Home/sports/Demolka w meczu Gauff. Godzina i koniec

sports

Demolka w meczu Gauff. Godzina i koniec

Zaledwie kilka dni po WTA 1000 Pekin tenisistki przeniosy sie do Wuhan. Tam jedna z najwiekszych faworytek do zgarniecia tytuu jest Coco Gauff ktora w niedziele triumfowaa w stolicy Chin. Teraz juz w pierwszym meczu moda Amerykanka potwierdzia ze jest w kapitalnej formie. Zaledwie w godzine i 16 minut rozprawia sie z Bugarka Wiktoria Tomowa wygrywajac 61 62.

By Michał Chmielewski | October 09, 2024 | sports

W ostatnich dniach kibice tenisa z zaciekawieniem śledzili rywalizację w Pekinie, podczas której nie brakowało niespodzianek. Z turniejem na etapie ćwierćfinału pożegnała się Aryna Sabalenka. Pogromczynią Białorusinki okazała się Karolina Muchova, która dotarła do samego finału. Tam zagrała z Coco Gauff, czyli czwartą obecnie rakietą świata. Amerykanka dała pokaz siły i błyskawicznie triumfowała 6:1, 6:3. Gauff się nie zatrzymuje! Wystarczy spojrzeć na wynik - Chciałabym podziękować mojego zespołowi. To nasz pierwszy turniej razem jako pełna, kompletna drużyna. Dziękuje Matt za pomoc przez cały ten tydzień. Idzie nam bardzo dobrze - mówiła tuż po wygranej w Pekinie 20-latka. Okazuje się, że jej ostatnie słowa nie były rzucone na wiatr! Faktycznie widać, że Amerykanka jest w wybitnej formie, co udowodniła w pierwszym meczu w WTA 1000 Wuhan. Tam jej przeciwniczką na etapie 1/16 finału była 48. w rankingu Wiktoria Tomowa. Wydawało się, że świeżo upieczona mistrzyni ze stolicy Chin z przytupem rozpocznie pojedynek, jednak już w pierwszym gemie została przełamana. To tylko rozdrażniło Gauff, która za moment wrzuciła wyższy bieg i nie przegrała już żadnej partii w tym secie. Zarówno przy własnym serwisie, jak i podczas podania rywalki. W drugiej odsłonie scenariusz był już nieco inny. Amerykanka szybko objęła prowadzenie 4:0. Pod koniec zawodniczka z Bułgarii robiła, co mogła, aby zatrzymać rozpędzoną 20-latkę. Zgarnęła nawet dwa gemy, jednak to nie wystarczyło. Ostatecznie czwarta rakieta świata wygrała 6:1, 6:2. Zajęło jej to godzinę i 16 minut. Szczególnie imponująca jest statystyka asów serwisowych, których Gauff miała aż pięć, a Tomowa okrągłe zero. Nie wspominając już o zdobywanych po sobie gemach. Furorę robiło również przygotowanie fizycznie amerykańskiej tenisistki. Tym samym 20-latka wygrała siódme spotkanie z rzędu. Teraz w 1/8 finału zmierzy się z Ukrainką Martą Kostjuk (17. WTA), która awansowała po walkowerze Amandy Anisimowej (39. WTA).

SOURCE : sport_pl
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS