Magda Gessler zaskoczya wyznaniem. To dlatego tak chudnie

Magda Gessler , z czego sama nie robi tajemnicy, nie należy do osób, które mogą jeść cokolwiek i nie tyją. Wręcz przeciwnie, w jej przypadku wahania wagi potrafią sięgać kilkunastu kilogramów . Jak kilka lat temu ujawniła sama restauratorka, jak na razie najszczuplejsza była, gdy schudła 17 kilo dzięki kosztownej diecie. W rozmowie z tygodnikiem "Na żywo" wyznała wtedy: "To dieta bardzo droga, luksusowa. Dlatego nie nadaje się do polecenia każdemu". Restauratorka chętnie pozowała wtedy do zdjęć w obcisłych spodniach, eksponujących jej zgrabne nogi, niestety dopadł ją efekt jo-jo. Postanowiła więc przejść na "białą dietę", opartą na ryżu, białych warzywach na parze oraz rybach z grilla. Efekt jednak znów był krótkotrwały. Z czasem Gessler doszła do wniosku, że przestrzeganie diety tylko do czasu osiągniecia wymarzonej sylwetki nic nie daje i konieczna jest gruntowna zmiana nawyków żywieniowych. W rozmowie z Pudelkiem przyznała: "Ja uważam, że nie mam diet. Dietą jest "nż" - nie żreć". Czyli wygląda na to, że całkowicie zmieniła podejście do odżywiania. Jak wynika z wypowiedzi Gessler, dobrze wszystko przemyślała i konsekwentnie przestrzega nowych zasad. Jedną z nich jest unikanie przetworzonej żywności . Zapytana o nią, odparła ze wstrętem: "Nie używam, nie lubię. Kropka". Gessler, jak się okazało, nie zamierza swojej recepty na zdrowe odżywianie trzymać w tajemnicy. Bez oporów wymienia, jakie produkty wyeliminowała całkowicie, a jakie ograniczyła: "Ewidentnie nie jem pszenicy, nie jem za dużo nabiału, nie jem glutenu, nie jem owoców wieczorem - ludzie są przyzwyczajeni przed snem i jedzą cukier. Te rzeczy należy ograniczać i wydaje mi się, że ta dyscyplina powinna być mocna. I nie piję żadnych napojów z procentami. Chyba że są jakieś okazje, ale raczej odkładam wysoko na półkę. Z tego powodu, że jednak to jest cukier. Każdy wiek ma swoje prawa, trzeba o to dbać". Ścisłe przestrzeganie wyznaczonych sobie zasad odżywiania bywa czasochłonne, a Gessler należy do osób bardzo zajętych. Na szczęście, jak wyznała, znalazła wyjście z sytuacji: "Szczerze powiem: nie chodzę na zakupy. Wybieram sobie miejsca, które dostarczają mi produkty, które kocham, ekologiczne. Jak podróżuję przez cały kraj, to te produkty wyszukuję i one do mnie docierają". Zobacz też: Magda Gessler rusza ze sprzedażą grzybów. Te ceny wprost zwalają z nóg Gessler jadła już wszystko. Czegoś takiego jeszcze nie widziała Magda Gessler sprzedaje jagodzianki. Ceny? „Z kosmosu, dla elity”