"Rosyjskie wadze zostay pokonane". Rosjanie pogodzili sie z utrata obwodu kurskiego

Chociaż Siły Zbrojne Ukrainy nadal kontrolują dziesiątki osad i setki km kw. terytorium Rosji , a obietnice generałów dotyczące pokonania wroga nie zmaterializowały się, zainteresowanie obywateli walkami pod Kurskiem spadło trzykrotnie. Równocześnie notowania rządu zaczęły się poprawiać, zgodnie z sondażem przeprowadzonym przez Fundację Opinii Publicznej. Ani Kursk, ani drony Zgodnie z badaniem FOM pod koniec ubiegłego tygodnia już tylko 12 proc. Rosjan śledziło wydarzenia w obwodzie kurskim , chociaż tydzień wcześniej było to 15 proc. Na początku września interesowało się tym tematem 28 proc. mieszkańców Rosji, a 11 sierpnia, w pierwszym tygodniu ofensywy, było to 39 proc. Według sondażu Rosjanie są bardziej zainteresowani "specjalną operacją wojskową jako całością" i ofensywą wojsk rosyjskich w Donbasie (24 proc.). Jednocześnie ataki dronów na obwody, w tym Moskwę i sąsiednie regiony, cieszą się trzykrotnie mniejszym zainteresowaniem — tylko ośmiu proc. Rosjan. "Antydronowe drony". Tak Ukraina chce pozbawić Putina przewagi. Ma trzyetapowy plan "Rosyjskie władze zostały pokonane" Zgodnie z danymi fundacji, nastroje społeczne pozostają jednak alarmujące. Odsetek osób, które w badaniu zgłosiły "niepokój" wśród znajomych, kolegów i krewnych, wynosi 47 proc. Jest to o dwa p.p. mniej niż pod koniec sierpnia, ale prawie 1,5 razy więcej niż przed inwazją Sił Zbrojnych Ukrainy: 33 proc. w dniu 28 lipca. "Siedzieli w lesie i pili kawę". Nowa taktyka Ukraińców. Tak udało im się przechytrzyć Rosjan. "Byli całkowicie zdezorientowani" Ukraińcom wystarczył tydzień, żeby ośmieszyć Putina. "Zdobyli więcej terytorium niż Rosja w trzy miesiące" — Niektórzy mogą pomyśleć, że spadek zainteresowania tym, co dzieje się w Kursku, jest na korzyść Kremla, ale tak nie jest — komentuje wyniki sondażu politolog Abbas Galliamow. — Ludzie przestają interesować się tym tematem, wcześniej odnotowując fakt, że rosyjskie władze zostały tam pokonane . Ta utrata zainteresowania ma charakter deklaratywny i negatywny dla władz — pełen rozczarowania — wyjaśnia ekspert. Ochotnicze oddziały samoobrony Rosyjskie dowództwo postanowiło nie przerzucać znacznych sił z Donbasu do Kurska , poinformowały wcześniej agencję Bloomberga źródła zbliżone do Kremla. Według nich władze zamierzają bronić obwodu przy pomocy zaciągniętych żołnierzy, których liczba w całym kraju wynosi około 300 tys. osób. Ponadto w regionie tworzone są ochotnicze oddziały samoobrony składające się z lokalnych mieszkańców , o czym wcześniej informował pełniący obowiązki gubernatora obwodu Aleksiej Smirnow. Będą one działać wspólnie z wojskiem i sztabem operacji antyterrorystycznej w ośmiu przesiedlonych okręgach, powiedział Smirnow, dodając, że planowane jest obsadzenie jednostek żołnierzami kontraktowymi.