Blogs
Home/business/Sztuczna inteligencja rozpeta apokalipse na rynku pracy. Oto najwieksi zwyciezcy i przegrani ANALIZA

business

Sztuczna inteligencja rozpeta apokalipse na rynku pracy. Oto najwieksi zwyciezcy i przegrani ANALIZA

Gdy fala sztucznej inteligencji przetoczy sie przez swiat pracy umysowej i zasadniczo zrujnuje setki milionow etatow skutki odczuje prawie miliard pracownikow umysowych na caym swiecie a 14 mln miejsc pracy zostanie zlikwidowanych. Kto powinien sie obawiac a kto moze spac spokojnie Oto analiza Insidera.

November 14, 2024 | business

Ponieważ starsi Amerykanie masowo przechodzą na emeryturę i pozostawiają po sobie wolne miejsca, a popyt na opiekę zdrowotną, zieloną energię, zaawansowaną technologicznie produkcję i budownictwo wzrasta, zatrudnienie w pracy fizycznej czeka znaczny wzrost. Nowa gospodarka może być korzystna dla klasy robotniczej Opisując specyfikę pracy w fabrykach w latach 90., amerykański poeta Philip Levine napisał: "Stoimy w deszczu / w długiej kolejce czekającej w Ford Highland Park. Za pracą. / Wiecie, czym jest praca". W tamtym czasie zmniejszyła się liczba miejsc pracy w fabrykach w Pasie Rdzy, w północno-wschodniej części Stanów Zjednoczonych,. Poszukiwanie pracy odzierało z godności, a sam sposób wykonywania pracy stawał się monotonny i wyobcowujący. Upadek produkcji gwałtownie przyspieszył na początku XXI w., gdy globalizacja przeniosła miejsca pracy za granicę, Dziś można mieć nadzieję na odwrócenie się tej tendencji w zawodach fizycznych. Dotyczy to wszystkich branż robotniczych. Dwa lata historycznie napiętej sytuacji na rynku i niskiego bezrobocia spowodowały wzrost wynagrodzeń dla pracowników o niższych i średnich dochodach, stymulując boom na rynku pracy dla klasy robotniczej, który zaowocował 9 mln 600 tys. wolnych stanowisk w samych tylko Stanach Zjednoczonych i tym, co ekonomiści nazywają "pełnym zatrudnieniem". Budownictwo, które w ciągu ostatniego roku powiększało się o 15 tys. miejsc pracy miesięcznie, również ma szansę na dalszy rozwój. Eksperci oczekują, że liczba miejsc pracy w przemyśle wytwórczym pozostanie na tym samym poziomie. Wydatki w tej branży urosły do 200 mld dol. i potroiły się w ciągu ostatnich pięciu lat. Niektóre sektory będą się rozwijać. Przewiduje się, że w ciągu następnej dekady branża urządzeń elektrycznych i półprzewodników osiągnie roczny wzrost na poziomie 3 proc. — W branży produkcyjnej będzie istniał znaczny popyt na stanowiska niewymagające wykształcenia wyższego — powiedział mi Mark Muro, ekspert ds. technologii i rozwoju siły roboczej oraz dyrektor ds. polityki w Brookings Institution. W branży produkcji układów scalonych ok. 50 proc. początkujących pracowników ma jedynie wykształcenie średnie lub równorzędne, w porównaniu z 38 proc. we wszystkich innych branżach. W ciągu najbliższych 10 lat, gdy globalny przemysł półprzewodników osiągnie wartość 1 bln dol., pojawi się kolejne 50 tys. amerykańskich miejsc pracy na stanowiskach takich jak monterzy elektryczni i technicy przemysłowi. Na przykład pracownicy handlu detalicznego nie mają optymistycznych perspektyw, ale ogólnie sytuacja pracowników o niższych dochodach uległa ostatnio poprawie. Początkowy szok wywołany pandemią najbardziej dotknął właśnie pracowników o niskich zarobkach, ale od tego czasu przyszło ożywienie. Płace rosły prawie trzy razy szybciej niż w jakimkolwiek innym okresie. Płace najniższego percentyla siły roboczej w USA, zarabiającego średnio 12,50 dol. za godzinę, wzrosły tylko o 3,9 proc. w latach 2009-2017. za to od marca 2020 r. do marca 2022 r. płace wzrosły o 5,7 proc. Pomimo inflacji realne zarobki są wyższe niż przed pandemią dla pracowników fizycznych, pracowników na stanowiskach niekierowniczych oraz pracowników o niższych i średnich zarobkach. Inne barometry ekonomiczne również wykazują stałą poprawę, która prawdopodobnie będzie kontynuowana. Jeśli uda się uniknąć recesji, kontynuacja napiętej sytuacji na rynku pracy będzie nadal napędzać wzrost płac, jeszcze bardziej obniżać wskaźnik ubóstwa oraz zwiększać dochody i wartość netto gospodarstw domowych. Dodatkowym czynnikiem sprzyjającym jest przyjęcie sztucznej inteligencji, która prawdopodobnie wzmocni te miejsca pracy, prowadząc do wyższego wzrostu produktywności w nadchodzącej dekadzie. Zwiększona wydajność pracy w branży budowlanej byłaby dobrodziejstwem dla wzrostu gospodarczego, ponieważ niedobór mieszkań pozostaje jedną z najbardziej palących kwestii dla Amerykanów. Komu nie zagraża sztuczna inteligencja? W ostatnim raporcie Światowego Forum Ekonomicznego przygotowanym wspólnie z Accenture przeanalizowano 19 tys. indywidualnych zadań w prawie 900 zawodach, pod kątem tego, w jakim stopniu sztuczna inteligencja może na nie wpłynąć. Wnioski były dość jednoznaczne. Inne niedawne prognozy Biura Statystyki Pracy i McKinsey wykazały podobne rezultaty. — — powiedział Kweilin Ellingrud, dyrektor McKinsey Global Institute. — Jeśli praca jest wykonywana w przewidywalnym środowisku i jest powtarzalna, to albo robot, prawdopodobnie jeszcze przed generatywną sztuczną inteligencją, albo jakiś rodzaj generatywnej sztucznej inteligencji może zautomatyzować jej wykonywanie — dodał. Jednym z kluczowych sposobów wyjaśnienia tego zjawiska jest teoria zmian technologicznych opartych na umiejętnościach, która mówi, że rutynowe role, które są podatne na automatyzację i komputeryzację, będą notować spadające płace, a nierutynowe role, które wymagają zręczności lub interakcji międzyludzkiej, odnotują wzrost popytu i płac. Zwycięzcy i przegrani rewolucji sztucznej inteligencji To właśnie wynika z najnowszych badań. Badania przeprowadzone przez OpenAI wykazały, że 4 proc. pracowników, w tym malarzy, stolarzy i dekarzy, nie wykonywało żadnych zadań, na które sztuczna inteligencja mogłaby mieć wpływ. I chociaż technologia może przeniknąć do większej liczby tych obszarów, zasadniczo nie mogą one zostać zastąpione przez maszyny. Ellingrud wyjaśnia to na prostyk przykładzie: ", Nawet gdy ". Zamiast zastępować te zawody, sztuczna inteligencja prawdopodobnie przyniesie korzyści konkretnym rolom, ułatwiając wykonywanie najbardziej rutynowych zadań. Na przykład pielęgniarki mogłyby spędzać mniej czasu na zbieraniu i wprowadzaniu informacji do systemu dokumentacji medycznej. W przypadku branży słynącej w USA z wysokich stawek godzinowych umożliwienie pielęgniarkom przesunięcia czasu na bardziej krytyczne zadania, takie jak opieka nad pacjentami, pozwoliłoby Amerykanom zaoszczędzić miliardy w rocznych kosztach opieki zdrowotnej. Podobnie branża budowlana mogłaby skorzystać z nowych technologii, takich jak drony AI do przeprowadzania inspekcji lub czujników AI, które dokonują pomiarów, umożliwiając pracownikom wykonywanie większej liczby zadań. — — powiedział mi Muro. — Istnieją więc zawody, które znajdują się pośrodku, gdzie praca fizyczna może pozostać, ale nadzór może być bardziej zagrożony — dodał. Zamiast jednak zastępować pracowników, integracja mogłaby zwiększyć produktywność, popyt i zarobki na tego typu stanowiskach. Bezpieczny grunt Pracownicy fizyczni są nie tylko bezpieczni od wpływu AI, ale także fizycznie bezpieczniejsi dzięki tej technologii. Wdrożenie sztucznej inteligencji w miejscu pracy może pomóc poprawić bezpieczeństwo poprzez monitorowanie zagrożeń w czasie rzeczywistym i ostrzeganie o problemach ze sprzętem lub wypadkach. Każdego roku w Stanach Zjednoczonych dochodzi do 2 mln 700 tys. urazów w miejscu pracy i ponad 5000 zgonów w wyniku wypadków w miejscu pracy, więc każda zmiana miałaby istotne znaczenie. Chociaż wiele z tych miejsc pracy może być fizycznie lub emocjonalnie obciążających, mają one zapewnione istnienie w przyszłości. — — powiedział Muro.

SOURCE : businessinsider_pl
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS