Rzad cofa sie w sprawie polskiego muzeum w Szwajcarii. Minister wycofaa list intencyjny

Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu Minister kultury Hanna Wróblewska w piątek przekazała decyzję władzom muzeum oraz Polskiej Fundację Kultury "Libertas", posiadającej zabytki, które miały być wystawiane w placówce. Powodem wycofania się są rzekomo "stojące aktualnie przed państwem polskim wyzwania wynikające z uwarunkowań finansowych i geopolitycznych" — czytamy w piśmie, do którego dotarła "Rzeczpospolita". Szefowa resortu wycofała się tym samym z listu intencyjnego podpisanego 1 lipca 2022 r. przez ówczesnego ministra kultury Piotra Glińskiego. Według zapisów dokumentu "Libertas" oraz Towarzystwo Przyjaciół Muzeum Polskiego w Rapperswilu miało zorganizować nową instytucję we współpracy z ministerstwem. Hanna Wróblewska podkreśliła, że chce nadal wspierać polską placówkę w Szwajcarii i zachęciła ją do korzystania z ministerialnych grantów. Minister zaproponowała również utworzenie wystawy czasowej na powierzchni 130 m kw. w hotelu Schwanen oraz korzystanie z tamtejszej sali bankietowej "na warunkach uzgodnionych z Instytutem Pileckiego". Przeczytaj także: Po 150 latach polskie muzeum musi zostać usunięte z zamku w szwajcarskim Rapperswilu Muzeum Polskie w Szwajcarii z problemami Muzeum Polskiemu w szwajcarskim Rapperswilu wcześniej groziła likwidacja. Lokalne władze wypowiedziały 150-letniej placówce siedzibę w miejscowym zamku . Wobec decyzji władz municypalnych protestowała między innymi miejscowa Polonia. W obronę muzeum zaangażował się także Onet . Minister Piotr Gliński przekazał, że na nową siedzibę muzeum zakupiono przez Instytut Pileckiego opuszczony hotel Schwanen. Muzeum Polskie w Rapperswilu zostało założone w 1870 r. przez hrabiego Władysława Broel-Platera. W zamku mieszkał m.in. pisarz Stefan Żeromski. W zbiorach placówki są m.in. obrazy Józefa Chełmońskiego, Jacka Malczewskiego, Józefa Brandta, Teodora Axentowicza czy medal z włosami Tadeusza Kościuszki oraz fotel Henryka Sienkiewicza. Przeczytaj także: Dyrektor Muzeum Polskiego w Rapperswil: miasto zrozumiało, że nie może nas wyrzucić bez żadnych przeszkód