Tyle zarabiali czonkowie podkomisji smolenskiej Antoniego Macierewicza

Ministerstwo Obrony Narodowej zapowiedziało, iż w czwartek, 24 października zaprezentowany zostanie . Antoni Macierewicz miał wyjaśnić okoliczności katastrofy smoleńskiej z 10 kwietnia 2010 r. Tak się jednak nie stało. Niemniej Fact-checkingowy portal Demagog dowiedział się, Pieniądze, jakie przeznaczone zostały na , nie są małe. Wystarczy spojrzeć na dane przedstawione w marcu 2024 r. przez portal Demagog. Dziennikarze uzyskali dostęp do tego, W przedstawionym przez Ministerstwo Obrony Narodowej dokumencie . Niemniej już zanonimizowane same pokazują, że zaangażowane przez Antoniego Macierewicza nie mogły narzekać na niskie wynagrodzenie. Najniższe wynagrodzenie, jakie otrzymał członek podkomisji smoleńskiej to, zgodnie z danymi ujawnionymi przez MON, ponad 19 tys. zł. Natomiast na drugiej stronie szali zarobków w podkomisji prowadzonej przez Antoniego Macierewicza kwoty wypłat zaskakują. . Na liście opublikowanej przez Demagoga znaleźć można jednak również Nie jest wiadome, kto otrzymywał przelewy opiewające na tak duże kwoty. Co więcej, wskazane w odpowiedzi dla dziennikarzy. Próba otrzymania na temat pieniędzy związanych z podkomisją Antoniego Macierewicza nie należała do łatwych. Demagog poinformował, iż przed otrzymaniem danych dotyczących tego, MON przyznał, że zagubił wniosek o udostępnienie danych. "6.02.2024 - wysłaliśmy zapytanie. 22.02.2024 - . Po naszym telefonie nie umieli go znaleźć. 6.03.2024 - Złożyliśmy skargę do WSA za bezczynność. Zgubiony wniosek został przyjęty drugi raz. Ministerstwo przedłużyło termin na odpowiedź do 21 marca. 20.03.2024 - MON udzieliło nam odpowiedzi, nie wskazując szczegółowych informacji dot. nazwisk poszczególnych członków komisji" - przekazali dziennikarze.