Prawo i Sprawiedliwosc zaskarzyo decyzje PKW do Sadu Najwyzszego

Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu — Decyzja PKW została podjęta — co jest w skardze w sposób rozwinięty udowodnione — w całkowitej sprzeczności z prawem. Jednocześnie niezależnie od tej sprzeczności z prawem także w sprzeczności z pewnymi szerszymi zasadami oczywistymi w prawie i wynikającymi z konstytucji tzn. z zasadą równości traktowania takich samych podmiotów — mówił prezes PiS. — Zarzuty, które nam postawiono, postawiono poza prawem i wbrew prawu, można było równie dobrze postawić także innym partiom — tylko tam ich nie postawiono. W momencie, w którym podejmowano tę pierwszą decyzję o uznaniu, sytuacja nasza i tych wszystkich innych partii była dokładnie taka sama. Odłożono decyzję, uznając, że termin jest instrukcyjny i później gromadzono dokumenty — w istocie te dokumenty, to były różnego rodzaju pisma, które otrzymywała PKW wskazujące na jakieś użycie środków publicznych w trakcie kampanii — powiedział Jarosław Kaczyński. Podczas konferencji prasowej Jarosław Kaczyński zaprezentował dokument zawierający skargę złożoną w Sądzie Najwyższym. — Rzecz jest w ręku Sądu Najwyższego — podkreślił. Prezes PiS uderza w koalicję rządzącą. "Powrót postkomunizmu" — Oczywiście ta władza nie przestrzega prawa. Można powiedzieć, że co prawda nie podejmując żadnego formalnego aktu, ale uchyliła konstytucję [...]. Być może decyzje podjęte przez Sąd Najwyższy też będą miały charakter wpisujący się w to całe "przedsięwzięcie" — dodał. — To przedsięwzięcie to swego rodzaju rewolucja czy kontrrewolucja, przywracanie tego, czego myśmy nie akceptowali i co zostało w trakcie naszych rządów odrzucone — czyli postkomunizmu. W tej chwili on wraca w zaostrzonej postaci. To jest jeden z przejawów tego powrotu — próba praktycznego uniemożliwienia działań opozycji — podkreślił. 29 sierpnia 2024 r. Państwowa Komisja Wyborcza odrzuciła rozliczenie wyborcze PiS i ukarała partię finansowo. Zakwestionowane zostało 3,6 mln zł.