Home/sports/Demolka w polskim boju o pofina. Bohater z Roland Garros nie mia litosci

sports

Demolka w polskim boju o pofina. Bohater z Roland Garros nie mia litosci

Jeszcze przed swoimi 18. urodzinami Tomasz Berkieta zaliczy najwiekszy sukces w juniorskiej karierze - dotar do finau French Open w Paryzu. W ostatnich tygodniach coraz mocniej stawia na profesjonalna rywalizacje choc jeszcze bez oszaamiajacych wynikow. Przeom moze nastapic wasnie teraz w egipskim kurorcie Szarm el-Szejk na powyspie Synaj po raz drugi w karierze awansowa bowiem do pofinau turnieju ITF rozbi dzis swojego rodaka Marcela Kamrowskiego 61 62. Jesli wygra jeszcze jeden mecz juz na pewno znajdzie sie w TOP 1000...

September 20, 2024 | sports

Jeszcze przed swoimi 18. urodzinami Tomasz Berkieta zaliczył największy sukces w juniorskiej karierze - dotarł do finału French Open w Paryżu. W ostatnich tygodniach coraz mocniej stawia na profesjonalną rywalizację, choć jeszcze bez oszałamiających wyników. Przełom może nastąpić właśnie teraz, w egipskim kurorcie Szarm el-Szejk na półwyspie Synaj po raz drugi w karierze awansował bowiem do półfinału turnieju ITF, rozbił dziś swojego rodaka Marcela Kamrowskiego 6:1, 6:2. Jeśli wygra jeszcze jeden mecz, już na pewno znajdzie się w TOP 1000 rankingu ATP. Trzy miesiące temu nazwisko Tomasza Berkiety poznał już chyba każdy kibic choć trochę interesujący się tenisem. Niespełna 18-letni wówczas zawodnik warszawskiej Legii, podobnie jak Iga Świątek w rywalizacji pań, dotarł do finału drugiego tegorocznego Wielkiego Szlema. Wśród juniorów na obiektach kompleksu im. Rolanda Garrosa spisywał się znakomicie. Przegrał dopiero mecz o tytuł - z Amerykaninem Kaylanem Bigunem . Później w rywalizacji juniorów wystąpił jeszcze w Wimbledonie (odpadł w trzeciej rundzie z Hiszpanem Rafaelem Jodarem), z US Open już zrezygnował. Zaczął grać w "dorosłych" zawodach, bo jeśli w profesjonalnym tenisie chce coś osiągnąć, musi piąć się szczebel po szczeblu. Jak kiedyś Hubert Hurkacz , jak jeszcze niedawno Maks Kaśnikowski . Berkieta w turniejach ITF startuje już od zeszłego roku, ale te występy nasiliły się w połowie czerwca. Nie było jednak jakiegoś przełomu, a próbował sił w Monastyrze, Porto i trzech polskich miastach. Dostał też dziką kartę do największego krajowego turnieju męskiego - challengera ATP 125 w Szczecinie, ale tu uległ w pierwszej rundzie notowanemu w trzeciej setce Austriakowi Dennisowi Novakowi 3:6, 3:6. Teraz zaś ruszył do Egiptu i znów kurort Szarm el-Szejk może się okazać dla niego szczęśliwy. Jak pod koniec lutego, gdy awansował pierwszy raz w karierze do półfinału, ale tam drogę zablokował mu Philip Henning z RPA. Berkieta już teraz powtórzył tamto osiągnięcie i można śmiało powiedzieć, że zrobił to w dużej mierze kosztem rodaków. W pierwszej rundzie pokonał co prawda Rosjanina Daniiła Gołubiewa 6:2 i 6:1, ale już kolejnym jego rywalem był Filip Pieczonka . O dwa lata starszy zawodnik AZS Poznań, od niedawna student Uniwersytetu Tennessee, wygrał pierwszą partię 7:6 po tie-breaku (7-4), w drugiej prowadził 3:1, ale później lepszy był Berkieta (6:3). W trzecim gemie decydującego rozdania Pieczonka poddał ostatecznie to spotkanie. W piątek rano Berkieta przystąpił więc do walki o półfinał - znów po drugiej korcie stanął rodak. Tym razem Marcel Kamrowski , który w Szarm el-Szejk rywalizował z dziką kartą. Nie był to jednak mecz wyrównany, jak choćby rok temu, gdy mierzyli się w finale młodzieżowych mistrzostw Polski. Berkieta wygrał dość łatwo, 6:1, 6:2, posłał aż 14 asów. Miał wysoką skutczność serwisu, a jego rywal wywalczył zledwie jednego break-pointa. I tak go nie wykorzystał. W walce o finał nastolatek z Warszawy zmierzy się z Rosjaninem reprezentującym już Włochy - Aleksandrem Bindą . Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2024 . Wszystkie prawa zastrzeżone.

SOURCE : interiasport
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS