Zbigniew Ziobro nie stawi sie przed komisja sledcza

Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu Artykuł jest aktualizowany Posiedzenie komisji wyznaczono na godz. 10. Były minister sprawiedliwości zapowiadał w "Rzeczpospolitej", że decyzję o tym, czy stawi się przed komisją, ujawni w dniu przesłuchania. — Świadek nie stawił się na wezwanie komisji. Zbigniew Ziobro został skutecznie poinformowany o terminie wyznaczonym na dziś. Rozumiem emocjonalne wpisy i publikacje, natomiast opieramy się o ustawę o komisji śledczej, Kodeks postępowania karnego w tym zakresie, dlatego też jako komisja musimy wypracować decyzję co do dalszego postępowania w tej sprawie — powiedziała na początku przewodnicząca Magdalena Sroka. Tomasz Trela złożył wniosek o wystąpienie do Sądu Okręgowego w Warszawie o nałożenie grzywny na Zbigniewa Ziobrę. Jak informował poseł, Ziobro nie przysłał usprawiedliwienia swojej nieobecności. Podkreślał także, że polityk PiS jest aktywny w mediach. Burza wokół przesłuchania Zbigniewa Ziobry Rankiem były minister sprawiedliwości opublikował wpis, w którym uderzył w Donalda Tuska. Zarzucił premierowi, że przez niego musiał ujawnić swoją chorobę, a do postu załączył drastyczne zdjęcia i film ze szpitala. ZOBACZ: "Stan Wyjątkowy". Tusk waha się, czy zagłodzić PiS. Kaczyński chowa się za partyjną młodzieżą. Solorz marionetką w wojnie o Polsat Sprawa wywołała prawdziwą burzę wśród polityków . Wpis Zbigniewa Ziobry skomentowali m.in. członkowie komisji śledczej ds. Pegasusa: Tomasz Trela i Witold Zembaczyński. Zarzucają mu tchórzostwo i sugerują wizyty w galeriach handlowych. W obronie lidera Suwerennej Polski stanęli natomiast politycy tego ugrupowania. "Wstydu nie macie" — odpowiedziała na ataki Maria Kurowska.