Blogs
Home/business/Ursusa zycie po zyciu. Ukrainski wasciciel chce reaktywowac dawnego giganta

business

Ursusa zycie po zyciu. Ukrainski wasciciel chce reaktywowac dawnego giganta

Oleg Krot nowy wasciciel Ursusa zapowiada gruntowna modernizacje bez ktorej firma nie przetrwa. Produkcja maszyn rolniczych bedzie kontynuowana a ich asortyment sie poszerzy. Wymagac to bedzie ogromnych nakadow.

November 12, 2024 | business

Pod koniec października Ursus, czyli legendarna polska marka traktorów, został przejęty od syndyka przez spółkę M.I. Crow, należącą do Olega Krota, członka zarządu i współwłaściciela ukraińskiego holdingu Techiia. Biznesmen zajmował się dotychczas innymi sektorami biznesu, m.in. sztuczną inteligencją. Przed wybuchem pełnoskalowej wojny w Ukrainie jego firmy miały roczny obrót w wysokości ok. 60 mln USD. Przejęcie przez niego Ursusa wywołało falę spekulacji na temat dalszych losów firmy oraz pytań m.in. o to, co się stanie z marką i załogą. Udało nam się poznać plany nowego właściciela. Oleg Krot odpisał obszernie na nasze pytania. "Planujemy kontynuację produkcji maszyn rolniczych i rozszerzenie asortymentu produktów, koncentrując się na współczesnych potrzebach rolnego sektora. Do naszej firmy spływają już zamówienia z Polski, Czech oraz Ukrainy" - czytamy w przesłanych nam odpowiedziach. Oleg Krot dodaje, że obecnie pracuje nad nową strategią dla Ursusa. "Po analizie zdecydujemy, czy podejmiemy działalność także w innych sektorach" – pisze. Priorytetem dla nowego właściciela jest kontynuacja i zwiększenie mocy produkcyjnych w zakładach Ursusa. Ma się to udać z pomocą nowych inwestycji. "Czasy dla sektora rolniczego są trudne, czego konsekwencją jest konieczność zapewnienia dodatkowych źródeł przychodu. Podjęliśmy się zobowiązania reaktywacji tego przemysłowego giganta z ponad 100-letnią historią. To szansa, ale i wyzwanie" – podkreśla prezes firmy M.I. Crow. Trwa inwentaryzacja maszyn i urządzeń w zakładach Ursusa. "Większość z nich jest przestarzała. Odbudowanie nowego parku maszynowego oznacza wiele miesięcy oczekiwania na ich wyprodukowanie oraz ogromne inwestycje. Nasz plan inwestycyjny obejmie gruntowną modernizację produkcji poprzez wdrożenie nowoczesnych technologii i reguł zarządzania. Pozwoli nam to przyciągnąć wykwalifikowaną kadrę i zwiększyć zdolności produkcyjne Ursusa" – zapowiada biznesmen. W kwestii nowych inwestycji nowy właściciel informuje, że jego spółka może liczyć na wsparcie inwestorów ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Ukrainy. Odnosi się także do kwestii zatrudnienia. "Możemy powiedzieć na pewno, że gwarantujemy utrzymanie wszystkich istniejących miejsc pracy" - zaznacza prezes firmy M.I. Crow. Dodaje, że "bez znaczących inwestycji Ursus nie ma szans na przetrwanie ani na utrzymanie zatrudnienia”. Przypomnijmy, że dawniej gigant zatrudniał 800 osób, a dziś jest to jedynie 81. Niedawno nowy właściciel spotkał się z pracownikami zakładu w Dobrym Mieście. "Omówiliśmy kwestie związane z utrzymaniem miejsc pracy, kontynuacją działalności firmy oraz planowanymi inwestycjami w nowy park maszynowy. W najbliższych tygodniach zaczynamy prace na miejscu i indywidualne rozmowy z pracownikami, którzy przetrwali ten trudny okres. Przedstawiliśmy plan podwyżek płac, a nawet bonusów świątecznych" - wylicza Oleg Krot. Firma planuje także stworzenie dodatkowych możliwości zatrudnienia wysoko wykwalifikowanych specjalistów. Chce podjąć współpracę z wyższymi uczelniami w regionie, aby zaangażować studentów w swoje programy badawczo-rozwojowe. W najbliższym czasie ma w planach m.in. spotkania na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie z członkami Katedry Elektrotechniki, Energetyki, Elektroniki i Automatyki. Ursus jest także właścicielem nieruchomości zlokalizowanych w Dobrym Mieście, Lublinie, gminie Zakroczym i Biedaszki. Co teraz się z nimi stanie? "W Lublinie obiekt jest w znacznej części wynajęty, m.in. na potrzeby firmy Arthur Bus., która produkuje tam swoje autobusy. Chcemy umożliwić Arthur Bus kontynuację produkcji w najbliższym czasie, rozmawiamy o przedłużeniu z nimi umowy" wyjaśnia nowy właściciel Ursusa. Z kolei obiekty w Dobrym Mieście, w wyniku wieloletnich zaniedbań, wymagają bardzo dużych inwestycji w remonty i termomodernizację. "Brak środków na ogrzewanie nadwerężył stan budynków, czeka nas więc bardzo dużo pracy" - pisze Oleg Krot. Zapowiada jednocześnie gruntowną modernizację produkcji, w czym pomoże m.in. wdrożenie nowoczesnych technologii. "Musimy przeanalizować aktualne możliwości produkcyjne Ursusa i wtedy podejmiemy konkretne decyzje co do kierunków rozwoju w Dobrym Mieście i Lublinie" – podkreśla biznesmen. Dodaje, że dotychczasowa współpraca z firmą Rolmar, która jest głównym partnerem Ursusa i produkuje części zamienne, będzie kontynuowana. Prezes M.I. Crow deklaruje również współpracę z lokalnymi władzami i społecznościami. "Chcemy budować naszą obecność i zaangażowanie w rozwój technologii i innowacji dla regionu" - zapewnia. Zaznacza także, że rozumie, że marka Ursus jest postrzegana w Polsce jako dobro narodowe. "Opinia publiczna ma prawo obawiać się o losy spółki, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę trwające wiele lat nieudane próby zapewnienia jej rentowności" – podkreśla. Przypomnijmy: spółka Ursus od wielu lat ma problemy finansowe. Wielokrotnie prowadzono wobec niej postępowania upadłościowe i likwidacyjne. Od lat dwutysięcznych firma znajduje się w prywatnych rękach, a jej właścicielami byli kolejno m.in. inwestorzy z Austrii czy Turcji. Ostatnio Ursus został sprzedany, ale dopiero za trzecim podejściem, za 74 mln zł. Za tyle syndyk zgodził się sprzedać polską markę. W pierwszym konkursie oczekiwał 125 mln zł, a w drugim 99 mln zł. W obu przypadkach nie było chętnego na majątek firmy. Wraz z marką Ursus ukraiński biznesmen nabył zakłady produkcyjne w Dobrym Mieście i w Lublinie, dokumentacje projektów badawczo-rozwojowych Ursusa, maszyny i urządzenie w zakładach produkcyjnych, zapasy magazynowe, prawo do wykorzystywania znaku towarowego Ursusa i nieruchomości.

SOURCE : pb
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS