Wraca Sejm i czas rozliczen. "Zgodnie z dyrektywa dopasc Zbyszka"

— Musimy utrzymać inicjatywę. Najważniejsze to przyjąć pakiet ustaw pomocowych dla powodzian i powrót do rozliczeń rządów PiS, zgodnie z dyrektywą "dopaść Zbyszka" — słyszymy od posłów PO W środę poznamy dokładną datę posiedzenia komisji ds. Pegasusa, podczas której powinien stawić się były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro Sejm zajmie się również specustawą, której głównym celem jest pomoc zalanym przez powódź terenom i mieszkańcom Wszystko wskazuje na to, że wreszcie na posiedzeniu nie dojdzie do żadnej awantury między koalicjantami. — Musimy pokazać jedność i sprawczość — mówi nam polityk KO Więcej takich historii znajdziesz na stronie głównej Onetu "Dopaść Zbyszka" — Musimy utrzymać inicjatywę. Najważniejsze to przyjąć pakiet ustaw pomocowych dla powodzian i powrót do rozliczeń rządów PiS, zgodnie z dyrektywą "dopaść Zbyszka" — słyszymy od polityków Platformy Obywatelskiej. Po kilkunastu dniach, kiedy oczy niemal całego społeczeństwa były zwrócone na zalewaną przez wielką wodę południowo-zachodnią Polskę, politycy koalicji 15 października wracają rozliczania rządów PiS. A jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy rządów PiS był lider Solidarnej, a następnie Suwerennej Polski Zbigniew Ziobro. POLECAMY: Zarzuty dla dziewięciu osób w związku z aferą wizową. Nowe fakty Jak ustalił Onet, już w drugim tygodniu października komisja śledcza ds. Pegasusa zechce przesłuchać Zbigniewa Ziobro. Będzie to możliwe dzięki kluczowej opinii biegłego, która pozwala na wezwanie polityka Zjednoczonej Prawicy . Ekspert jednak zastrzegł, że ze względu na stan zdrowia polityka, przesłuchanie trzeba będzie przerwać po dwóch godzinach. Koniec bezkarności W środę członkowie komisji przedstawią dokładną datę , kiedy były minister sprawiedliwości powinien tłumaczyć się z zakupu oprogramowania do inwigilacji. Wiceprzewodniczący komisji śledczej, która zajmuje się wyjaśnieniem okoliczności zakupu Pegasusa, uważa, że polityk może próbować uniknąć przesłuchania. — Nie mam żadnych wątpliwości, że pan Ziobro, tak jak każdy inny funkcjonariusz PiS zrobi wszystko, aby nie pojawić się przed komisją — mówi w rozmowie z Onetem Tomasz Trela, wiceprzewodniczący komisji ds. Pegasusa. Nasz rozmówca przypomina, że politycy byłej władzy stosują różne fortele, by uniknąć odpowiedzialności za swoje czyny. Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej, po wniosku grupy posłów PiS uznał, że zakres działania komisji ds. Pegasusa jest niezgodny z konstytucją. To był jeden z pierwszych wybiegów. — Biegły zupełnie inaczej interpretuje stan zdrowia pana Ziobry niż jego koledzy. To nie jest tak, że Zbigniew Ziobro będzie bezkarny. Jeżeli nie będzie miał usprawiedliwionej nieobecności, to będzie wniosek do sądu o jego ukaranie. Natomiast jeżeli uporczywie będzie odmawiał stawienia się przed komisją, to pójdzie wniosek o jego doprowadzenie. Będziemy bardzo konsekwentni — zapowiada poseł Lewicy. Politycy PiS już kwestionują legalność tej komisji, a sam Zbigniew Ziobro wysyła sygnały, że nie zgadza się z takim postępowaniem . "Żaden biegły mnie nie badał ani nawet ze mną nie rozmawiał. Co więcej, ani biegły, ani prokuratura czy komisja śledcza nie wystąpili do mnie o aktualną dokumentację medyczną. A przecież leczę się w kilku ośrodkach, także za granicą" — poinformował na platformie X były minister sprawiedliwości. Pomoc dla powodzian Kiedy jedni politycy będą próbowali "dopaść Zbyszka", drudzy na poważnie zajmą się specustawą związaną z usuwaniem skutków powodzi. Premier Donald Tusk zapowiedział, że dzięki temu projektowi rząd będzie w stanie zapewnić 23 mld zł na program "Odbudowa Plus". Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom rządzących, marszałek Sejmu przedłożył propozycję, by obecne posiedzenie trwało nie trzy, a cztery dni. Zgodnie z harmonogramem, posłowie zbiorą się również w najbliższy wtorek, by zająć się regulacjami. – Wtorek będzie dodatkowym dniem posiedzenia Sejmu, który zaproponuję po to, żebyśmy mogli w rzetelny sposób przepracować, pochylić się nad nowelizacją ustawy powodziowej, która wyjdzie z rządu – podkreślił Szymon Hołownia. ZOBACZ: Donos na Przemysława Wiplera do CBA. Chodzi o jego oświadczenie majątkowe Specustawa jest niezwykle obszerna i zmienia zapisy wielu innych ustaw. Marszałek uznał, że projektem powinna zająć się specjalna komisja . – Żebyśmy zrobili to dobrze, zaproponuję powołanie w Sejmie specjalnej komisji ds. tego ustawodawstwa, które będzie pomagało walczyć ze skutkami powodzi – zapowiedział Hołownia. W środę przez niemal trzy godziny rząd będzie przedstawiał informację na temat sytuacji powodziowej w Polsce. Na nadchodzącym posiedzeniu Sejm zajmie się również projektem ustawy o ochronie ludności oraz ulgami dla przedsiębiorców, których pracownicy służą w Wojskach Obrony Terytorialnej czy Ochotniczej Straży Pożarnej. Koalicja łapie oddech Niewątpliwie obecna sytuacja jest na rękę rządzącej koalicji. Po pierwsze, rząd zechce pokazać dobrą twarz w postaci przyjęcia wielu zapisów, które mają pomóc mieszkańcom południowo-zachodniej Polski podnieść się po wielkiej wodzie. Po drugie, na pewien moment milkną wewnętrzne spory i koalicja będzie mogła pokazać jedność. A jak powszechnie wiadomo — nic tak nie spaja skrajnie różnych poglądowo ugrupowań, jak walka z PiS. — W końcu będzie jakiś Sejm bez żadnych aborcji, związków partnerskich i składki zdrowotnej — cieszy się jeden z posłów PSL. — Te nasze kłótnie były już męczące, głównie dla naszych wyborców. Wreszcie możemy coś zrobić, coś konkretnego dla potrzebujących, bez awantur w koalicji — dodaje. W podobnym tonie mówi nam jeden z polityków Koalicji Obywatelskiej: — Z uśmiechem przyglądaliśmy się kłótniom między naszymi koalicjantami. Ale teraz spory nie są nam potrzebne. Musimy pokazać jedność i sprawczość.