Home/sports/Alez to by horror Industrii Kielce w LM Zostao siedem sekund i stao sie to

sports

Alez to by horror Industrii Kielce w LM Zostao siedem sekund i stao sie to

Industria Kielce w ostatnim czasie funduje kibicom istny rollercoaster. Zdziesiatkowani wicemistrzowie Polski niespodziewanie pokonali Magdeburg w Lidze Mistrzow potem przegrali z Wisa Pock a teraz stoczyli pasjonujacy boj z Kolstad. W pierwszej poowie musieli gonic rywali a w drugiej czesci odwrocili role. Ostatecznie o wyniku zadecydowaa pasjonujaca koncowka w ktorej bysna bramkarz Industrii.

By Hubert Rybkowski | October 17, 2024 | sports

Industria Kielce w czwartej kolejce Ligi Mistrzów niespodziewanie pokonała SC Magdeburg (27:26). Jednak kilka dni później przegrała "Świętą Wojnę" z Wisłą Płock (25:29), w której miało dojść do kilku skandalicznych incydentów . Ponadto kilka jej gwiazd, m.in. Alex Dujszebajew, jest kontuzjowanych. W tych mieszanych nastrojach kielczanie przystępowali do wyjazdowego spotkania LM z Kolstad, mistrzami Norwegii. Na początku wicemistrzowie Polski, którzy musieli sobie radzić w zaledwie 13-osobowym składzie, spisywali się słabo, przez co w pewnym momencie mieli już cztery bramki straty (5:9). Nie zapowiadało się, że szybko to odrobią, jednak jeszcze przed końcem pierwszej połowy doprowadzili do stanu 13:13. I remisowy rezultat utrzymali do przerwy (17:17). Od początku drugiej części Industria radziła sobie coraz lepiej i błyskawicznie wyszła na pięcio- (23:18), a potem nawet sześciobramkowe prowadzenie (26:20). Wtedy dopadła ją niewytłumaczalna niemoc i dała sobie wbić sześć goli z rzędu. Co oczywiście zwiastowało emocje do samego końca. Oba zespoły szły łeb w łeb, ale w ostatnie sekundy kielczanie wkraczali z prowadzeniem 32:31. Mieli nawet piłkę, tyle że sędziowie odgwizdali im przewinienie w ataku. To dało nadzieję Kolstad, które w przypadku rozegrania skutecznej akcji doprowadziłoby do wyrównania. A że grało w osłabieniu, to wycofało bramkarza. Mistrzowie Norwegii wbili gola na remis, ale do końca było jeszcze siedem sekund. I w tej sytuacji bardzo przytomnie zachowali się bramkarz Miłosz Wałach oraz obrotowy Arciom Karalok. Pierwszy błyskawicznie rzucił piłkę na środek parkietu, skąd trzeba wznowić grę. A Białorusin wykorzystał to, że rywale nie zdążyli wprowadzić golkipera i rzutem do pustej bramki zapewnił Industrii zwycięstwo. Po tym spotkaniu kielczanie awansowali na czwarte miejsce w tabeli grupy B. Kolejny mecz w Lidze Mistrzów EHF rozegrają w środę 23 października, gdy podejmą Aalborg.

SOURCE : sport
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS