Szymon Hoownia nagle porowna sie do Donalda Trumpa. "Bedzie nas lubi". Na sali wybuch smiech

Więcej takich artykułów znajdziesz na stronie głównej Onetu Spotkanie z Hołownią odbyło się w Jędrzejowie w środę wieczorem . W jego trakcie marszałek Sejmu był pytany m.in. o to, czy jego zdaniem Polsce zagraża wojna i czy powinniśmy w dalszym ciągu się zbroić. Jak stwierdził, "bardzo powinniśmy to robić i to mądrze". — Dlatego my dzisiaj — i tu Kosiniak-Kamysz ma naprawdę duże zasługi — przestawiamy ten cały system z głowy na nogi. Patrzymy, co nam się przyda i czy mamy coś, co możemy ludziom sprzedawać, a nie tylko od nich kupować — powiedział. Zobacz: Ekspert krytykuje słowa Radosława Sikorskiego. "Głównie na użytek wewnętrznej kampanii" Hołownia porównał się do Trumpa. Rozśmieszył wszystkich na sali Marszałek Sejmu podkreślał, że Polska chce przeznaczyć rekordowe kwoty na obronność. Ma to być prawie 190 mld zł w przyszłym roku. Jak zaznaczył, pewnie ok. 50 mld zł zostanie wydanych w USA. Wspomniał przy tym o nowo wybranym prezydencie Stanów Zjednoczonych Donaldzie Trumpie. Przeczytaj: Minister tłumaczy się ze swoich słów. "To nie jest postulat ministerstwa" — Więc, jak ktoś mnie pyta, czy Trump nas będzie lubił, to ja mówię: dwie rzeczy rozumiem, jeżeli chodzi o Trumpa, wielu nie rozumiem. Trump 14 lat prowadził program rozrywkowy w telewizji, ja 12. Jesteśmy w stanie, myślę, dogadać się na bardzo wielu płaszczyznach — stwierdził Hołownia, wywołując gromki śmiech u osób zgromadzonych na sali. Sprawdź: Sławomir Mentzen rzucił wyzwanie Szymonowi Hołowni. "Proponuję" — A po drugie, ja w życiu nie przepracowałem dnia na etacie, a on całe życie był przedsiębiorcą. Zamknąłem firmę przez Polski Ład, przez składkę zdrowotną po 25 latach uczciwego płacenia podatków oraz składek i wylądowałem na kontrakcie marszałka Sejmu, wiecie z jakim stażem pracy? Zero — dodał.