science
Negocjacje Rosji z Ukraina. Ekspert przewiduje chaos. "Kwestia terytorialna to slepy zauek"
Z bardzo duzym prawdopodobienstwem Rosja zazada oficjalnego zatwierdzenia statusu jezyka rosyjskiego rehabilitacji i legalizacji prorosyjskich si politycznych w Ukrainie do udziau w wyborach zniesienia ustaw zakazujacych dziaalnosc Patriarchatu Moskiewskiego i innych organizacji zwiazanych z Federacja Rosyjska. I oczywiscie rozbrojenie Ukrainy. A Ukraina bedzie miaa czerwone linie uwaza znany ukrainski analityk polityczny Woodymyr Fesenko. W wywiadzie dla Onetu wyjasni dlaczego negocjacje Ukrainy moga rozpoczac sie szybko ale moga potrwac bardzo dugo.
Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu Mariia Tsiptsiura: Widzimy, jak szybko rozwijają się wydarzenia po wyborach w USA. Wiemy już, kto może znaleźć się w zespole Trumpa. Mając to na uwadze, chciałbym usłyszeć pańskie przewidywania dotyczące tego, jak Trump odniesie się do kwestii wojny Rosji w Ukrainie? Wołodymyr Fesenko: Po pierwsze, jest bardzo jasne, że Trump nie ma jasnego, oficjalnie zatwierdzonego planu pokojowego. Istnieje wiele różnych inicjatyw i każdego dnia widzimy nowe pomysły na to, jak zakończyć wojnę w Ukrainie, kiedy i jak mogą rozpocząć się negocjacje. Od czasu do czasu pomysły te są ze sobą sprzeczne. Potwierdza to, że Trump nie ma obecnie strategii zakończenia wojny. I nie jest jasne, kto zajmie się tą kwestią i wynegocjuje zakończenie wojny. Może Elon Musk? Nie jestem pewien. Teoretycznie jest to możliwe, ale w praktyce negocjacje w sprawie zakończenia wojny powinny być prowadzone przez profesjonalnych dyplomatów i ludzi znających się na bezpieczeństwie narodowym i międzynarodowym. A Musk nie ma takich doświadczeń. Ale najwyraźniej będzie w stanie wpłynąć na te negocjacje. Bardzo wymowne jest to, że Trump nie zdecydował, kiedy negocjacje mogą się rozpocząć. W pierwszych dniach po wyborach pojawiły się informacje, że może to nastąpić w najbliższej przyszłości. Teraz mówimy o rozpoczęciu negocjacji w dniu inauguracji. I to jest bardzo w stylu Trumpa. Wciąż pozostaje wiele pytań dotyczących tego procesu: gdzie odbędą się rozmowy, kiedy, w jakim formacie, kim są delegaci itp. Negocjacje nie mogą rozpocząć się nagle. Tak więc wciąż jest więcej pytań niż odpowiedzi. W tym temacie panuje duży chaos. Jestem więc sceptyczny co do szybkiego rozpoczęcia, nie mówiąc już o pomyślnym zakończeniu negocjacji. Od lat bada konflikty zbrojne. Ostrzega przed planem Donalda Trumpa. "Początek pożogi, która pochłonie cały świat" Kwestia terytoriów może nie okazać się pierwszorzędną Jeśli negocjacje się rozpoczną, jakie warunki mogą zostać postawione Ukrainie? Jest kilka pomysłów, które często się powtarzają. A teraz możemy zidentyfikować kilka zasad, które prawdopodobnie zostaną zaoferowane. Po pierwsze, jest to zaprzestanie działań wojennych wzdłuż linii frontu. Czasami pojawiają się dziwne pomysły, że Ukraina powinna uznać Krym, a Rosja zwróci regiony Zaporoża i Chersonia. Ale ja w to nie wierzę. Ukraina nie uzna żadnych okupowanych terytoriów za rosyjskie. To dla nas czerwona linia. Rosja niczego nam nie zwróci. Co najwyżej możliwa jest taka wymiana: my wycofujemy się z obwodu kurskiego, jeśli utrzymamy ten przyczółek, a Rosja wycofuje się z obwodu charkowskiego. Ogólnie rzecz biorąc, istnieje problem z propozycją zamrożenia: linia frontu jest obecnie niestabilna, a Rosja będzie kontynuować walkę nawet podczas ewentualnych negocjacji i będzie nieustannie próbować posuwać się naprzód. Sytuacja nie jest więc łatwa. Ale w skali globalnej pomysł wstrzymania działań wzdłuż linii frontu jest najprostszą opcją, choć bardzo trudno będzie się na nią zgodzić. W szczególności dlatego, że równolegle z tym pomysłem rozważana będzie kwestia utworzenia stref zdemilitaryzowanych. A to jest bardzo trudne technicznie. Trzeba określić wielkość tych stref buforowych. A tutaj, na przykład, jeśli strefa buforowa wynosi 50 km od linii frontu, to Charków i Chersoń wpadają do niej. To jest nie do przyjęcia dla Ukrainy. Nie możemy pozostawić tych miast bez aktywnej obrony. Dlatego bardzo trudno będzie zgodzić się nawet na strefy zdemilitaryzowane. Ale oczywiście ten pomysł będzie dyskutowany. Tak może zakończyć się wojna Rosji w Ukrainie. Światowej sławy ekspert mówi o "rozwiązaniu koreańskim" Kwestia rezygnacji Ukrainy ze starań o członkostwo w NATO jest aktywnie dyskutowana. Rozumiem, że ten temat również znajdzie się na stole negocjacyjnym? Tak. Zespół Trumpa prawdopodobnie zaproponuje Ukrainie rezygnację z członkostwa w NATO. A my nie będziemy mieli wyboru. Możemy się nie zgadzać, ale nie będziemy w stanie na to wpłynąć. W końcu słowo Stanów Zjednoczonych w NATO jest decydujące. Jednak najprawdopodobniej podniesiemy kwestię gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy, w tym ze strony Stanów Zjednoczonych. Jeśli chodzi o pomysł rozmieszczenia wojsk europejskich wzdłuż linii frontu, uważam to za utopię i mrzonkę. Rosja nigdy się na to nie zgodzi. To dla nich nie do przyjęcia. Jeśli podnoszona jest kwestia kontyngentu pokojowego, to oczywiście może to być tylko ONZ. A nawet wtedy trzeba to jeszcze uzgodnić: kto będzie w misjach pokojowych, ile ich będzie, kto będzie je finansował. Wszystko to jasno pokazuje, że szybkie osiągnięcie porozumienia nie będzie możliwe. Jest to absolutnie oczywiste. Odebrane terytoria i zablokowana droga do NATO. Czarny scenariusz zakończenia wojny w Ukrainie przez Donalda Trumpa Jak ogólnie ocenia pan prawdopodobieństwo sukcesu negocjacji? W tej chwili mowa o zamrożeniu na linii frontu. Moskwa twierdzi, że chce wszystkich regionów, które włączyła do konstytucji. Oczywiście Ukraina nigdy się na to nie zgodzi. Jak więc możemy wierzyć w powodzenie dialogu? Kwestia terytoriów jest bardzo ważna, ale jestem pewien, że nie będzie to główny problem. Tak, Rosja z pewnością podniesie tę kwestię, ale Putin nie jest zainteresowany terytoriami. Jeśli chodzi o terytoria, będą to warunki wykluczające się po obu stronach. Powiemy, że wojska rosyjskie muszą wycofać się do granicy, sprzed rozpoczęcia inwazji na pełną skalę. A Federacja Rosyjska powie, że chce regionów, które zapisała w konstytucji. Kwestia terytorialna to ślepy zaułek. Osiągnięcie porozumienia w tej sprawie jest w ogóle niemożliwe. Nie jest też możliwe znalezienie kompromisu w tej kwestii. Dlatego kwestia terytorialna nie będzie główną i kluczową rzeczą w tych negocjacjach. Pojawi się ona w pierwszym etapie negocjacji i szybko stanie się jasne, że należy ją zamknąć. Zamiast tego strony będą próbowały zaangażować się w dialog na temat zaprzestania działań wojennych. Następnie gwarancje bezpieczeństwa. A teraz, biorąc pod uwagę sytuację, Rosja będzie miała przewagę. W końcu mają instrument presji militarnej. I to jest tradycyjna metoda Putina. Dlatego niezwykle ważne jest dla nas ustabilizowanie sytuacji na froncie i próba powstrzymania wroga. NATO bez Ukrainy? Powiedział pan, że Putin nie jest zainteresowany terytoriami? A co go interesuje? Rosja zażąda, byśmy porzucili NATO. Ale to nie wystarczy Putinowi. Putin chce demilitaryzacji — maksymalnej redukcji ukraińskiej armii i broni. To jest dla nas nie do przyjęcia. Maksymalne, o czym Ukraina może mówić, to wzajemna redukcja sił zbrojnych Ukrainy i Rosji wzdłuż linii frontu. Ale po obu stronach. Teoretycznie jest to możliwe, ale nie wiemy, czy Putin może się na to zgodzić. W końcu Rosja zażąda od Ukrainy jednostronnych ustępstw. A dla Ukrainy nasza armia jest główną i obecnie jedyną gwarancją bezpieczeństwa. Niezwykle ważne jest dla nas utrzymanie gotowej do walki armii i zdolności obronnych, które mogłyby powstrzymać nowy rosyjski atak. Drugim problemem, który nieuchronnie się pojawi, jest ogromna lista rosyjskich żądań, które nazywają denazyfikacją. Z bardzo dużym prawdopodobieństwem Rosja zażąda oficjalnego zatwierdzenia statusu języka rosyjskiego, rehabilitacji i legalizacji prorosyjskich sił politycznych w Ukrainie do udziału w wyborach, zniesienia praw zakazujących działalności Patriarchatu Moskiewskiego i innych organizacji, które są związane z Federacją Rosyjską. Zażądają również zwrotu wszystkich praw własności Patriarchatu Moskiewskiego. Będą również domagać się anulowania ustaw o dekomunizacji. Nie jest to pełna lista. Ale jest już jasne, że większość z tej listy będzie nie do przyjęcia dla Ukrainy. A denazyfikacja i demilitaryzacja będą dla Putina ważniejsze niż terytoria. Tego żądał od Ukrainy Władimir Putin. Wyciekły tajne dokumenty Wygląda na to, że kompromis jest nie do osiągnięcia. Cóż, trzeba zrozumieć, że Rosja będzie chciała wiele. Ale to, na co możemy się zgodzić, to inna sprawa. Możemy pójść na kompromis. Ale Ukraina będzie miała czerwone linie. I nasi amerykańscy partnerzy muszą to zrozumieć. Dla nas nie do przyjęcia jest uznanie okupowanych terytoriów za rosyjskie, rozbrojenie, ponieważ nie możemy zrezygnować z armii gotowej do walki i broni, która może powstrzymać armię rosyjską, i nie pójdziemy na legalizację rosyjskich sił politycznych. Po takiej wojnie jest to niedopuszczalne. Ale nie wykluczam, że jakieś porozumienia zostaną osiągnięte. Dla Putina najważniejsze jest osiągnięcie porozumienia nie z Ukrainą, ale ze Stanami Zjednoczonymi. Tam rozmowy będą dotyczyć na przykład zniesienia sankcji. To ważny temat dla Rosji. Ogólnie rzecz biorąc, sam fakt zawarcia tych porozumień będzie symbolizował, że Rosja godnie kończy wojnę. Jest jednak wysoce prawdopodobne, że dialog znajdzie się w impasie w pierwszym etapie rozmów i nie zostanie osiągnięte żadne porozumienie. A wtedy Trump stanie przed wyzwaniem, co robić. I są tutaj różne opcje. USA mogą wywierać presję na Ukrainę i domagać się dalszych ustępstw, ale pokój na warunkach Rosji będzie wyglądał jak porażka Stanów Zjednoczonych. A to ogromne ryzyko dla Trumpa. W końcu będzie to postrzegane przez Chiny, Koreę Północną, Iran i USA jako porażka Ameryki w wojnie. Drugą opcją jest wywarcie presji na Rosję. Jakich narzędzi mogą użyć Stany Zjednoczone, aby wywrzeć presję na Rosję? Zwiększając pomoc wojskową dla Ukrainy i zezwalając na użycie zachodniej broni na terytorium Rosji. A także poprzez zwiększenie produkcji ropy naftowej w celu obniżenia jej ceny. To są instrumenty nacisku. Czy to zadziała, czy nie, jest kwestią otwartą. Ale jak dotąd jasne jest, że negocjacje można rozpocząć stosunkowo szybko, a Rosja prawdopodobnie się zgodzi. Nie powinniśmy jednak oczekiwać szybkiego i pomyślnego wyniku. Rozmowy mogą się przeciągać i utknąć w martwym punkcie. Sytuacja będzie również zależeć od wewnętrznej sytuacji społeczno-gospodarczej w Rosji, sytuacji międzynarodowej, pozycji Chin itp. Wiele czynników wpłynie na gotowość Rosji do zakończenia wojny. Jak dotąd jasne jest, że chcą, aby wojna zakończyła się na ich warunkach. Ale nie jest oczywiste, że są gotowi zakończyć wojnę na warunkach Trumpa. Myślę, że sam Putin nie zna odpowiedzi na to pytanie. "Będzie to dziwny kraj". Spełnia się ponura prognoza dla Rosji. Putin się przeliczył Jak dotąd odnoszą sukcesy i nie widzę powodu, dla którego mieliby przestać. Tak, a wojna na wyniszczenie działa na korzyść Rosji. To jest fakt. Natomiast przerwa w wojnie, nawet jeśli jest tymczasowa, jest bardziej w interesie Ukrainy. Ale sytuacja w Rosji również nie jest idealna. Istnieje ogromny niedobór zasobów siły roboczej. Dalsza mobilizacja zaostrzy ten problem. Istnieją problemy gospodarcze, takie jak inflacja. Jeśli te problemy się pogorszą, wpłynie to na gotowość Putina do zakończenia wojny. Ale w taki sposób, by symbolicznie był zwycięzcą. Na przykład odmowa Ukrainie przystąpienia do NATO może dać Putinowi poczucie zwycięstwa. A wtedy rosyjska propaganda może nazwać wszystko zwycięstwem. Wszystko, co pan mówi, sprawia, że proces ten może być bardzo długi. Nie wiemy, czy wojna może zakończyć się w przyszłym roku. Istnieją pewne opcje. To zależy od Putina, od zdolności Ukrainy do powstrzymania wroga, od tego, jak dużą presję Trump będzie chciał wywrzeć na Rosję. Negocjacje mogą trwać miesiącami. Może 24 tygodnie, ale bardziej prawdopodobne, że 24 miesiące. Nie spodziewam się szybkich rezultatów. Osiągnięcie porozumienia będzie niezwykle trudne.
PREV NEWSUrodzili sie w USA ale to Polska jest im blizsza. Tak modzi Polacy w Teksasie dbaja o swoje korzenie
NEXT NEWSOczekiwanie na wyrok w sprawie Ewy Tylman. Co wiemy do tej pory
33 tys. z "zalegego" abonamentu RTV. Poczta Polska "Nieaktualne"
Skrupulatnie opacaa abonament RTV za wszystkie odbiorniki ktore miaa w wynajmowanych nad morzem pokojach. Pewnego dnia pani Irena dostaa od Poczty Polskiej upomnienie do zapaty 33 tys. z. Scieo ja z nog. - Dlaczego mam pacic drugi raz za cos co juz opaciam - pyta. Odwoanie nie przynioso skutku o pomoc poprosia prawniczke. Dopiero po jej interwencji i "indywidualnym podejsciu" do sprawy abonentki dug uznano za... "nieaktualny".
Olaf Scholz rozmawia z Wadimirem Putinem. Pady dwa zadania
Olaf Scholz po raz pierwszy od dwoch lat rozmawia telefonicznie z Wadimirem Putinem - donosi agencja Reutera. Kanclerz Niemiec wezwa prezydenta Rosji do zakonczenia wojny w Ukrainie i wycofania swoich wojsk z terytorium zaatakowanego w lutym 2022 roku kraju. Wczesniej szef rzadu w Berlinie skontaktowa sie z liderem wadz w Kijowie Woodymyrem Zeenskim.
Czarzasty bedzie marszakiem Byy premier ostro o liderze Lewicy
"Wodzimierz Czarzasty ma kwalifikacje by penic godnosc marszaka Sejmu ale na pewno nie w demokratycznej Rzeczpospolitej" - oceni Leszek Miller. Byy premier przypomnia kulisy wyborow na szefa ugrupowania wymieniajac wszystkie "sztuczki" Czarzastego. "Pan Wodzimierz uczyni z niegdys demokratycznej partii obiekt swojej despotycznej wadzy" - zaznaczy Miller. Umowa koalicyjna wskazuje ze w poowie kadencji lider Lewicy powinien przejac funkcje marszaka izby nizszej.
W tych miejscach kierowcy i piesi powinni uwazac. Nowe ostrzezenia
Na niektorych polskich drogach i chodnikach wkrotce zrobi sie niebezpiecznie. Z powodu marznacej mzawki wieczorem i w nocy w Maopolsce i na Podkarpaciu moze byc bardzo slisko. Synoptycy ostrzegaja przed gooledzia. To jednak nie bedzie jedyne zagrozenie. W weekend w wielu miejscach mocno powieje.
Echa nominacji Trumpa. "Europa musi przygotowac sie na najgorsze"
"To naprawde przerazajace" "czas europejskiej powsciagliwosci i nadziei na ochrone ze strony USA dobieg konca" - takie komentarze pojawiy sie po nominacji Tulsi Gabbard na dyrektora wywiadu krajowego USA. Decyzja Donalda Trumpa wywoaa wielkie zaniepokojenie na Starym Kontynencie. Gabbard jest znana ze swoich prorosyjskich wypowiedzi.
Wjecha samochodem do basenu. "Za mocno nacisna peda gazu"
Mezczyzna w Phoenix w USA wjecha autem do basenu. Pojazd natychmiast zacza sie topic a przestraszeni swiadkowie wezwali policje. Ta przybya w ostatniej chwili i po intensywnych staraniach wyciagnea mezczyzne na zewnatrz. Brawurowa akcja pochwalili sie mundurowi w mediach spoecznosciowych. Oprocz samej akcji zdumiewajace jest tez tumaczenie kierowcy ktory stwierdzi ze "za mocno nadepna na gaz".