sports
Burza po tym co zrobi Trump. W telewizji woleli tego nie pokazywac
Gdy Donald Trump w monarchicznym gescie rzuca w tum zapakowane w kartonowe pudeka kurczaki fani skandowali USA USA A kiedy postac byego prezydenta pojawia sie na telebimie stadion wiwatowa. Kandydaci na fotel prezydenta Stanow Zjednoczonych ruszaja miedzy lud. A to znak ze kampania wkracza w decydujacy moment.
Kampania prezydencka w USA wkracza na ostatnią prostą. 5 listopada dowiemy się, kto będzie nowym lokatorem Białego Domu po ustąpieniu Joe Bidena. Rywalizacja między kandydatem Partii Republikańskiej Donaldem Trumpem i nominowaną przez Demokratów Kamalą Harris jest bardzo wyrównana. Decydujące okażą się głosy z tzw. swing states, czyli stanów, gdzie raz wygrywa kandydat jednej partii, raz drugiej. I właśnie o głosy w tych regionach kraju oboje kandydatów rywalizują najmocniej. Kolejną odsłonę mieliśmy w weekend. Donald Trump pojawił się w Alabamie, a Tim Walz, kandydat na wiceprezydenta przy Harris, w Michigan. Obaj udali się do świątyń futbolu amerykańskiego, czyli na stadiony drużyn uniwersyteckich: Bryant-Denny Stadium uniwersytetu Alabamy i Big House uniwersytetu Michigan. 100 tysięcy widzów wiwatowało na cześć Trumpa Alabama co prawda nie jest swingującym stanem, ale grała wtedy mecz z uniwersytetem ze stanu Georgia, a to już jest wahający się region kraju. To było starcie wagi ciężkiej. Georgia Bulldogs to numer dwa w rankingu drużyn uniwersyteckich, a Alabama Crimson Tide - numer cztery. Niezwykle emocjonujący mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy 41:34. Dzięki temu drużyna Crimson Tide awansowała na pierwsze miejsce rankingu, a Bulldogs spadli na szóstą pozycję. Mecz obejrzało sto tysięcy widzów i pokazywany był w ogólnokrajowej stacji telewizyjnej ABC. Wyniki oglądalności będą dopiero we wtorek, ale nie ma żadnych wątpliwości, że średnia oglądalność osiągnęła co najmniej kilkanaście milionów widzów. Trump został powitany w Tuscaloosa, gdzie mieści się Bryant-Denny Stadium, iście po królewsku. Tłum skandował jego nazwisko i wznosił okrzyki: USA, USA! Były prezydent w monarchicznym geście rzucał w tłumy zapakowane w kartonowe pudełka kurczaki. Gdy postać byłego prezydenta pojawiła się na telebimie, cały stadion wiwatował na jego cześć. O wyniku zdecyduje kilkaset głosów, futbol ma znaczenie "Futbol uniwersytecki jesienią to jedyne miejsce, w którym można znaleźć 100 000 potencjalnych wyborców w jednym miejscu i nie trzeba za to płacić" - powiedziała Angi Horn w rozmowie z "New York Times", republikańska strateg i fanka futbolowej drużyny Alabamy. "Zapłacenie za taki zasięg i rozgłos oraz taki tłum kosztowałoby miliony" - dodała. "Tu dostają to za darmo - a ty możesz zobaczyć naprawdę dobry mecz". "Nie sądzę, że jeden konkretny przystanek w kampanii, może mieć decydujące znaczenie dla wygrania wyborów. Jednak może wzmocnić to wrażenie, że jesteś osoba taką jak wszyscy" - powiedział "New York Times" Walt Maddox, burmistrz Tuscaloosa, który był kandydatem Demokratów na gubernatora Alabamy w 2018 roku. "O wyniku tych wyborów zadecyduje kilkaset tysięcy głosów. Za każdym razem, gdy robisz wrażenie, że jesteś autentyczny, z pewnością pomaga ci to przekonać niezdecydowanych wyborców" - dodał Maddox. "Nasza polityka jest plemienna i futbol uniwersytecki jest plemienny" - powiedział Brian Robinson, republikański konsultant w Georgii. "To sygnał dla wyborców w Georgii: Jestem jednym z was. Lubię te same, proste amerykańskie rozrywki, co wy". Harris wykorzystała okazję, by szydzić z Trumpa Wizyta Trumpa na stadionie podzieliła opinię publiczną. Zwolennicy byłego prezydenta zachwycali się, jakim twardzielem jest ich idol, który po dwóch nieudanych zamachach nie boi się wejść w 100-tysięczny tłum. Lewicowa prasa natomiast zarzuciła Trumpowi cyniczne wykorzystywanie atmosfery zagrożenia wokół kandydata na prezydenta. Były lokator Białego Domu w każdym swoim wystąpieniu przypomina, że cały czas ktoś dybie na jego życie i że Bóg ocalił go w cudowny sposób, nie raz, ale dwa razy. Jednocześnie Trump cały czas wystawia się na niebezpieczeństwo i zamierza nawet wrócić 5 października do Butler w Pensylwanii, gdzie w wyniku zamachu na jego życie zginął człowiek. Sztab Harris przy okazji postanowił strollować Trumpa i podczas meczu, który w sobotę był prawdopodobnie najchętniej oglądanym programem przez Amerykanów, puścił spot swojej kandydatki. Nosił on tytuł "Powiedz mi to w twarz" i szydził z byłego prezydenta, że jest tchórzem, iż nie przystąpił do ponownej debaty telewizyjnej z Harris. Spot zaczyna się od bon motu: "zwycięzca nigdy nie uchyla się przed wyzwaniem" i nazywa Trumpa loserem. Efekt reklamy byłby pewnie bardziej skuteczny, gdyby telewizja ABC nie unikała pokazywania na trybunach Trumpa. Telewidzowie właściwie nie mieli okazji zobaczyć, że były prezydent zasiada w loży nad stadionem. Wyliczono, że były lokator Białego Domu na ekranie pojawił się tylko przez sześć sekund w czasie ponad trzygodzinnej transmisji, a komentatorzy ani razu nie wspomnieli, że jest na meczu. Zwolennicy Trumpa nie mają wątpliwości, że to kolejny puzzle, który układa się w spisek lewicowych mediów przeciw ich kandydatowi. Telewidzowie nie zobaczyli ani jednej sekundy aplauzu, jaki powitał Trumpa, gdy wkraczał na stadion, ani też wiwatów, gdy pojawił się na stadionowym telebimie. Kibice przypominają, jak rażąco różni się to od tego, jak pokazywana Taylor Swift. Znana piosenkarka pokazywana jest co najmniej kilka razy w każdym meczu Kansas City Chiefs, jeśli tylko jest na trybunach, by dopingować swojego chłopaka: Travisa Kelce'a. Trump już wcześniej oskarżał telewizję ABC o stronniczość podczas jedynej debaty między kandydatami na prezydenta, która odbyła się w tej właśnie stacji. Kandydat na wiceprezydenta wybuczany w Michigan Mniejsze emocje towarzyszyły pojawieniu się Tima Walza w Ann Arbor, gdzie 12. w rankingu Michigan Wolverines, mistrzowie kraju z zeszłego sezonu, pokonali Minnesota's Golden Gophers 27:24. Mecz oglądało 110 tys. widzów. Walz nie mógł liczyć na ciepłe przywitanie na stadionie uniwersytetu Michigan, bo jest przecież nie tylko kandydatem na prezydenta, ale także gubernatorem Minnesoty. Jako reprezentant gości został przywitany buczeniem przed stadionem i okrzykami "Donald Trump 2024", gdy go opuszczał. Zresztą jego wizyta była zauważona tylko przez nieliczne grupy fanów. Walz nie jest jeszcze powszechnie rozpoznawalnym politykiem. Sympatyzujące z Harris amerykańskie media przypominają, że Walz to były nauczyciel i jednocześnie były trener futbolu amerykańskiego w liceum. Kandydatka na prezydenta często zwraca się do niego: trenerze. Harris wybrała go, by osłabić wrażenie, że jest kandydatką elit i pozyskać też swingującą Minnesotę. Walz jest bowiem odbierany jako tzw. swój chłop, z którym każdy mógłby się umówić na piwo i pogadać o wszystkim, co interesuje zwykłych Amerykanów. A tym jest m.in. futbol, który jest najpopularniejszym w USA sportem zarówno w wersji uniwersyteckiej jak i zawodowej (NFL). Na środkowym zachodzie (m.in. to stany Michigan i Minnesota) jest nawet powiedzenie, że trzy najważniejsze rzeczy w życiu człowieka zaczynają się na f: faith, family, football (wiara, rodzina, futbol). Wydaje się jednak, że wizyta Walza na stadionie w swingującym stanie jako kibic gości może mieć odwrotny skutek do zamierzonego. W niektórych regonach kraju, kto komu kibicuje, ważniejsze jest niż podział na Republikanów i Demokratów. O ile Donald Trump mógłby się pojawić w Tuscaloosa w koszulce Georgia Bulldogs, a mieszkańcy Alabamy i tak by na niego zagłosowali, bo Harris to dla nich wcielenie antychrysta. To jednak działa też w drugą stronę, bo gdyby pokazał w jakimkolwiek geście, że jest po stronie Cirmson Tide, to Georgia byłby prawdopodobnie dla niego stracona. W tej sytuacji to może i dla niego lepiej, że w telewizji go nie pokazywali.
PREV NEWSTym Zbigniew Boniek zajmuje sie na emeryturze. "Pozwala mi to wejsc w zupenie inny swiat"
NEXT NEWSDo tego momentu Szczesny nie stanie w bramce Barcelony. Trener ogasza
Ogosili transfer gwiazdy. Caa Polska sie smieje
Kazdy kolejny transfer Jasona Doyle'a smieszy polskich kibicow. Byy mistrz swiata w ostatnich latach jest postacia mocno kontrowersyjna bo z wiekszoscia klubow PGE Ekstraligi rozsta sie w burzliwych okolicznosciach. Choc juz nie jest liderem z prawdziwego zdarzenia to zawsze znajdzie sie prezes ktory zaproponuje mu wielka kase. Po ogoszeniu transferu przez media klubowe Wokniarza Czestochowa wiele osob parskneo smiechem.
69 minut na korcie gwiazda rzucia wyzwanie Sabalence. Z pomoca nadesza Iga Swiatek
Juz tylko osiem tenisistek pozostao w rywalizacji o tytu w Pekinie. W tym gronie znalazy sie Aryna Sabalenka a takze jej "zmora" z ktora Biaorusince gra sie wyjatkowo ciezko - Karolina Muchova. To wasnie z Czeszka wiceliderce rankingu WTA przyjdzie zmierzyc sie w cwiercfinaowym pojedynku w China Open. Pofinalistka US Open przed meczem rzucia swojej rywalce wyzwanie. Przy okazji zdradzia ze mocno pomoga jej Iga Swiatek.
Szczesny na dzien dobry rozbroi Laporte tym pytaniem. Hit
"Camp Nou" - takiej odpowiedzi udzieli Wojciech Szczesny kiedy jeszcze jako pikarza Juventusu pytano go jaki jest stadion na ktorym lubi grac najbardziej. Pewnie wtedy nie spodziewa sie ze zostanie zawodnikiem FC Barcelony i bedzie mia szanse zagrac na przebudowanym obiekcie w stolicy Katalonii. Podczas spotkania z prezydentem Joanem Laporta zdazy poruszyc ten temat.
By Kacper CiukszaTo sie dzieje. Sabalenka dopada Ige Swiatek. "Cuda"
Wkrotce Iga Swiatek moze stracic prowadzenie w rankingu na rzecz Aryny Sabalenki. Mowa o rankingu WTA Race ktory determinuje jakie tenisistki zagraja w turnieju finaowym i ktora z nich okaze sie najskuteczniejsza w 2024 r. Biaorusinka moze byc liderka tego rankingu nawet jesli nie wygra turnieju WTA 1000 w Pekinie. A warto dodac ze po wygraniu Roland Garros przewaga Swiatek nad Sabalenka wynosia blisko 3000 punktow.
By Aleksander BernardRosjanka rozbia Magde Linette a pozniej taka bolesna porazka. Nie zagra w pofinale
Do czwartej rundy turnieju China Open dotary dwie Polki Magdalena Frech oraz Magda Linette. Pierwsza z nich przegraa mecz o cwiercfina z Shuai Zhang a nastepnego dnia pokonana z kortu schodzia Linette ktorej przyszo sie zmierzyc z Mirra Andriejewa. Rosjanka w Pekinie miaa szanse na zdobycie dwoch trofeow ale w cwiercfinale rywalizacji deblowej razem z Diana Sznajder zostaa ograna przez amerykanski duet.
Niesamowite osiagniecie Aryny Sabalenki zdominowaa cay tour. "Nie mogam uwierzyc"
Podczas ostatniego US Open Aryna Sabalenka moga sie pochwalic nietypowym ale dosc waznym osiagnieciem - jej zagrania forhendowe byy srednio najszybsze na caym turnieju biorac pod uwage i kobiety i mezczyzn. Biaorusinka osiagaa przecietnie 129 kilometrow na godzine a drugi w zestawieniu Carlos Alcaraz mia ich 127. Trener zawodniczki urodzonej w Minsku zabra gos na ten temat. Wyjawi co stoi za takim niecodziennym "zwyciestwem".