Chciaa odwiedzic grob dziecka. Na miejscu od razu chwycia za telefon

Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu Jak informuje lokalny serwis "Dziennik Bałtycki", do wstrząsającego odkrycia doszło na cmentarzu komunalnym w Wąglikowicach. Okazuje się, że złodzieje zdemontowali i wynieśli płytę pomnika, bezczeszcząc przy tym miejsce spoczynku zmarłego dziecka. O kradzieży poinformowała 77-letnia mieszkanka gminy Kościerzyna. Nagrobek został skradziony w całości. Do tego zdarzenia doszło między 13 a 20 września 2024 r. Nie było podobnych zgłoszeń w tym miejscu — mówi w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim" Piotr Kwidziński, rzecznik kościerskiej policji. Zobacz także: Skandal na cmentarzu. "Jakim trzeba być dnem" Takie sytuacje zdarzają się rzadko na naszym terenie. Jeśli chodzi o cmentarze, to zgłoszenia dotyczą kradzieży zniczy lub ozdób, czasem uszkodzenia nagrobków — dodaje. Zobacz także: Kontrowersje wokół miejsca pochówku Jacka Jaworka. Ksiądz rzucił słuchawką Bulwersująca kradzież na cmentarzu. Policja prosi o pomoc Zszokowana 77-latka od razu zadzwoniła na policję. Funkcjonariusze prowadzą teraz postępowanie w kierunku znieważenia miejsca spoczynku. Za coś takiego grozi do 2 lat pozbawienia wolności. Policja i władze gminy Kościerzyna poszukują świadków tego skandalicznego czynu lub osób mogących pomóc w odnalezieniu płyty skradzionego pomnika. Zobacz także: Chcą usunąć z cmentarza groby 13 dzieci, które utonęły w Wiśle Jak zaznacza "Dziennik Bałtycki", skandaliczna kradzież wywołała ogromne oburzenie wśród mieszkańców. Sprawa budzi dodatkowe emocje, ponieważ wielu z nich czuje się teraz zagrożonych, obawiając się kolejnych aktów dewastacji na cmentarzu.