Nowy krag afery podkarpackiej. Zona Jana Burego z waznym stanowiskiem

Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu Sprawa, która już od trzech lat oczekuje na rozpoczęcie procesu, może wreszcie znaleźć swój przełom. Tarnowski sąd zaplanował posiedzenie wstępne na 14 listopada. W rozmowie z Wirtualną Polską minister rolnictwa Czesław Siekierski zapewniał, że nie miał wiedzy o zarzutach prokuratorskich wobec Rogóż-Bury. Minister zadeklarował, że będzie się w tej sprawie domagał się wyjaśnień od władz KOWR. Kariera Jana Burego, znanego w politycznych kręgach jako "Prezes" lub "Wielki Jan", legła w gruzach po poważnych zarzutach korupcyjnych w listopadzie 2015 r. Wśród oskarżeń znalazły się m.in. przyjęcie łapówek finansowych i złota, a także nakłanianie do przekazywania informacji objętych tajemnicą służbową. Czarne chmury nad TK i KRS. W Sejmie zapadła decyzja Zarzuty dla Rogóż-Bury Oskarżenia dotknęły również jego żonę Urszulę Rogóż-Bury. Prokuratura zarzuca jej współudział w ukrywaniu majątku męża przed organami ścigania. Zdaniem śledczych, działania te miały na celu ochronę przed zabezpieczeniem i ewentualnym przepadkiem majątku w przypadku skazującego wyroku. Mimo towarzyszących kontrowersji Rogóż-Bury objęła stanowisko w KOWR, co wywołało dyskusje na temat jej kompetencji i możliwych powiązań politycznych. Rzeszowska "Gazeta Wyborcza" sugerowała, że nominacja mogła być wynikiem politycznych wpływów jej męża. Czterech ministrów przeciwko Tuskowi. Zgrzyt na posiedzeniu rządu Adwokat reprezentujący parę Andrzej Mucha odpiera zarzuty, twierdząc, że są one bezpodstawne i mają na celu uderzenie w Jana Burego. Obrońca zapowiedział, że jego klientka odniesie się do oskarżeń we właściwym czasie, przed sądem.