Donald Trump o Andrzeju Dudzie po prostu bardzo wyjatkowy facet

Donald Trump w wywiadzie dla Telewizji Republika wyraził swoje uwielbienie dla Polaków oraz zapewnił, że "zamierza dbać o Polaków" Trump ocenił, że gdyby był prezydentem, wojna w Ukrainie nie miałaby miejsca. "Stało się tak, ponieważ mamy niekompetentne przywództwo w Stanach Zjednoczonych" Donald Trump nazwał prezydenta Andrzeja Dudę swoim przyjacielem i podkreślił, że to "bardzo wyjątkowy facet" Więcej takich artykułów znajdziesz na stronie głównej Onetu — Kocham Polaków (...) relacje z Polakami są po prostu niezwykłe i mam nadzieję, że pójdą na wybory i zagłosują na mnie — podkreślił były prezydent Stanów Zjednoczonych. Jak dodał "druga strona" nie lubi Polaków, "nie lubią religii. Nic im się tam nie podoba. Szczerze mówiąc, myślę, że są szaleni. Mam nadzieję, że Polacy pójdą i zagłosują na kogoś, kto wyznaje ich wartości w zakresie religii, życia, pracy i etyki zawodowej". Donald Trump ocenił, że "powinien zdobyć większość głosów Polaków". Plan Trumpa dotyczący energii i wydobycia. "Jeśli będę w stanie, zrobię więcej" Przeprowadzający wywiad Michał Rachoń zapytał Trumpa o poparcie Republikanów dla zwiększenia wydobycia ropy oraz gazu ziemnego . Były prezydent USA przedstawił swój plan dotyczący tej kwestii: — Będziemy wiercić w poszukiwaniu ropy. Zamierzamy obniżyć ceny energii dla ludzi w ciągu 12 miesięcy od 20 stycznia o połowę , 50 proc., obniżymy ceny energii dla samochodów, klimatyzatorów i grzejników. Każda forma energii zostanie obniżona o 50 proc., (...). Jeśli będę w stanie, zrobię więcej. Myślę, że to bardzo ważna rzecz. To duża część mojego programu. Mam wiele elementów programu, które pomagają Polakom — powiedział w Telewizji Republika. Donald Trump: gdybym był prezydentem, nie byłoby teraz wojny — Nie ma prezydenta, który byłby lepszy dla Polaków. Dotyczy to również Rosji. Gdybym był prezydentem, nie byłoby teraz wojny. Stało się tak, ponieważ mamy niekompetentne przywództwo w Stanach Zjednoczonych. Nie było mowy o wojnie w Ukrainie. A to zagraża Polsce, ponieważ, jak to się mówi "jesteś następny". Nie może być następnego — mówił Trump. Jak dodał, gdyby był prezydentem Stanów Zjednoczonych, "miliony ludzi żyłyby dzisiaj, a Ukraina byłaby Ukrainą . Byłyby budynki, te piękne złote kopuły i wszystko inne. Stałyby, zamiast leżeć połamane, rozpłaszczone i powalone". "Andrzej Duda jest moim przyjacielem" Były prezydent Stanów Zjednoczonych wspomniał w wywiadzie również o prezydencie Andrzeju Dudzie. Donald Trump nazwał go "swoim przyjacielem". — Duda to bardzo dobry człowiek. Świetny facet. Jest moim przyjacielem. Niedawno był u mnie na kolacji. Po prostu bardzo wyjątkowy facet . Michał Rachoń zapytał Donalda Trumpa, czy uważa, że kraje NATO powinny zwiększyć wydatki na obronność . Trump ocenił, że tak. — Myślę, że powinno to być 3 proc., można nawet powiedzieć, że 4 proc., a nie 3 proc. Dostają najlepszą ofertę stulecia na poziomie 2 proc., a wielu z nich nie płaci nawet tych 2 proc. Teraz oczywiście będą, bo trwa wojna. Kiedy przyszedłem, było tylko osiem krajów, które płaciły, a reszta nie. Stany Zjednoczone płaciły rachunek, a ja powiedziałem: musicie zapłacić. I kiedy to powiedziałem, wszyscy zapłacili. Zapłacili. Dlatego NATO wciąż istnieje. Gdyby mnie tu nie było, nie byłoby teraz NATO — ocenił Trump . Kandydat Republikanów podkreślił również, że "zamierza dbać o Polaków". Donald Trump uderza w Kamalę Harris Michał Rachoń zapytał Donalda Trumpa również o to, co sądzi "o gender". W odpowiedzi Republikanin zadeklarował: — Jeżeli ja zostanę prezydentem, to wszystko zniknie. Wrócimy do normalności. Wrócimy do zdrowego rozsądku, do tego, co chciał Bóg. Wrócimy do tego, czego chcą wszyscy. Wrócimy do zdrowego rozsądku, ponieważ nie mamy zdrowego rozsądku. Ci ludzie są szaleni. Są okropni — przekazał. Donald Trump kilkukrotnie w trakcie wywiadu uderzał w Kamalę Harris, oceniając pod koniec rozmowy: — Ona jest okropną kandydatką. Nie powinna kandydować, ponieważ, szczerze mówiąc, Biden wygrał w prawyborach. Ona nie dostała żadnych głosów. On dostał 14 milionów głosów. Zabrali mu je, jakby to był zamach stanu. (...) Wsadzili tam tę marksistkę, teraz zaczynają to bardzo mocno odczuwać, ponieważ patrząc na sondaże z ostatnich trzech tygodni, rosnę w nich bardzo szybko i prowadzę. Prowadzę wszędzie. W wyborach oszukują, bez tych oszustw nie musiałbym nawet prowadzić kampanii — dodał Trump. Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych odbędą się 5 listopada . W wyścigu o Biały Dom wezmą udział wiceprezydentka Kamala Harris — z ramienia Partii Demokratycznej oraz Donald Trump — z Partii Republikańskiej.