Polski genera Rosja musi zdac sobie sprawe ze atak na Polske lub kraje batyckie to rowniez jej koniec. Mowi o ataku na Petersburg

— Ukraina kupuje nam kilka lat czasu — powiedział jeden z ekspertów wojskowych na wysokiej rangi konferencji Defending Baltics ("Obrona państw bałtyckich") w Wilnie na Litwie. — Następnie Rosja może skierować swój "imperialistyczny ekspansjonizm" w stronę Estonii, Łotwy, Litwy i Polski, ostrzega litewski doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Kestutis Budrys. Wojska ukraińskie utrzymają się w rosyjskim obwodzie kurskim "przez kilka miesięcy", twierdzą USA Byłoby to szczególnie niebezpieczne, gdyby Rosja wcześniej pokonała Ukrainę i uczyniła Białoruś w pełni częścią "państwa związkowego" Putina. — Po rosyjskim zwycięstwie w Ukrainie mielibyśmy rosyjską dywizję we Lwowie, jedną w Brześciu i jedną w Grodnie — uważa polski były szef Sztabu Generalnego Rajmund Andrzejczak. Polska i Litwa zostałyby wówczas otoczone przez siły rosyjskie, ostrzega Polak. "Zaatakujemy Petersburg" Wysoki rangą generał ma jednak plan, jak odstraszyć Rosję lub, w najgorszym przypadku, jak zadać druzgocący cios. — Jeśli zaatakują choćby centymetr litewskiego terytorium, odpowiedź nadejdzie natychmiast. Nie pierwszego dnia, ale w pierwszej minucie. Uderzymy we wszystkie strategiczne cele w promieniu 300 km. Zaatakujemy bezpośrednio Petersburg — powiedział polski były wojskowy Andrzejczak. Rosjanie nie chcą już wojny. Niemal połowa z nich uważa, że inwazja Putina przyniosła "więcej szkody niż pożytku" Rosyjska flota cieni pływa przez Bałtyk i Morze Śródziemne kilka razy dziennie. "Poważna katastrofa jest kwestią czasu" Jego pilny apel: "musimy zmienić narrację i przejąć inicjatywę". Rosja musi zdać sobie sprawę, że atak na Polskę lub kraje bałtyckie oznaczałby również jej koniec . Nawet bez użycia bomb atomowych. To jedyny sposób, aby odstraszyć Kreml od takiej agresji. W tym celu Polska kupuje obecnie "800 rakiet o zasięgu 900 km", które zostałyby użyte w przypadku rosyjskiego ataku, ostrzega Rajmund Andrzejczak. "Systemowy szok" dla Rosji Dowódca litewskiej armii, Raimundas Vaiksnoras, mówi również, że w przypadku rosyjskiego ataku na jego kraj: "Musimy być w stanie natychmiast odpowiedzieć samodzielnie, bez konieczności czekania na decyzję w niektórych stolicach NATO, czy powołać się na artykuł 5". Ukraina jest gotowa iść na ustępstwa. "Zakończymy wojnę najpóźniej do 2025 r.". Putin może chcieć więcej Dlatego też Litwa nabywa obecnie liczne systemy HIMARS z USA, a także inną ciężką broń. W przypadku rosyjskiego ataku chce być w stanie użyć ich do uderzenia na głębokości kilkuset km. Ekspert ds. cyberbezpieczeństwa z regionu, który nie chciał zostać wymieniony z nazwiska, powiedział również portalowi Bild: — Jeśli Rosja nas zaatakuje, jesteśmy dobrze przygotowani. Nie chcemy, aby uwierzyli, że w Moskwie nadal będzie działać metro lub windy. Jego kraj opracował koncepcję, aby dać Rosji "szok systemowy", który, miejmy nadzieję, odstraszy Kreml od "wojny na wyniszczenie, której nie możemy wygrać" w bardzo krótkim czasie, powiedział ekspert portalowi. Plan zwycięstwa Ukrainy Tymczasem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wybrał się w podróż po Europie. W czwartek 10 października odwiedził m.in. premiera Wielkiej Brytanii Keira Starmera oraz prezydenta Francji Emmanuela Macrona i premier Włoch Giorgię Meloni , w piątek ma się spotkać z Olafem Scholzem. Według doniesień portalu Bild Zełenski " w swoim bagażu ma tajny plan pokojowy", do którego chce przekonać włodarzy europejskich państw. Jednak ów plan "nie wyznacza jasnej drogi do zwycięstwa dla Ukrainy . Zamiast tego, głównym celem jest zniesienie ograniczeń dotyczących rakiet dalekiego zasięgu. Sam Zełenski wielokrotnie podkreślał, że chce wyzwolić całą Ukrainę". Szef NATO: przestańcie się martwić Donaldem Trumpem. Stany Zjednoczone rozumieją, co wygrana Władimira Putina oznacza też dla nich Tymczasem według doniesień "The Wall Street Journal", na które powołuje się Bild, Zełenskiemu "wyjaśniono, że całkowite zwycięstwo Ukrainy nad Rosją kosztowałoby setki mld dol., na co ani Waszyngton, ani Europa nie mogą sobie pozwolić. Wysocy rangą urzędnicy amerykańscy mówią o dalszym wsparciu. Jednak nie mówią już o tym, że Ukraina jest w stanie odzyskać wszystkie terytoria". Więcej na ten temat przeczytasz w tym tekście: Czy Wołodymyr Zełenski już zdał sobie sprawę, że będzie musiał zaakceptować brutalny plan Władimira Putina? "Nie będzie pokoju w zamian".