Home/sports/Borek krzyczy na temat reprezentacji Polski. Zagotowa sie przez Casha. "To sabotaz"

sports

Borek krzyczy na temat reprezentacji Polski. Zagotowa sie przez Casha. "To sabotaz"

Reprezentacja Polski jest juz po pazdziernikowych spotkaniach w Lidze Narodow. Najpierw nasza kadra przegraa 13 z Portugalia a nastepnie po szalonym meczu zremisowaa 33 z Chorwacja. Na kolejnym zgrupowaniu z rzedu zabrako Matty'ego Casha ktory pomimo swietnej formy w Aston Villi znow zosta pominiety przez Michaa Probierza. - To jest sabotaz - grzmi Mateusz Borek.

By Michał Chmielewski | October 21, 2024 | sports

15 - tyle spotkań do tej pory w rozegrał . Ostatni raz w biało-czerwonej widzieliśmy go 12 marca tego roku. Wówczas ze względu na kontuzję rozegrał tylko 11 minut w wygranym 5:1 półfinałowym meczu z Estonią w barażach do mistrzostw Europy. Od tamtej pory Michał Probierz ani razu nie powołał go na zgrupowanie kadry. Borek nie wytrzymał. Chodzi o Casha. "Ja nie pamiętam" I choć wcześniej selekcjoner swoją decyzję mógł tłumaczyć kontuzjami lub brakiem formy wahadłowego Aston Villi, to obecnie nie ma żadnych sportowych powodów, aby 27-latek nie został powoływany. Po urazie uda znów jest podstawowym zawodnikiem w zespole Unaia Emery'ego, który należy do czołówki . Jego drużyna występuje także w Lidze Mistrzów. Mimo to Probierz nadal pozostaje nieugięty. Nie korzysta z usług Matty'ego Casha, który w obecnej dyspozycji mógłby dać więcej jakości niż chociażby Przemysław Frankowski. Do fanaberii selekcjonera ws. regularnego pomijania Polaka angielskiego pochodzenia w ostatnim programie na Kanale Sportowym odniósł się Mateusz Borek. Popularny komentator nie gryzł się w język. - Umówmy się, brak Casha w reprezentacji to jest sabotaż - powiedział wprost. Po chwili dodał, że jego brak znajomości języka polskiego nie musi być żadnym problemem. - Ja nie pamiętam, żeby eksperci się burzyli, kiedy kadrę prowadził Paulo Sousa i mówił tylko po angielsku albo Santos, który nawet nie mówił po angielsku - uzupełnił Borek. I faktycznie trudno nie zgodzić się z jego słowami. W ostatnim czasie wspomniany Frankowski zawodził w reprezentacji Polski, a gdyby tego było mało, na jego pozycję Probierz nie ma praktycznie żadnej sensownej alternatywy. - Mam szacunek do selekcjonera. To jego decyzja, aby mnie nie powoływać. Jedyne, co mogę zrobić, to skupić się na sobie i grać najlepiej, jak potrafię. Oczywiście to wielka przyjemność grać dla kraju. Cieszyłem się każdą chwilą, gdy wychodziłem na boisko. Kocham Polaków. Wsparcie, jakie mi okazują, jest niesamowite. Chcę im się odwdzięczyć, pokazując jakość na boisku. Po prostu muszę mieć okazję. Kocham grać na Stadionie Narodowym w Warszawie, jest niesamowity. Trzymam kciuki za to, że tam wrócę - tłumaczył. Pozostaje czekać, czy Michał Probierz powoła 27-latka na listopadowe zgrupowanie.

SOURCE : sport_pl
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS