Home/sports/Jeszcze Hubert Hurkacz nie wroci na kort a juz fatalna informacja. Prosto z Japonii

sports

Jeszcze Hubert Hurkacz nie wroci na kort a juz fatalna informacja. Prosto z Japonii

Juz tylko dni dziela nas od powrotu Huberta Hurkacza do rywalizacji w cyklu ATP. Polak dotar juz do Tokio gdzie odbedzie sie impreza rangi "500". Nasz tenisista zosta rozstawiony z "2". Mimo korzystnego poozenia w drabince wrocawianin nie unikna trudnego losowania. Raz ze ma niemie wspomnienia z japonskimi zmaganiami a dwa - juz w drugiej rundzie moze na niego czekac pofinalista tegorocznego US Open. Przed 27-latkiem spore wyzwanie.

September 23, 2024 | sports

Już tylko dni dzielą nas od powrotu Huberta Hurkacza do rywalizacji w cyklu ATP. Polak dotarł już do Tokio, gdzie odbędzie się impreza rangi "500". Nasz tenisista został rozstawiony z "2". Mimo korzystnego położenia w drabince, wrocławianin nie uniknął trudnego losowania. Raz, że ma niemiłe wspomnienia z japońskimi zmaganiami, a dwa - już w drugiej rundzie może na niego czekać półfinalista tegorocznego US Open. Przed 27-latkiem spore wyzwanie. W ostatnich tygodniach sporo działo się wokół Huberta Hurkacza. Po tym, jak wrocławianin po raz kolejny odpadł na etapie drugiej rundy US Open, przegrywając z Jordanem Thompsonem, doszło do spory zawirowań w obozie Polaka. Pojawiła się oficjalna informacja o tym, że 27-latek zakończył ponad pięcioletnią współpracę z dotychczasowym trenerem - Craigiem Boyntonem . Nasz reprezentant nie wziął udziału w meczu Pucharu Davisa w Zielonej Górze, na dodatek wycofał się z imprezy ATP 250 w Chengdu. Chciał wykorzystać czas na spokojne treningi, by jak najlepiej zregenerować się i przygotować do rywalizacji w Azji, która niewątpliwie stanowi bardzo ważny punkt w tegorocznym planie Hurkacza. Już za kilka tygodni Hubert będzie bronić tytułu wywalczonego w ubiegłym sezonie podczas tysięcznika w Szanghaju . Zanim to jednak nastąpi, Polak udał się do Tokio na turniej ATP 500. 27-latek ma jak dotąd niemiłe wspomnienia z imprezą w stolicy Japonii . W zeszłym roku udał się tam bezpośrednio po sukcesie w Szanghaju i odpadł na etapie pierwszej rundy, przegrywając po zaciętym pojedynku z Zhizhenem Zhangiem. Teraz kolejność turniejów jest odwrotna. Za kilka dni Polak powalczy o poprawienie swojego bilansu w tokijskich zmaganiach. Wrocławianin poznał już turniejową drabinkę i... nie okazała się ona zbyt przychylna dla naszego tenisisty. Na "dzień dobry" Hubert trafił na Marcosa Girona. Jeśli Hurkacz przejdzie pierwszego rywala, to w kolejnej rundzie będzie na niego czekać tenisista z eliminacji lub - co bardziej prawdopodobne - Jack Draper. Brytyjski zawodnik jest ostatnio w życiowej formie, dotarł do półfinału US Open . Przy ew. awansie do ćwierćfinału Polak znów nie będzie miał łatwo. Prawdopodobne jest bowiem starcie z innym półfinalistą nowojorskiej imprezy - Francesem Tiafoe lub dobrym znajomym wrocławianina z tego sezonu - Ugo Humbertem. Przed Hubertem niełatwe zadanie w japońskim turnieju. Turniej w Tokio zgromadził kilku bohaterów ostatnich tygodni, w tym m.in. zakończonych w niedzielę rozgrywek o Puchar Lavera. W ekipie z reszty świata mogliśmy oglądać m.in. wspomnianego Francesa Tiafoe oraz jego rodaków - Taylora Fritza i Bena Sheltona . Ta ostatnia dwójka może na siebie trafić już w ćwierćfinale imprezy rangi ATP 500. Przed nami ciekawy tydzień rywalizacji w Kraju Kwitnącej Wiśni. Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2024 . Wszystkie prawa zastrzeżone.

SOURCE : interiasport
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS