzięła mikrofon w Wuhan. "Zakłamywanie rzeczywistości" Magdalena Fręch była bardzo zadowolona, gdy udzielała pomeczowego wywiadu. - To było naprawdę trudne starcie dla mnie. Rozegrałam jedno z najlepszych spotkań w tym roku. Pojedynek trwał ponad dwie godziny. Bardzo się cieszę z pierwszego zwycięstwa przeciwko zawodniczce z najlepszej "10" światowego rankingu i dziękuje publiczności za wsparcie - powiedziała polska tenisistka. Z oceną jakości gry nie zgodził się Bartosz Ignacik, komentator Canal+ Sport. - Ja też jestem zadowolony z pierwszej wygranej Fręch z zawodniczką z najlepszej "10" rankingu, ale z jednym z nią się nie zgodzę. Magdalena powiedziała, że zagrała jeden z najlepszych meczów w tym roku. Nic z tych rzeczy. Grała kilka lub kilkanaście lepszych w tym roku - przyznał komentator Canal+ Sport. Potem dziennikarka na korcie przyznała, że dziś jest dzień pracujący, ale spytała Polkę, czy jest zadowolona z ilości i atmosfery na trybunach. - Oczywiście to naprawdę niesamowite grać na jednym z największym obiekcie w Wuhan. Jestem bardzo szczęśliwa z ilości kibiców, którzy tu przyszli, dziękuje i do zobaczenia jutro - przyznała Fręch. - Troszkę jest to zakłamywanie rzeczywistości. Postawmy sobie sprawę jasno - kibiców jest, jak kot napłakał. Najważniejsze jednak, że Polka zagra w III rundzie turnieju w Wuhan - dodał Ignacik. Fręch w 1/8 finału zmierzy się ze zwyciężczynią środowego : (Brazylia, 12. WTA) - Weronika Kudiermietowa (Rosja, 63. WTA). W 1/8 finału jest również druga Polka - Magda Linette (45. WTA). Linette w walce o ćwierćfinał zmierzy się z Rosjanką Darią Kasatkiną (11. WTA), która pokonała Amerykankę Bernardę Perę (95. WTA) 6:4, 1:6, 6:1.