Barcelona gra z Bayernem. Lewandowski zabra gos przed meczem z byym klubem

To jest chyba największy hit Ligi Mistrzów w trzeciej kolejce sezonu 2024/25. W środę Barcelona podejmie na Stadionie Olimpijskim Bayern Monachium. Z tego powody oczy wszystkich są zwrócone na dwóch ludzi z ekipy "Dumy Katalonii", którzy wcześniej byli związani w Bawarczykami. Chodzi o trenera Hansiego Flicka i napastnika Roberta Lewandowskiego. Lewandowski w środę stanie przed szansą strzelania pierwszej bramki Bayernowi po tym, jak latem 2022 opuścił ten klub i przeniósł się do Barcelony . Oba zespoły zmierzą się w meczu Ligi Mistrzów . Lewandowski od 2010 roku występuje za granicą - najpierw spędził cztery sezony w Borussii Dortmund , a następnie osiem w Bayernie, z którego dwa lata temu przeniósł się do Barcelony. W środę, w fazie ligowej Ligi Mistrzów, klub ze stolicy Katalonii podejmie Bayern i będzie to trzeci występ polskiego snajpera przeciwko monachijczykom. W dwóch poprzednich - w fazie grupowej LM w 2022 roku - nie zdobył gola, a ogólnie nie będzie ich wspominał miło, bo Bawarczycy wygrali u siebie 2-0 i w rewanżu na Camp Nou 3-0. "To będzie jednak kompletnie inny mecz , niż kiedy ostatni raz z nimi graliśmy" - powiedział Polak, cytowany przez "Sport Bild". Oba kluby prowadzą teraz nowi szkoleniowcy. Za wyniki "Dumy Katalonii" odpowiada Flick, natomiast monachijczyków trenuje Vincent Kompany . "Bayern gra dobrą piłkę. Jesteśmy jednak zupełnie inną drużyną niż dwa sezony temu" stwierdził "Lewy". Barcelona ma za co się rewanżować temu rywalowi , bowiem, przegrała z nim sześć ostatnich spotkań w Lidze Mistrzów, a w sumie 10 na 13 rozegranych. Z Hansim Flickiem jesteśmy w innej sytuacji. Jesteśmy gotowi na Bayern ~ zakończył Lewandowski. Napastnik nie występuje już w Monachium od dwóch lat, a wiele czasu spędził tam Flick - najpierw jako piłkarz, a potem trener, który prowadził m.in. Polaka. "Bayern to znakomity klub, mam tam wielu znajomych, wciąż utrzymuję relacje z piłkarzami i trenerami. Bardzo dobrze wspominam ten czas . Ale teraz trwa nowy rozdział, jestem bardzo szczęśliwy tu, gdzie jestem" - powiedział Niemiec na konferencji prasowej przed meczem z Bayernem. Flick trenował monachijczyków, gdy upokorzyli oni Barcelonę, zwyciężając 8-2 w ćwierćfinale LM przed czterema laty. "Co było, to było. Skupmy się na tym, co jest tutaj i teraz. Nie zmienimy tego, co było kiedyś, ale mamy wpływ na to, co będzie jutro . Nasi kibice oczekują, że zagramy na naszym najwyższym poziomie. Nie zawsze wszystko wychodzi nam w stu procentach, dlatego zawsze szukamy możliwości poprawienia czegoś w kolejnym meczu. Ważne, żebyśmy nie popełniali wielu błędów" - podkreślił. Pojedynek Barcelony, w której od początku października jest też drugi Polak, Wojciech Szczęsny , z Bayernem już w środę. Początek o 21.00 . Transmisja w Canal+ Extra, a tekstowa w Interii . Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2024 . Wszystkie prawa zastrzeżone.