Wielki ptak jak z horroru. Trzewikodziob sieje postrach w Afryce

Trzewikodziób to jeden z najbardziej charakterystycznych afrykańskich ptaków . Swoją nazwę zawdzięcza charakterystycznemu dziobowi, przypominającemu drewniany chodak, a ptak swoim wyglądem przywołuje skojarzenia z prehistorycznymi pterozaurami. Odgłos, który wydaje ptak, przyrównywany jest do hałasu ciągłego ognia z broni automatycznej — czytamy w serwisie National Geographic. CZYTAJ: Inwazja kolorowych ptaków w Polsce. Skąd się wzięły Drapieżnik występuje jedynie w środkowo-wschodniej Afryce — od południowo-zachodniej Etiopii i Sudanu Południowego, przez Ugandę, Rwandę i zachodnią Tanzanię, po południowo-wschodnią część Demokratycznej Republiki Konga i północną Zambię. Pojedyncze osobniki widywane były również w północnym Kamerunie, Kenii czy Malawi. Trzewikodziób. Ptak jak z horroru Drapieżnik osiąga długość do 120 cm, a jego rozpiętość skrzydeł sięga 260 cm. Samce mogą ważyć nawet 7 kg. Duża głowa i masywny dziób pozwalają ptakowi na sprawne chwytanie i miażdżenie swoich ofiar . Trzewikodziób lubi obszary podmokłe — bagdna, rozlewiska rzek czy zalane pola. Drapieżnik zjada ryby, płazy, gady, ptaki i drobne ssaki . Wielki dziób pozwala mu nawet na złapanie i uśmiercenie żółwia, warana czy młodego krokodyla. Czasem żywi się również padliną. Ptak w trakcie łowów wykazuje się sporą inteligencją — może całymi godzinami stać bez ruchu, by poznać zwyczaje swoich ofiar, po czym przeprowadza błyskawiczny atak. ZOBACZ: Czym jest warzęcha zwyczajna? [Pytanie i odpowiedź] Trzewikodziób jest samotnikiem. Gatunku nie zalicza się do wędrownych — ptaki nie są dobrymi lotnikami i latają jedynie na odległość do 500 m. Ma to najprawdopodobniej związek z ich dużą masą, która utrudnia unoszenie się w powietrzu. Od 2004 r. trzewikodziób jest kwalifikowany jako gatunek zagrożony , a jego populacja kurczy się z roku na rok. Ptaki są cennym łupem dla kłusowników , którzy sprzedają je prywatnym kolekcjonerom.