Home/sports/Bayern przylatuje do Barcelony. Katalonczycy nie planuja zemsty za 28

sports

Bayern przylatuje do Barcelony. Katalonczycy nie planuja zemsty za 28

Juz w srode BarcelonaBayern byc moze najwazniejszy mecz jesieni w Lidze Mistrzow. Europa czeka na pojedynki Roberta Lewandowskiego i Harryego Kanea.

By Tomasz Wacławek | October 23, 2024 | sports

Obaj są w wybitnej formie. Lewandowski awansował właśnie na podium klasyfikacji wszech czasów w pięciu czołowych ligach europejskich, wyprzedzając legendę Bayernu Monachium Gerda Muellera. W spotkaniu z Sevillą zdobył bramki numer 365. i 366. W Hiszpanii znów nie ma sobie równych i pędzi po drugą koronę króla strzelców (12 goli w dziesięciu meczach). Kane, który przyszedł do Monachium, by zastąpić Lewandowskiego, szybko spełnił postawione przed nim zadanie. Już w pierwszym sezonie w barwach Bayernu został najlepszym strzelcem Bundesligi i Ligi Mistrzów (do spółki z Kylianem Mbappe). W miniony weekend uzyskał hat tricka w spotkaniu ze Stuttgartem (4:0), a w Champions League już na inaugurację zdobył cztery bramki (9:2 z Dinamem Zagrzeb). Czytaj więcej Saudyjczycy flirtują z FIFA i chcą być głównymi sponsorami mistrzostw świata kobiet. Panie protestują. Ponad 100 piłkarek podpisało się pod sprzeciwem wobec umowy z firmą, której właścicielem jest rząd łamiący prawa człowieka. – Nie da się ich porównać. Harry lubi obserwować, jak przebiega mecz, czasem wciela się w rolę rozgrywającego. Robert bardziej koncentruje się na strzelaniu goli. Obaj bardzo pomagają swoim drużynom – mówi Joshua Kimmich, a inny piłkarz Bayernu Thomas Mueller dodaje w żartach: – Z Robertem łączyła mnie szczególna więź na boisku, ale w środę tego nie zobaczycie. Nie podam do niego ani razu. Kane nie szczędzi pochwał Lewandowskiemu, mówiąc, że to jeden z najlepszych napastników swojego pokolenia. Ale w środę uprzejmości pójdą na bok, bo oba zespoły potrzebują punktów. Poniosły w rozgrywkach już po jednej porażce – Barcelona z Monaco (1:2), a Bayern z Aston Villą (0:1). Bolesna porażka Barcelony z Bayernem. Rozprawić się z demonami Bayern to koszmar Barcelony. Wygrał z nią dziesięć z 13 spotkań Ligi Mistrzów. Wprowadził w kompleksy, rozbijając w ćwierćfinale w 2020 roku. Porażka 2:8 ciągnie się za Katalończykami do dziś, choć od tego czasu obie drużyny rozegrały już cztery mecze – wszystkie zakończyły się jednak zwycięstwami Bawarczyków, a Barcelona nie była w stanie strzelić nawet gola. Bayern podgrzał atmosferę, publikując nagranie z najlepszymi momentami z poprzednich meczów, ale to Katalończycy mają teraz dwa poważne asy w rękawie. Nikt nie zna tak dobrze rywali jak trener Hansi Flick, który we wspomnianym pandemicznym roku poprowadził ich do triumfu w Champions League (obecny trener Bawarczyków Vincent Kompany stawia go w jednym rzędzie z Pepem Guardiolą i Juppem Heynckesem), a Lewandowski udowadnia, że w wieku 36 lat można wciąż świetnie bawić się grą w piłkę. – Nie jestem osobą, która żyje przeszłością. Liczy się tu i teraz – podkreśla Flick i dodaje: – Bayern gra doskonały, odważny futbol. Na razie mamy w głowach tylko ten mecz. Na myślenie o El Clasico przyjdzie czas. Czytaj więcej Przerwa na mecze reprezentacji nie wybiła Barcelony z rytmu. Katalończycy pokonali Sevillę 5:1, dwa gole strzelił Robert Lewandowski. A już w sobotę El Clasico w Madrycie. Barcelonę w ciągu trzech dni czekają dwa najważniejsze starcia jesieni, bo w sobotę zmierzy się w Madrycie z Realem. Może przybliżą nas do odpowiedzi na pytanie, czy katalońską ekipę stać nie tylko na odzyskanie tytułu w Hiszpanii, ale także wreszcie na spektakularny sukces w Europie. Kto będzie bramkarzem Barcelony w meczu z Bayernem? – Naszym celem jest zdobycie jak największej liczby trofeów, ale nie traktujemy tego spotkania jako okazji do zemsty – zaznacza Raphinha. Brazylijczyk przeżywa swój najlepszy moment w Barcelonie. Został kapitanem, ma wielki wkład w ostatnie zwycięstwa (sześć bramek, osiem asyst), znakomicie rozumie się z Lewandowskim, a w środę zanotuje setny występ. Nie podlega dyskusji, że przyjście Flicka tchnęło nowe życie nie tylko w polskiego napastnika. Po fatalnym ubiegłym sezonie w Katalonii w końcu zaświeciło słońce. Zarówno Barcelona, jak i Bayern strzelają średnio po trzy gole w meczu, więc mamy prawo oczekiwać, że w środę zobaczymy piłkarską ucztę, która zadowoli najbardziej wymagających kibiców. Szkoda jedynie, że bez Wojciecha Szczęsnego, bo Flick już wcześniej zapowiedział, że bronić będzie Inaki Pena. - Brest – Bayer Leverkusen (18.45, Canal+ Extra 2) - Atalanta Bergamo – Celtic Glasgow (18.45, Canal+ Extra 3) - RB Lipsk – Liverpool (21.00, TVP 1, TVP Sport, Canal+ 360) - Barcelona – Bayern Monachium (21.00, Canal+ Extra 1) - Young Boys Berno – Inter Mediolan (21.00, Canal+ Extra 2) - Manchester City – Sparta Praga (21.00, Canal+ Extra 3) - Atletico Madryt – Lille (21.00, Canal+ Extra 5) - Benfica Lizbona – Feyenoord Rotterdam (21.00, Canal+ Extra 6) - RB Salzburg – Dinamo Zagrzeb (21.00, Canal+ Extra 7)

SOURCE : rp
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS