sports
Bolesna lekcja futbolu. Ronaldo i spoka ograli Polakow. Burza na sam koniec
Reprezentacja Portugalii w sobotnim meczu Ligi Narodow daa Polakom sroga lekcje futbolu na murawie Stadionu Narodowego. Nasi rywale juz do przerwy prowadzili 20 po golach ktore strzelili Bernardo Silva oraz Cristiano Ronaldo. W koncowce nadzieje na niespodziewany remis da nam jeszcze Piotr Zielinski lecz ugasi ja pozniej... Jan Bednarek trafiajac do wasnej bramki. I tak w peni zasuzenie przegralismy 13.
Reprezentacja Portugalii w sobotnim meczu Ligi Narodów dała Polakom srogą lekcję futbolu na murawie Stadionu Narodowego. Nasi rywale już do przerwy prowadzili 2:0 po golach, które strzelili Bernardo Silva oraz Cristiano Ronaldo. W końcówce nadzieję na niespodziewany remis dał nam jeszcze Piotr Zieliński, lecz ugasił ją później... Jan Bednarek, trafiając do własnej bramki. I tak w pełni zasłużenie przegraliśmy 1:3. Reprezentacja Polski rozpoczęła Ligę Narodów od wyjazdowego zwycięstwa 3:2 ze Szkocją. Kilka dni później podopieczni trenera Michała Probierza przegrali w Osijeku 0:1 z Chorwatami. Dzisiejszy mecz z Portugalią miał wskazać nam nieco bardziej jednoznacznie, w którą stronę zmierza nasza kadra. W jej składzie doszło doszło do jednej gruntownej zmiany. Na pozycji defensywnego pomocnika nie wystąpił już Piotr Zieliński, lecz - zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami - absolutny debiutant Maxi Oyedele , który został rzucony na głęboką wodę. Waży się przyszłość reprezentanta Polski. Są nowe wieści ws. Urbańskiego Polacy rozpoczęli mecz odważnie, z impetem, ruszając na rywala. W rolę skrzydłowego wcielił się nawet nasz obrońca - Sebastian Walukiewicz, kończąc swój rajd prawą flanką groźnym dośrodkowaniem. Później do głosu doszli Portugalczycy. A bliski strzelania gola był nie kto inny, a sam Cristiano Ronaldo. Pięciokrotny zdobywca Złotej Piłki mógł skorzystać z feralnego zagrania Jana Bednarka, lecz z kilku metrów trafił w poprzeczkę. Nie minęło kilka chwil a nasi kibice znów mogli odetchnąć z ulgą. W 15. minucie piłkę tuż przed naszą "szesnastką" otrzymał Bruno Fernandes. Nie myśląc zbyt długo przyjął ją i huknął w stronę bramki. Uratowała nas tylko genialna interwencja Łukasza Skorupskiego. Po okresie dominacji rywala zdołaliśmy jeszcze na kilka chwil złapać wiatr w żagle. Nasz zryw przyniósł jedną groźną okazję. Blisko gola był Karol Świderski, który głową lekko zmienił tor lotu piłki po strzale Sebastiana Walukiewicza. Ta jednak poszybowała obok słupka. A Portugalczycy odpowiedzieli w sposób do bólu skuteczny. Nasza defensywa de facto tylko stała i patrzyła, gdy Ruben Neves zagrywał piłkę z głębi pola do Bruno Fernandesa, który natychmiast posłał ją w stronę Bernardo Silvy. Pomocnikowi Manchesteru City pozostało tylko wykończyć całą akcję pewnym strzałem. I tak też uczynił. Niestety, nasi rywale równie biernie patrzyli później na widowiskowy, kilkudziesięciometrowy rajd Rafaela Leao zakończony strzałem w słupek. A później byli już całkowicie bezradni, gdy Cristiano Ronaldo zrobił to, co dopracowywał do perfekcji przez całą swoją karierę. Znalazł się w odpowiednim miejscu o odpowiedniej porze. To wystarczyło, by dobić strzał kolegi, podwyższając wynik. Odpowiedzieć spróbowaliśmy strzałem z dystansu Sebastiana Szymańskiego, z którym bez problemów poradził sobie portugalski bramkarz. Reprezentacja Polski. Nicola Zalewski wprost o swojej sytuacji. "Wszyscy wiemy, jak było" Na drugą połowę nie wyszedł Sebastian Walukiewicz, którego zastąpił Jakub Kiwior. Poza tym na murawie nie zmieniło się zbyt wiele. Portugalia przeważała, całkowicie przejmując kontrolę nad futbolówką. A gdy już zdołała uśpić naszą czujność, Diogo Dalot dograł w pole karne do Cristiano Ronaldo. Ten chyba ku zaskoczeniu wszystkich nie zdecydował się na strzał, ale na dogranie do Bruno Fernandesa. I zapewne srogo tego żałował. Tak jak Robert Lewandowski niewykorzystanej po chwili okazji w polu karnym Portugalczyków. Zabrakło niewiele, by po dośrodkowaniu Przemysława Frankowskiego i strzale głową naszego kapitana piłka przeleciała po właściwej stronie słupka. W 60. minucie do siatki ponownie mógł trafić Bruno Fernandes, do którego dogrywał po drugim już genialnym rajdzie Rafael Leao. Wówczas uratował nas już tylko Łukasz Skorupski. Kilka minut później boisko opuścił żegnany oklaskami - i goniony przez młodego fana - Cristiano Ronaldo do pary z Rafaelem Leao. A potem na kolejną roszadę zdecydował się trener Michał Probierz, wpuszczając Jakuba Modera w miejsce Maxiego Oyedele. I tak mijały kolejne minuty. A na murawie działo się niewiele. Ofensywę naszej ekipy mieli spróbować rozruszać kolejni rezerwowi - Kacper Urbański oraz Michael Amayaw. Ten pierwszy zrobił to błyskawicznie. Odegrał bowiem kluczową rolę w akcji, po której Piotr Zieliński trafił na 1:2. Była 82. minuta. Na nowo rozpaliła się więc nadzieja, której Portugalczycy nie byli w stanie ugasić szybkim golem, zamykającym definitywnie mecz. W samej końcówce ostro się zagotowało. Gdy Michael Amayaw upadł w polu karnym rywala, nasi fani i sami piłkarze domagali się odgwizdania "jedenastki". Gwizdek sędziego jednak milczał, a rywale wyszli z kontrą, po której Jan Bednarek wpakował piłkę do własnej bramki. Naszą nadzieją był jeszcze VAR, ale arbiter wskazał na środek boiska. Przegraliśmy więc na PGE Narodowym 1:3. I to przegraliśmy całkowicie zasłużenie. Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2024 . Wszystkie prawa zastrzeżone.
PREV NEWSPrzegrywamy. Portugalia nie miaa litosci
NEXT NEWSTak Zielinski strzeli dla Polski. Portugalia nie wiedziaa co sie dzieje
Kolejne ze wiesci dla Swiatek. Wyszo w tym samym dniu. Sabalenka rzeczywiscie najlepsza
Nie najlepiej rozpocza sie przedostatni tydzien pazdziernika dla polskich kibicow tenisa. W nowym zestawieniu opublikowanym przez WTA Iga Swiatek spada z pierwszego na drugie miejsce. Nasza rodaczke oficjalnie wyprzedzia Aryna Sabalenka za ktora swietna seria na kontynencie azjatyckim. Okazuje sie ze Biaorusinka raszynianke przescignea rowniez w innym prestizowym rankingu. 26-latka powtorzya sukces sprzed roku.
Spenia sie wspaniay scenariusz ws. Piotra Zielinskiego Wosi potwierdzaja. Wazny komunikat dla Polaka
Piotr Zielinski pazdziernikowe zgrupowanie reprezentacji Polski zakonczy niestety z kontuzja. Nasz pomocnik nie by w stanie zagrac do konca w meczu z Chorwacja a po powrocie do Woszech lekarze Interu Mediolan przeprowadzili badania ktore wykazay kontuzje miesniowa przez ktora Polak opusci mecz Serie A z Roma. Wedug woskich mediow jeden z kapitanow reprezentacji ma byc dostepny dla trenera podczas meczu Ligi Mistrzow z Young Boys.
Szczesny i Krychowiak to nie koniec. Kolejna legenda zegna sie z reprezentacja
Reprezentacja Polski w ostatnim czasie stracia kilka ze swoich wielkich legend. Kilkanascie dni temu oficjalnego pozegnania na PGE Narodowym doswiadczyli Wojciech Szczesny i Grzegorz Krychowiak. Obaj juz w narodowych barwach nie zagraja. Na taki sam ruch podczas Euro 2024 zdecydowa sie Kamil Grosicki ktory ogosi ze tamten turniej by jego ostatnim. W rozmowie z kanaem "Sport Match" prezes PZPN Cezary Kulesza potwierdzi ze do jego oficjalnego pozegnania dojdzie w listopadzie.
Putin podja decyzje. Mistrz olimpijski oficjalnie obywatelem Rosji
Rezim Wadimira Putina od ponad dwoch lat dokonuje strasznych zbrodni na Ukrainie ale jak widac nie kazdemu to przeszkadza. Brazylijski pikarz Douglas Santos mistrz olimpijski z 2016 roku nie tylko od pieciu lat gra w Rosji ale teraz sta sie jej obywatelem. Jego klub Zenit Sankt Petersburg oficjalnie potwierdzi ze ich zawodnik przyja od Wadimira Putina rosyjskie obywatelstwo. Wg przepisow FIFA bedzie mog nawet zagrac w tamtejszej kadrze narodowej.
By Bartosz KrólikowskiSabalenka wyprzedzia Swiatek w rankingu WTA. Tak zareagowaa Kuzniecowa
Iga Swiatek nie jest juz numerem jeden swiatowego rankingu WTA bo w poniedziaek 21 pazdziernika zostaa zepchnieta ze szczytu przez Aryne Sabalenke. Na te zmiane reaguje niemal cay tenisowy swiat a w nim oczywiscie absolutne legendy. Jedna z nich jest Swietana Kuzniecowa ktora krotkim zdaniem podsumowaa czas panowania Swiatek.
By Kacper CiukszaKlub Arkadiusza Milika ma powazny problem. Zaczeo sie od ogoszenia transferu
Od "ogoszenia" transferu Ardy Gulera z Realu Madryt zaczey sie w poniedziaek problemy Juventusu Turyn. By to bowiem pierwszy z niespodziewanych komunikatow jakie zaczey pojawiac sie na anglojezycznym oficjalnym koncie klubu w serwisie X dawniej Twitter wywoujac niemae zaskoczenie wsrod internautow. Teraz przed klubem Arkadiusza Milika nietypowe wyzwanie tym razem poza boiskiem - walka o odzyskanie wasnego profilu w mediach spoecznosciowych.