Dwie francuskie firmy lotnicze przyapane na posredniej pomocy rosyjskiej armii. Ich reakcje nie mogy bardziej sie roznic

W połowie września strona InformNapalm ustaliła, że kazachscy kontrahenci obronni wykorzystywali dwie francuskie firmy lotnicze, aby pomóc Rosji ominąć sankcje nałożone przez Zachód . Dochodzenie wykazało, że kazachska firma Analyst Research Consulting (ARC) Group i Aviaremont Plant No. 405 współpracowały z rosyjskimi kontrahentami z branży obronnej w celu serwisowania krytycznego sprzętu lotniczego pochodzącego z Francji za pośrednictwem grup Thales i Safran, aby utrzymać w powietrzu rosyjskie myśliwce Su-30SM. Rosyjski "kret" w irlandzkim parlamencie. Skandal w Dublinie. "Pożyteczni głupcy" Obie francuskie firmy odpowiedziały na zarzuty w zupełnie odmienny sposób. Thales wydał oświadczenie potwierdzające, że podejmuje działania w celu zapewnienia zgodności z międzynarodowymi sankcjami wobec Rosji: "żaden sprzęt nie został dostarczony do zakładu Aviaremont nr 405 w Kazachstanie". Przedstawiciele firmy dodają, że przeprowadzili szkolenia dla kazachskiego personelu technicznego, jednak odmówili dostarczania części zamiennych lub usług naprawczych. Według oświadczenia Thales jest w trakcie zawieszania kontraktów z kazachskimi podmiotami i bada sposoby ich legalnego rozwiązania. Wojskowa strona internetowa Defence Blog zacytowała analityków, którzy stwierdzili, że Thales przestrzega międzynarodowych sankcji nałożonych na Rosję od czasu nielegalnej aneksji Krymu w 2014 r. i że jego szybka reakcja na materiały opublikowane InformNapalm wykazała "wysoki poziom odpowiedzialności". "Stacja benzynowa udająca kraj". Dni Rosji takiej, jaką znamy, są policzone [OPINIA] Od tych systemów zależy przyszłość wojny Sytuacja z grupą Safran jest jednak bardziej niepokojąca zachęcająca. Zapytani o ustalenia InformNapalm, przedstawiciele firmy stwierdzili, że spełniają wszystkie wymogi zachodnich sankcji i ustanowili procedury kontroli eksportu dostosowane do swoich międzynarodowych obowiązków. Na pytanie środki podjęte, aby zapobiec odsprzedaży swojego sprzętu awionicznego do Rosji przez kazachskich pośredników, udzielali niejasnych odpowiedzi. Przedstawiciela Safran odmówili omówienia działalności firmy w Kazachstanie. Zapytani o powiązania firmy z ARC Group, która twierdziła, że jest wyłącznym dystrybutorem Safran w Kazachstanie i Kirgistanie, odpowiedzieli: "Nie chcemy podawać szczegółów dotyczących naszych kontaktów z konkretnymi krajami lub firmami". List rosyjskiego szpiega do narzeczonej. Pisze o "okrutnej organizacji wywiadowczej" Warto zauważyć, że w ciągu tygodnia od opublikowania wrześniowych oskarżeń, strona internetowa ARC Group została wyłączona, a wraz z nią zniknęła listą jej partnerstwa z Safran. Strona World Military News omówiła również kontrastujące ze sobą reakcje dwóch francuskich firm awionicznych. Autorzy stwierdzili, że podczas gdy Thales podjął natychmiastowe działania i należy pochwalić firmę za rozwiązanie sytuacji, Safran nie udzielił jasnej odpowiedzi ani nie odniósł się do pytań dotyczących jego zaangażowania w Kazachstanie, co zrodziło pytania o jego stosunek do sankcji wobec Rosji . Ponieważ Rosja kontynuuje wojnę w Ukrainie, jej flota ok. 130 myśliwców Su-30SM jest kluczowym elementem rosyjskich sił powietrznych i związanych z nimi operacji. Jeśli nie Moskwa będzie w stanie utrzymać swoich systemów, samoloty te szybko przestaną działać lub, jak napisali autorzy raportu InformNapalm: "bez tego sprzętu rosyjscy piloci lataliby na ślepo". Były sekretarz NATO już nie gryzie się w język. Mówi, jak zakończyć wojnę Sytuacja związana z awioniką i innym wsparciem technicznym uzyskiwanym przez Rosję za pośrednictwem stron trzecich wciąż stanowi wyzwanie. Wiąże się to z potrzebą ciągłego monitorowania, czy sankcje, które mają kluczowe znaczenie dla odcięcia wsparcia wojskowego umożliwiającego powodzenie rosyjskiej wojny agresji, są prawidłowo egzekwowane.