Home/sports/Byy reprezentant nie wroci do Polski wybra zupenie inny kraj. "To by kompromis"

sports

Byy reprezentant nie wroci do Polski wybra zupenie inny kraj. "To by kompromis"

Wojciech Szczesny nie jest jedynym polskim bramkarzem ktory pod koniec sierpnia zakonczy kariere. Taka decyzje podja Bartosz Biakowski ktory zagra prawie 350 meczow w angielskiej Championship. Po zakonczeniu kariery nie zosta na Wyspach Brytyjskich ale tez nie wroci do Polski. Wybra zupenie inny kraj. - To by kompromis - wyzna w najnowszym wywiadzie.

By Marcin Jaz | September 24, 2024 | sports

Bartosz Białkowski zagrał tylko jeden mecz w barwach reprezentacji Polski, pojechał także na mistrzostwa świata w 2018 r. Dla Championship to postać ikoniczna, spędził na angielskich boiskach wiele lat. Grał w takich klubach jak Ipswich Town, Southampton, Barnsley, Notts County i Millwall. Powody zakończenia kariery były podobne jak u Wojciecha Szczęsnego - fizycznie mógłby dać radę, ale czuł zmęczenie psychiczne. Białowski nie wybrał powrotu do Polski Ostatnim klubem Bartosza Białkowskiego było Millwall, z którym ocierał się o grę w barażach o awans do . Latem mógł trafić do , miał propozycje od dwóch klubów. - Na poważnie brałem pod uwagę powrót do Polski. Dostałem propozycję z Cracovii, później z . Zaoferowali mi mega fajny kontrakt i pokazali wideo, jak gra drużyna. Miałem się namyślić przez jeden dzień. W końcu zadzwoniłem i powiedziałem, że muszę podziękować - . Trzy lata temu był temat transferu do Rakowa Częstochowa. - Dostałem telefon z pytaniem, czy byłbym zainteresowany. Rzuciłem oczekiwania finansowe, jak mi się wydawało, zaporowe. Wrócili do mnie z informacją, że właściciel Rakowa wpadł na szalony pomysł i akceptuje moje warunki. Mimo wszystko podziękowałem - opowiedział. Białkowski nie wrócił do Polski. Zrezygnował też z Anglii, choć jego partnerka chciała tam zostać. Ale oboje znaleźli kompromis i wyjechali do Hiszpanii, gdzie kupili dom. Przy okazji zakupu zaczęły się pojawiać myśli o zakończeniu kariery. - Od października zeszłego roku już coraz mocniej o tym myślałem. Inez i dzieciaki na stałe przenieśli się tutaj, do Costa Blanca, a ja zostałem sam w Anglii. Ta rozłąka sprawiła, że uznałem, że nie chcę grać już w piłkę, chcę być z nimi. Poza tym przyszło wypalenie. Latem wygasł mój kontrakt z Millwall, dostawałem oferty, ale nie chciałem naciągać klubów. Wiedziałem, że w stu procentach nie będę zaangażowany w grę. Coraz częściej topowi podnoszą problem, że meczów jest za dużo, ale nikt z tym nic nie robi. Czynnik ludzki jest pominięty, piłkarze nie są robotami - przyznał na łamach "PS". Życie po życiu Dziś Białkowski jest dumny z tego, co osiągnął, nawet jeśli pojawiają się myśli, że mógł zajść dalej. - Teoretycznie do końca życia nie muszę już pracować. Piłka tak naprawdę dała mi wszystko, zabezpieczyła mnie i rodzinę. Mam mądrą żonę, która właściwymi inwestycjami zadbała, żebyśmy po zakończeniu przeze mnie kariery o nic się już nie martwili. Żyjemy spokojnie, bez presji, nie musimy za niczym gonić - mówił. Jednokrotny reprezentant Polski uważa, że kupno domu w Hiszpanii to był "strzał w dziesiątkę". - Kupiliśmy dom, mimo że ani razu tu wcześniej nie byliśmy. Polaków, którzy zajmowali się sprzedażą, znaleźliśmy na Facebooku. Nagrali filmik, pokazali wszystko i spodobało nam się. Byłem wtedy przed meczem w klubie. Nie mogłem oficjalnie używać telefonu, więc po cichu wyszedłem do łazienki i podjęliśmy z żoną decyzję, że robimy przelew. Jesteśmy bardzo zadowoleni. Ludzie, którzy sprzedali nam ten dom, okazali się bardzo fajni. Zaprzyjaźniliśmy się, mieszkają minutę od nas - zdradził. Białkowski korzysta z czasu wolnego, ale też myśli o tym, co robić w przyszłości. - Planuję wejść w handel nieruchomościami, poza tym być może będę w jakiś sposób pracował przy piłce. Może nie jako trener, ale np. skaut? - stwierdził. Bartosz Białkowski skończył karierę piłkarską w wieku 37 lat.

SOURCE : sport_pl
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS