Blogs
Home/sports/Dwa sety dla Sinnera i nagy zryw Amerykanina trybuny oszalay. Co za koncowka US Open

sports

Dwa sety dla Sinnera i nagy zryw Amerykanina trybuny oszalay. Co za koncowka US Open

W tym roku fina meskiego singla podczas US Open rozgrywano o nietypowej porze bowiem tenisisci wyszli na kort juz o godz. 2000 czasu polskiego - 120 minut wczesniej niz to zwykle bywao. W decydujacej batalii o tytu zobaczylismy Jannika Sinnera i Taylora Fritza. Po dwoch przegranych setach Amerykanin wroci do gry w trzeciej odsonie prowadzi 53. Ostatnie cztery gemy nalezay jednak do Wocha. Lider rankingu ATP wygra spotkanie 63 64 75 i zgarna drugie wielkoszlemowe trofeum w karierze.

September 08, 2024 | sports

W tym roku finał męskiego singla podczas US Open rozgrywano o nietypowej porze, bowiem tenisiści wyszli na kort już o godz. 20:00 czasu polskiego - 120 minut wcześniej niż to zwykle bywało. W decydującej batalii o tytuł zobaczyliśmy Jannika Sinnera i Taylora Fritza. Po dwóch przegranych setach Amerykanin wrócił do gry w trzeciej odsłonie, prowadził 5:3. Ostatnie cztery gemy należały jednak do Włocha. Lider rankingu ATP wygrał spotkanie 6:3, 6:4, 7:5 i zgarnął drugie wielkoszlemowe trofeum w karierze. Jannik Sinner przystępował do tegorocznej rywalizacji w US Open zaraz po sukcesie podczas ATP Masters 1000 w Cincinnati, ale i po ogromnym zamieszaniu, jakie pojawiły się wokół Włocha w kwestii jego problemów z przekroczenie przepisów antydopingowych . Dało się zauważyć, że lider rankingu ATP odczuł te kwestie podczas pierwszego spotkania, gdy jego rywalem był Mackenzie McDonald. Zdołał jednak w porę opanować sytuację i zaczął się rozkręcać z każdym kolejnym meczem. W 1/8 finału wyeliminował Tommy'ego Paula, a później Daniila Miedwiediewa. Podczas batalii o finał przeciwko Jackowi Draperowi przeżył moment grozy, gdy upadł na lewy nadgarstek , ale w dalszej fazie wyglądało na to, że ze zdrowiem 23-latka wszystko w porządku. Dzięki temu dostał ogromną szansę na drugi wielkoszlemowy skalp w tym sezonie. Zwłaszcza, że jego rywalem w walce o tytuł okazał się Taylor Fritz - debiutant w finale imprezy tej rangi. Amerykanin pokonał po drodze kilku uznanych rywali. Zaczęło się od Matteo Berrettiniego, później przyszli Casper Ruud i Alexander Zverev. Podczas półfinału ze swoim rodakiem Francesem Tiafoe wyszedł z poważnych opresji, wracając ze stanu 1-2 w setach. Tą wygraną zapewnił sobie już awans na 7. miejsce w rankingu ATP, wyprzedzając Huberta Hurkacza . W przypadku ew. zwycięstwa w finale mógł przedostać się jeszcze "oczko" wyżej, nad Andrieja Rublowa. Niedzielne wydarzenia rozgrywane były na oczach wielu gwiazd. Na trybunach zasiadła m.in. Taylor Swift. Początek finału był dość nerwowy z obu stron. W gemie otwarcia Sinner dostał dwa break pointy i przy ostatniej okazji Fritz zagrał fatalnego smecza, bo po którym doszło do przełamania. Włoch wyszedł na prowadzenie 2:0, ale nie nacieszył się zbyt długo przewagą. Wkrótce sam oddał breaka po tym, jak posłał drive volley prosto w siatkę. Kilka minut później mógł je odzyskać, ale Taylor wyszedł z opresji i po raz pierwszy wyszedł na czoło. Końcówka seta należała jednak do zawodnika bardziej ogranego w meczach o taką stawkę . Od stanu 2:3 lider rankingu ATP zgarnął aż cztery gemy z rzędu i wygrał premierową odsłonę 6:3. Przez większość drugiej partii obserwowaliśmy typowy mecz z męskiego tenisa. Obaj mocno pilnowali własnych gemów serwisowych, nie widzieliśmy żadnych okazji na przełamanie. Taki stan rzeczy utrzymał się aż do dziesiątego gema , gdy Amerykanin podawał po pozostanie w grze o triumf w secie. Pojawiła się większa presja i Fritz jej nie uniósł. Sinner nagle dostał dwa setbole i już przy pierwszym z nich doszło do zamknięcia tej części spotkania rezultatem 6:4. Trzecia odsłona mogła rozpocząć się doskonale dla Amerykanina. Na "dzień dobry" miał 40-0 przy serwisie przeciwnika, ale Jannik w doskonałym stylu oddalił zagrożenie. W szóstym gemie to Włoch mógł wyjść na prowadzenie 4-2, ale Taylor zdołał jeszcze utrzymać się w grze. Trybuny zaczęły wiwatować, a jeszcze głośniej zrobiło się kilka minut później, gdy doszło do przełamania na korzyść Fritza po podwójnym błędzie serwisowym Sinnera . Potem zrobiło się 5:3 dla tenisisty z USA, ale to nie wystarczyło do spokojnej zamknięcia partii. Lider rankingu ATP chciał zrobić wszystko, by jeszcze dać sobie szansę na wygranie pojedynku w trzech seta. Udało mu się wrócić do gry, wyrównał na 5:5. Amerykanin nie zdołał już podnieść się po tym ciosie . Rozpędzony Jannik zgarnął na koniec spotkania łącznie cztery gemy z rzędu i wygrał cały pojedynek 6:3, 6:4, 7:5. Dla tenisisty z Italii to drugi tytuł wielkoszlemowy w tym sezonie oraz całej karierze. Podobnie jak Aryna Sabalenka, zdominował rywalizację na kortach twardych w najważniejszych imprezach tego roku. Do skalpu z Australian Open dołożył teraz triumf na US Open. Dzięki temu zbudował bardzo solidną zaliczkę w rankingu ATP. W najnowszym zestawieniu będzie posiadał 11180 "oczek", co przełoży się na 4105 pkt przewagi nad drugim Alexandrem Zverevem. Podium zamknie Carlos Alcaraz (6690 pkt), a tuż za nim znajdzie się Novak Djoković (5560 pkt). Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2024 . Wszystkie prawa zastrzeżone.

SOURCE : interiasport
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS