Home/science/Koalicjanci niezadowoleni z nominacji Marcina Kierwinskiego "Pozwolmy dziaac"

science

Koalicjanci niezadowoleni z nominacji Marcina Kierwinskiego "Pozwolmy dziaac"

Pozwolmy panu ministrowi podziaac. I zobaczymy czy wybor ktorego dokona pan premier by wyborem wasciwym powiedzia pose Polski 2050-Trzeciej Drogi Pawe Sliz w programie "Onet Rano.". Polityk odnios sie w ten sposob do doniesien o ewentualnych tarciach w koalicji rzadzacej na tle nominacji Marcina Kierwinskiego na penomocnika rzadu do sprawy odbudowy po powodzi

September 24, 2024 | science

Więcej takich artykułów znajdziesz na stronie głównej Onetu — Wczoraj mieliśmy zarząd, żadnych takich zastrzeżeń wobec pana Kierwińskiego nie było. Bardzo trudne zadanie przed panem ministrem, bardzo odpowiedzialne. Po czynach ich poznacie. Pozwólmy działać i pracować panu ministrowi. Możemy go oceniać po działaniach, które będzie podejmował — powiedział Paweł Śliz, odnosząc się do doniesień, że mniejsze partie koalicyjne są sceptycznie nastawione do nominacji Marcina Kierwińskiego na pełnomocnika rządu do sprawy odbudowy po powodzi . Na pytanie, czy Kierwiński jest "dobrym człowiekiem na właściwym miejscu", Śliz stwierdził, że "nie zna tego pana", ale "jest to człowiek przed bardzo odpowiedzialnym zadaniem". — To pan premier podjął decyzję. I pan premier dokonał wyboru. W koalicji nie ma tarć. Nie że nie ma tematu, ale pozwólmy panu ministrowi podziałać. I zobaczymy, czy wybór, którego dokonał pan premier, był wyborem właściwym — dodał poseł Polski 2050 w "Onet Rano.". Dziennikarz mówił o "metodach putinowskich" Tuska. Poseł odpowiada — Mnie zaskakuje, że nawet w sytuacji kryzysowej dla obywateli, nie umiemy zjednoczyć się i zrobić coś innego niż zawsze. Czy my nie możemy pokazać jedności, zgody, współpracy, tylko czy musimy pokazać wzajemne naparzanie się? — mówił również poseł Polski 2050, pytany o słowa Jacka Żakowskiego. Dziennikarz skrytykował transmisje z posiedzeń sztabów kryzysowych z udziałem premiera Donalda Tuska, nazywając je "metodami putinowskimi" . — Tusk sięgnął po metodę putinowską, której się w demokracjach nie stosuje. No nie ma tak, że jak jest powódź w Stanach, to prezydent siedzi i ruga urzędników publicznie i to jest transmitowane. Tak nie ma w Niemczech, Wielkiej Brytanii, Francji, nigdzie. To jest typowy autorytarny model zarządzania — stwierdził Żakowski. Na te słowa odpowiedział Śliz. — Te sztaby, które były powszechne, to był naprawdę dobry przykład współdziałania. Na bieżąco można było weryfikować, czy informacje powielane gdzie indziej, są prawdziwe, czy nieprawdziwe i gdzie jest niesiona pomoc — stwierdził.

SOURCE : wiadomosci
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS