Izraelscy kibice "wpadli w zasadzke" podczas ataku w Amsterdamie

Kibice izraelskiej drużyny piłkarskiej Maccabi Tel Awiw zostali zaatakowani, gdy opuszczali stadion Johan Cruyff Arena w Amsterdamie po meczu Ligi Europy z holenderską drużyną Ajax Amsterdam. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Izraela stwierdziło w oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych, że kibice zostali "wciągnięci w zasadzkę" i "brutalnie zaatakowani". Nagrania z incydentu pokazują ludzi ściganych i kopanych na ziemię, a jeden z filmów pokazuje przechodniów potrąconych przez samochód z dużą prędkością. Kluczowe stanowisko w administracji Trumpa obsadzone. Zamieszki w Amsterdamie Izraelskie media donoszą, że niektórzy z zamaskowanych sprawców krzyczeli "Wolna Palestyna", a niektórym ofiarom skradziono paszporty. Dziesięć osób zostało hospitalizowanych z obrażeniami, według "Times of Israel". Władze Holandii zapowiedziały znalezienie i osądzenie napastników Premier Holandii Dick Schoof powiedział, że "z przerażeniem śledził wiadomości z Amsterdamu". "Całkowicie niedopuszczalne antysemickie ataki na Izraelczyków" — napisał Schoof w oświadczeniu w mediach społecznościowych, dodając, że zapewnił premiera Izraela Binjamina Netanjahu, że winni zostaną "wytropieni i ścigani". Holenderska policja podała w oświadczeniu, że przed meczem doszło do protestu przeciwko izraelskiej drużynie i aresztowano ponad 50 osób. Skandal dyplomatyczny na linii Francja-Izrael. Uzbrojeni policjanci aresztowali żandarmów Biuro Netanjahu stwierdziło w oświadczeniu w mediach społecznościowych, że "postrzega ten przerażający incydent z najwyższą powagą" i wezwało do "energicznych i szybkich działań przeciwko uczestnikom zamieszek". "Surowe obrazy napaści na naszych obywateli w Amsterdamie nie zostaną przeoczone" — dodało jego biuro. Prezydent Izraela Izaak Herzog nazwał przemoc "antysemickim pogromem". Izrael wysłał do Amsterdamu dwa samoloty ratunkowe w celu ewakuacji izraelskich obywateli, podało ministerstwo spraw zagranicznych.