Home/health/Cyklogeneza sprowadzia na Polske powodz. Wyjasniamy jak doszo do kataklizmu

health

Cyklogeneza sprowadzia na Polske powodz. Wyjasniamy jak doszo do kataklizmu

Ekstremalne ulewy w Europie Srodkowej to efekt nizu genuenskiego. To jeden z najbardziej niebezpiecznych ukadow pogodowych w Europie. Zagrozenie przyszo do nas z rejonu Morza Srodziemnego gdzie doszo do tzw. cyklogenezy a naozenie sie na siebie jeszcze kilku innych czynnikow sprawio ze jestesmy swiadkami jednej z najwiekszych klesk zywioowych w XXI w.

September 16, 2024 | health

Południowo-zachodnia Polska walczy z wielką wodą. Najpoważniejsza sytuacja jest na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie. Niż genueński sprowadził w tamte rejony nawet 400 mm deszczu. To tyle, ile na niziny średnio spada przez 2/3 roku. Polecamy: Cyklogeneza sprowadzi ogromne ulewy. Prognozy dla Polski budzą poważne obawy Cyklogeneza sprowadziła powódź. Wyjaśniamy fenomen niżu genueńskiego Wszystko zaczęło się w ubiegłym tygodniu, kiedy nad Morze Śródziemne spłynęło z północy bardzo zimne powietrze. W połączeniu z rekordowo ciepłymi wodami morskimi doszło do tzw. cyklogenezy, czyli powstania niżu. Ośrodek w połowie tygodnia zaczął tworzyć się nad Morzem Liguryjskim (część Morza Śródziemnego), a konkretnie w okolicach włoskiego miasta Genua (stąd nazwa niżu). Zobacz: Polska walczy z powodziami. Dramatyczne relacje [RELACJA NA ŻYWO] To w tamtej części naszego kontynentu powstają jedne z najbardziej niebezpiecznych układów pogodowych w Europie. Ośrodek czerpał wilgoć z niezwykle ciepłego Morza Śródziemnego i Morza Czarnego, po czym ruszył na północny wschód, w stronę Europy Środkowej. Jak wyjaśnia meteorolog Scott Duncan, wyjątkowo wysokie temperatury Morza Śródziemnego były paliwem dla niżu. Zobacz: Hydrolog ostrzega i mówi o zmianach. "To jest najgorsze" Dodatkowo wytworzył się duży kontrast termiczny pomiędzy arktycznym powietrzem zalegającym na zachodzie Europy a zwrotnikowym, bardzo gorącym, które objęło wschód kontynentu. Opady tworzyły się na styku tych skrajnie różnych mas powietrza, a sam ośrodek niskiego ciśnienia został przyblokowany nad naszą częścią Europy przez dwa wyże, które nie pozwalały ruszyć mu ani na wschód, ani na zachód. W ten sposób zrzucił na nas całą porcję wilgoci, jaką posiadał. Do podobnej sytuacji doszło w 1997 r. i w 2010 r., kiedy również mieliśmy do czynienia z powodziami. Tego typu niże, choć są wyjątkowo groźne, zdarzają się w Polsce kilka razy do roku. Jeśli nie zostaną przyblokowane, kończy się jedynie na większej ulewie i lokalnych podtopieniach. Swoją rolę odegrała też orografia terenu, z powodu której nad górami doszło do jeszcze większej kumulacji opadów. W Sudetach mieliśmy do czynienia z tzw. odwrotnym fenem, czyli wiatrem z kierunku północnego, który powodował dodatkowe wypiętrzanie chmur nad pasmem górskim, co jeszcze bardziej zwiększyło siłę opadów. Przeczytaj: Niż genueński słabnie. Dziś jest nadzieja na poprawę pogody, ale nie wszędzie Sprawdź pogodę długoterminową na 45 dni Chcesz być na bieżąco z informacjami pogodowymi? Zapisz się na powiadomienia Messenger w twoim telefonie

SOURCE : wiadomosci
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS