Home/science/Mistyczka w sowieckich agrach. Siostra Boniszewska zaskoczya oprawcow

science

Mistyczka w sowieckich agrach. Siostra Boniszewska zaskoczya oprawcow

Uzdrawiaa prorokowaa. W wieku 27 lat otrzymaa stygmaty ktore stay sie obiektem badan wielu lekarzy. W kolejnych latach doswiadczya potwornych zniewag i cierpien w sowieckich agrach podejrzewana o ukrywanie watykanskiego agenta. Pomimo sabego zdrowia przezya prawie 100 lat a od Jezusa miaa usyszec ze wybra ja na ofiare za polskich kapanow. Poznaj niezwyke losy siostry Wandy Boniszewskiej.

October 05, 2024 | science

Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onetu Wanda Boniszewska urodziła się 2 czerwca 1907 r. w ówcześnie polskiej Nowej Kamionce koło Nowogródka (aktualnie Białoruś). Ofiara za polskich kapłanów Na stronie Zgromadzenia Sióstr od Aniołów, z którym związała się Wanda Boniszewska w wieku niespełna 18 lat, czytamy, że swoje powołanie odkryła tuż po przyjęciu sakramentu Pierwszej Komunii Świętej. Wybrała bezhabitowe Zgromadzenie Sióstr od Aniołów w Wilnie, którego misją jest pomoc kapłanom w pracy duszpasterskiej. Jak później okazało się, nie był to przypadek, ponieważ sam Jezus wybrał ją na ofiarę za polskich kapłanów i zakony. Bolesny dar ojca Pio. To, co się stało po jego śmierci, zaskoczyło wszystkich W książce pt. "Ukryta przed światem. Dziennik duszy", który jest udokumentowaniem dziennika duchowego siostry Boniszewskiej można przeczytać, że miała co czwartek poświęcać się za księży niewiernych i być dla nich ożywczą kroplą, iskrą płonącą w ich ciemnościach. Jej krzyż cierpienia miał chronić dusze kapłanów, zwłaszcza tych, którzy nie wypełniali swojego powołania, tak jak powinni. Siostra Wanda modliła się o uświęcenie dusz kapłanów i zgodnie z wolą Boga, ofiarowała za nich swoje cierpienia fizyczne i duchowe, a tych nie brakowało, zwłaszcza po 1950 r. Krwawe rany, pot i łzy Młoda Wanda Boniszewska od początku mówiła, że chce być dobrą, a nawet świętą zakonnicą. W 1933 r. złożyła śluby wieczyste i kilka miesięcy później na jej ciele pojawiły się stygmaty. Otrzymała je dokładnie w Wielki Czwartek . Od tamtej pory niegojące się rany pojawiały się u niej nieregularnie na stopach, dłoniach, prawym boku i ramieniu, a także nad lewą piersią i na lewym boku. Na plecach miała rany po biczowaniu, a dookoła głowy 13 ran niczym od cierniowej korony. Ranom tym towarzyszył krwawy pot i krwawe łzy oraz sińce na ciele. Zwykle ujawniały się w czwartki po południu, a także w piątki, ale przede wszystkim w okresie Wielkiego Postu i w Wielkim Tygodniu. Z "Dziennika duszy" siostry Wandy Boniszewskiej dowiadujemy się, że sam Jezus objawił jej, że bardziej cierpiał w czwartek niż w piątek na krzyżu, dlatego otrzymała stygmaty w Wielki Czwartek, a nie dzień później. Dlaczego Chrystus "zstąpił do piekieł". Najbardziej tajemniczy fragment historii Jezusa Jej duchowe przeżycia, ekstazy były przyczyną cierpień, nie tylko fizycznych. W serwisie Aleteia czytamy, że była odrzucana przez swoją własną siostrę i zgromadzenie zakonne. Często słyszała od nich, że jest dziwaczką, histeryczką czy że budzi zgorszenie. Mistyczka w sowieckich łagrach Jakby tych mistycznych cierpień było mało, 11 kwietnia 1950 r. siostra Wanda została aresztowana przez NKWD i skazana na 10 lat sowieckich łagrów za ukrywanie watykańskiego agenta ojca Antoniego Ząbka. Przez sześć lat była wielokrotnie przesłuchiwana, poniżana i torturowana. Była też karana np. za odmawianie różańca zrobionego z okruchów chleba, odmowę donoszenia na współwięźniów czy dokarmianie ptaków. Wiara s. Wandy Boniszewskiej miała ogromny wpływ na jej oprawców, lekarzy i współwięźniarki. Kim naprawdę są jeźdźcy Apokalipsy? Jeden z nich wciąż jest zagadką Strażnicy i przesłuchujący ją funkcjonariusze, którzy najpierw obchodzili się z nią bardzo brutalnie, później przychodzili do niej ze łzami, skruchą i prośbą o przebaczenie wyrządzonych krzywd, modlitwę za nich i ich rodziny. Po kontakcie z s. Wandą doświadczali nawrócenia, które skutkowało odrzuceniem przez system komunistyczny. Oferowali jej także pomoc i opiekę po opuszczeniu łagrów. Po kilku takich przypadkach nikt nie mógł spotykać się z siostrą Wandą w pojedynkę. Pojawiające się na ciele s. Wandy stygmaty były obiektem zainteresowania tamtejszych lekarzy. Nikt nie potrafił znaleźć medycznego i racjonalnego wyjaśnienia tego zjawiska. Niektórzy twierdzili, że są to żylaki, które od czasu do czasu krwawią, ale nie dało się ich leczyć. Tajemniczy okres w życiu Jezusa. Co robił w czasie, o którym milczy Biblia? W 1956 r. siostra Wanda mogła wrócić do Polski i tu spędziła resztę swojego życia w różnych domach zakonnych swojego zgromadzenia. Przez ten cały czas starała się żyć w ukryciu, skupiając się na modlitwie i nie wywołując sensacji tym, co przeżywa choćby za sprawą stygmatów. Zmarła w opinii świętości 2 marca 2003 r. w Konstancinie-Jeziornie, a pochowano ją na cmentarzu w Skolimowie. W listopadzie 2020 r. rozpoczął się jej proces beatyfikacyjny, który prowadzi Archidiecezja Warszawska. Aktualnie przysługuje jej tytuł Służebnicy Bożej Kościoła katolickiego.

SOURCE : wiadomosci
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS