Debata J.D. Vance'a i Tima Walza ma wyraznego zwyciezce. "Vance by w stanie zrobic cos co nie udao sie Donaldowi Trumpowi"

Vance'owi udało się, przynajmniej na jeden wieczór, przejść do porządku dziennego nad swoimi kontrowersyjnymi wypowiedziami na temat kobiet i rodzin oraz fałszywymi twierdzeniami o imigrantach zjadających zwierzęta domowe w Ohio . W międzyczasie Walz miał swoje momenty, w tym wypunktowanie Vance'a za to, że nie przyznał, że Trump przegrał wybory w 2020 r. Nawet jeśli miał jedną z najbardziej żenujących odpowiedzi tej nocy, kiedy prawie przyznał się do kłamstwa na temat swojego miejsca pobytu w Chinach podczas protestów na placu Tiananmen, mówiąc, że "źle się wyraził". Obaj kandydaci przybyli do Nowego Jorku "w towarzystwie" nagłówków ogłaszających, że to najbardziej istotna debata wiceprezydencka w historii. Nie jest jasne, czy spełniła ona te oczekiwania. Ale jest to prawdopodobnie ostatnia debata, którą Amerykanie zobaczą przed głosowaniem w listopadzie. Zapytaliśmy sześciu reporterów i redaktorów kampanii portalu Politico o ich wnioski z debaty Walz-Vance. Kto miał lepszy wieczór? Holly Otterbein: Vance miał być dziś waleczny i złośliwy. Z pewnością były momenty, w których mocno uderzył Walza. Ale przez większą część wieczoru Vance celowo traktował Walza łagodniej, mówiąc, że jest pewien, że gubernator chce rozwiązać różne problemy, ale Harris nie. Była to próba zaprezentowania się Vance'a w łagodniejszej wersji niż ta, którą widzieliśmy do tej pory na szlaku kampanii — i wydawało się, że to odrzuciło Walza. To powiedziawszy, Walz rozgrzał się i stawał się coraz lepszy w miarę trwania debaty, energicznie argumentując, że Trump zbudował tylko ułamek swojego muru (na granicy z Meksykiem — red.) i storpedował ustawę o bezpieczeństwie granic z powodów czysto politycznych. Najmocniejszy moment Walza nastąpił na samym końcu, kiedy zapytał Vance'a, czy Trump przegrał wybory w 2020 r. (tak było), a Vance zrobił unik. Steve Shepard: Vance wygrywa na punkty. Czuł się bardziej komfortowo w tej sytuacji i nie miał żadnych poważnych wpadek. "Hiperkofeinowa ludowość" Walza pojawiała się czasami, zwłaszcza gdy debata zeszła na politykę wewnętrzną. Jego pasja objawiła się w kwestii praw aborcyjnych do tego stopnia, że Vance przyznał, że Republikanie mają problem z PR-em w tej kwestii od czasu decyzji w sprawie Dobbs kontra Jackson Women's Health Organization z 2022 r. — potencjalnie to moment do zapamiętania, nawet jeśli senator z Ohio był bardziej dopracowanym debatantem przez resztę wieczoru. Ale żaden z kandydatów nie miał takiego momentu, który byłby problematyczny. To było zadanie nr jeden dla obu mężczyzn dzisiejszego wieczoru: nie szkodzić. Zwrot J.D. Vance'a. Zaskakujące słowa o kandydacie Kamali Harris na wiceprezydenta. "Będę się za niego modlił i mu pomagał" Temat aborcji może przesądzić o wyniku wyborów w USA. Prezydent Biden: nikt nie ufa Donaldowi Trumpowi Lisa Kashinsky: Vance. W tym miejscu opłaciły się te wszystkie godziny spędzone na grillowaniu w talk-show i odparowywaniu reporterom. Vance był opanowany. Bronił osiągnięć Trumpa. Skutecznie przedstawił argumenty przeciwko Harris tam, gdzie Trump zawiódł w ostatniej debacie. Walz był zdenerwowany od samego początku. Robił niezręczne przerwy, jakby próbował przypomnieć sobie punkty, które ćwiczył podczas przygotowań do debaty. To nigdy nie będzie idealne miejsce dla Walza, którego uprzejma osobowość jest jego największym atutem. Eugene Daniels: To była najbardziej środkowo-zachodnia debata wiceprezydencka w historii, ale myślę, że trzeba to [zwycięstwo] przyznać Vance'owi. Wygląda na to, że przewidywania ludzi Walza okazały się prawdziwe: debatowanie nie jest jego mocną stroną. Większość ludzi ogląda pierwszą część debaty, a co, któzy wyłączyli ją wcześnie, widzieli, że Walz na początku wydawał się dość zdenerwowany, a Vance znacznie bardziej zrelaksowany. W miarę upływu czasu Walz stawał się coraz bardziej stabilny. Jego odpowiedzi na temat opieki zdrowotnej i dostępu do opieki reprodukcyjnej były jego najlepszymi momentami podczas całej debaty. Ale Vance był w stanie zrobić coś, czego jego partner nie mógł zrobić w zeszłym miesiącu: powiązać Kamalę Harris z prezydentem Joe Bidenem. Od tygodni doradcy Trumpa obiecywali, że kampania będzie łączyć Harris i Bidena w każdej kwestii, a Vance robił to skutecznie, często i prawie we wszystkim. Dzisiejszy wieczór był bez wątpienia najlepszą nocą dla J.D. Vance'a, odkąd został kandydatem Trumpa. Adam Wren: Vance. Strategia Harris i Walza polegająca na ukrywaniu Walza od początku sierpnia dała efekty dzisiejszego wieczoru. Odpowiedź Walza na pytanie o plac Tiananmen — miał sporo czasu na sformułowanie odpowiedzi na to pytanie przed debatą — była w najlepszym razie niepewna. Jednym z trwałych pytań dla kampanii Harris-Walz będzie to, dlaczego schowali faceta, który zyskał rozgłos dzięki swoim medialnym hitom podczas wystąpień. Po prostu tego nie rozumiem. Holly ma rację co do "delikatniejszego dotyku" Vance'a. Wiedzieliście, że Vance ma "trójkę pięknych małych dzieci"? Ponieważ powiedział to trzy razy, odczytałem to jako próbę złagodzenia swojego wizerunku. Również to: na wieść o tym, że syn Walza był świadkiem strzelaniny, Vance, praktykujący katolik, powiedział "Chryste, zmiłuj się". Ludzki moment kandydata, który został uznany za kogoś, komu tego [człowieczeństwa] brakuje. Natalie Allison: Zgadzam się z Adamem. Walz wydawał się czuć niekomfortowo przy wielu okazjach podczas debaty. Były niezręczne przerwy. Czasami wyglądał, jakby wstrzymywał oddech, gdy wytężał wzrok i wpatrywał się w Vance'a, podczas gdy Vance mówił. Walz z pewnością miał momenty, w których wykorzystywał swoją ludową markę i wydawał się pewny siebie — jak wtedy, gdy wielokrotnie podkreślał wspólną płaszczyznę, którą on i Vance dzielą — ale Vance, w swoim różowym krawacie, ogólnie wydawał się bardziej angażujący na scenie dzisiejszego wieczoru. Jak debata zmieni trajektorię wyścigu? Shepard: O ile Vance lub Walz nie będą faktycznie przewodzić swojej partii za pięć tygodni — a w tym roku kampanii chyba nigdy nie wiadomo — to nie zmieni. W ogóle. Wren: Ta debata była zapowiadana jako najbardziej istotna debata wiceprezydencka w historii. OK. Ale kim jest wyborca, który powiedział sobie: "nie jestem do końca pewien, co myślę o Donaldzie Trumpie lub Kamali Harris, więc zamierzam się skupić na debacie między Timem Walzem a J.D. Vance'em?". Po prostu nie widzę, co ta debata zmieniła poza tym, że dała Trumpowi dobry cykl informacyjny na jeden dzień. Tematy przemilczane podczas debaty w USA. O najważniejszych kwestiach kandydaci nawet się nie zająknęli Allison: Jeśli nie jesteś kimś, kto naprawdę interesuje się polityką, prawdopodobnie nie oglądałeś debaty wiceprezydenckiej, a przynajmniej nie całą. Dla większości ludzi nie był to obowiązkowy program telewizyjny w czasie największej oglądalności. Oglądałam republikańskie debaty senackie w Ohio z udziałem Vance'a, które były bardziej zabawne niż ta, więc zakładam, że normalsi prawdopodobnie dostroili się i nie będą zastanawiać się nad tą debatą. Otterbein: Zostanie wyciętych kilka filmów online i być może materiały na spoty wyborcze, pokazujących najgorsze momenty Walza i Vance'a. Zostaną zebrane pieniądze. Ale niewiele umysłów zostanie zmienionych. Daniels: Po prostu nie będzie [miała wpływu na wynik wyborów prezydenckich — red.]. Żaden z nich nie zbombardował debaty, co wywołałoby panikę w ich partii. Ale łagodna, miła debata nie zmienia umysłów. Ten pojedynek był tak odporny na duże wahania, że nie jestem pewien, jak ktokolwiek mógłby oczekiwać, że spowoduje to jakieś odbicie dla któregokolwiek z mężczyzn. Kashinsky: Wygląda na to, że zmusiło to Trumpa do zadeklarowania, że zawetuje krajowy zakaz aborcji — coś, na co odmówił odpowiedzi w swojej własnej debacie przeciwko Harris. To, bardziej niż cokolwiek, co zostało powiedziane na scenie debaty wiceprezydentów, może mieć znaczenie. Jakiego momentu będzie żałować każdy z kandydatów i co będziemy pamiętać z tej debaty za rok? Allison: Jestem pewna, że Walz poczuł żal w momencie, gdy Norah O'Donnell poprosiła go o wyjaśnienie w telewizji w czasie największej oglądalności, dlaczego skłamał, że był w Hongkongu podczas protestów na placu Tiananmen w 1989 r., kiedy w rzeczywistości nie był jeszcze w tym kraju. Był to najokrutniejszy moment wieczoru, kiedy mogliśmy poczuć, jak Walz coraz bardziej się pogrąża, mówiąc — bez odpowiadania na pytanie — takie rzeczy jak "Moja społeczność wie, kim jestem" i "Nie byłem doskonały". I zakładając, że była to wpadka, gdy Walz powiedział, że "zaprzyjaźnił się ze szkolnymi strzelcami", prawdopodobnie tego też żałuje. Vance nie mógł być zachwycony, gdy Walz po mistrzowsku ustawił go w miejscu, aby odpowiedzieć, czy Trump przegrał wybory w 2020 r. Vance, wiedząc, że Trump ogląda i transmituje debatę, odmówił odpowiedzi. Jeśli chodzi o to, co zapamiętamy, prawdopodobnie bardzo niewiele. Przynajmniej Trump wydawał się ogłosić politykę podczas debaty, publikując w Internecie tyradę o tym, jak "WSZYSCY WIEDZĄ", że zawetowałby krajowy zakaz aborcji — coś, na co wielokrotnie odmawiał odpowiedzi, gdy pytano go o to podczas jego własnej debaty. Kashinsky: Nie mogę się bardziej zgodzić, Natalie. A częścią, której Walz może najbardziej żałować w całej tej odpowiedzi, jest powiedzenie "czasami jestem palantem". Samoocena — choć zwykle humorystyczna — jest częścią marki Walza. Ale ta jedna linijka jest gotowa do wyrwania z kontekstu przez kampanię Trumpa. Starcie kandydatów na wiceprezydenta USA. Jest pierwszy sondaż wskazujący zwycięzcę Otterbein: Dokładna wypowiedź Walza na ten temat [obecności na placu Tiananmen — red.] — "Byłem tam tamtego lata i źle się wyraziłem na ten temat, więc po prostu — to jest to, co powiedziałem" — była tak niezręczna, że aż bolesna. Ale pozwólcie, że zwrócę uwagę na inny moment, który możemy zapamiętać: Moderator Margaret Brennan uciszyła Vance'a, gdy próbował się bronić po tym, jak wyjaśniła jego twierdzenie o imigrantach z Haiti. "Dziękuję, senatorze, za opisanie procesu prawnego", powiedziała, co Demokraci w mediach społecznościowych już skonsumowali. Shepard: Jak powiedzieli moi koledzy, Walz spartaczył pytanie o plac Tiananmen. Najgorsze dla mnie było pod koniec, kiedy nastąpiła ciążąca przerwa, a moderatorzy mogli przejść dalej. Ale Walz wypełnił tę pauzę bezcelową paplaniną, czyniąc złą odpowiedź jeszcze gorszą. W międzyczasie niebezpieczeństwo związane z tą debatą dla Vance'a — który byłby trzecim najmłodszym wiceprezydentem w historii, gdyby został wybrany — polegało na tym, że wyszedłby na mądralińskiego z Ivy League [absolwenta jednego z najbardizej prestiżowych uniwersytetów w USA]. Narzekanie, że jest sprawdzany pod kątem faktów (podczas gdy tak naprawdę nie był), kiepsko wypadło. Daniels: Wszyscy mają rację. Pytanie o plac Tiananmen było pytaniem, na które Walz powinien być przygotowany. Ale na szczęście dla niego to jedna z tych spraw, którymi niewiele osób się przejmuje.