Home/sports/69 minut na korcie gwiazda rzucia wyzwanie Sabalence. Z pomoca nadesza Iga Swiatek

sports

69 minut na korcie gwiazda rzucia wyzwanie Sabalence. Z pomoca nadesza Iga Swiatek

Juz tylko osiem tenisistek pozostao w rywalizacji o tytu w Pekinie. W tym gronie znalazy sie Aryna Sabalenka a takze jej "zmora" z ktora Biaorusince gra sie wyjatkowo ciezko - Karolina Muchova. To wasnie z Czeszka wiceliderce rankingu WTA przyjdzie zmierzyc sie w cwiercfinaowym pojedynku w China Open. Pofinalistka US Open przed meczem rzucia swojej rywalce wyzwanie. Przy okazji zdradzia ze mocno pomoga jej Iga Swiatek.

October 03, 2024 | sports

Już tylko osiem tenisistek pozostało w rywalizacji o tytuł w Pekinie. W tym gronie znalazły się Aryna Sabalenka, a także jej "zmora", z którą Białorusince gra się wyjątkowo ciężko - Karolina Muchova. To właśnie z Czeszką wiceliderce rankingu WTA przyjdzie zmierzyć się w ćwierćfinałowym pojedynku w China Open. Półfinalistka US Open przed meczem rzuciła swojej rywalce wyzwanie. Przy okazji zdradziła, że mocno pomogła jej Iga Świątek. Zaledwie 69 minut potrzebowała Karolina Muchova, żeby w 1/8 finału China Open rozprawić się z Cristiną Bucsą . Hiszpanka zdecydowanie nie sprostała poziomowi prezentowanemu przez Czeszkę, która, choć obecnie klasyfikowana jest dopiero na 49. pozycji w rankingu WTA, wkrótce wespnie się dużo wyżej. Próbkę swoich umiejętności dała już podczas tegorocznego US Open, gdzie przegrała dopiero w półfinale z Jessiką Pegulą. Muchova dołączyła tym samym do grona najlepszych ośmiu tenisistek w Pekinie, gdzie już wcześniej znalazła się Aryna Sabalenka. To właśnie z Białorusinką powalczy w ćwierćfinale , co nie jest dla niej dobrą informacją. Czeszka jako jedna z niewielu tenisistek posiada korzystny bilans spotkań bezpośrednich z Sabalenką. Wygrała z nią dwukrotnie, przegrywając przy tym raz. Po spotkaniu z Bucsą Karolina Muchova udzieliła dłuższego wywiadu, w którym podzieliła się z kibicami swoimi znakomitymi odczuciami z turnieju. Perspektywa pojedynku z Aryną Sabalenką wywołuje u niej ekscytację . Zwłaszcza że sezon dla niej rozpoczął się dopiero pod koniec czerwca, gdy przystąpiła do turnieju w Eastbourne. - Przyzwyczaiłam się do tego, że przez jakiś czas nie gram, a potem wracam. Cieszę się z tego, jak przebiega ten turniej. Kiedy startowałam w Eastbourne to szczerze mówiąc nie miałam pojęcia, na jakim poziomie będę. Podczas Wimbledonu czułam, że to ciągle nie jest to. Kiedy trenowałam z pozostałymi dziewczynami, czułam, że one grają szybciej ode mnie. Ale szybko dostosowałam się do tego poziomu. W głębi duszy wiem, na jakim jestem poziomie - zadeklarowała odważnie Czeszka. 28-latka przyznała przy tym, że przed turniejem US Open miała okazję trenować razem z Igą Świątek. Krótki sparing rozegrany z Polką mocno pomógł jej wejść na wyższy poziom i przełożył się na dobrą formę podczas China Open. Przed turniejem rozegrałam sparing z Igą Świątek, co naprawdę mi pomogło. Mogłam zobaczyć, jak będzie mi szło i do czego dążyć. Potem, kiedy masz już za sobą kilka meczów i jesteś w rytmie, to pomaga zyskać pewność siebie. Potem poczułam, że mogę grać odważnie i bez obaw o nadgarstek. Cieszę się, że wróciłam tak szybko ~ dodała tenisistka, która przez wiele miesięcy zmagała się z urazem Pogromczyni Aryny Sabalenki za burtą w Pekinie. Nagły zwrot akcji po pierwszym secie Za wyraźną faworytkę ćwierćfinału w Pekinie uważana jest Aryna Sabalenka. Białorusinka od czasu porażki z Amandą Anisimową w Toronto nie przegrała żadnego meczu. Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2024 . Wszystkie prawa zastrzeżone.

SOURCE : interiasport
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS