Home/business/Start-up Znika sie zamyka

business

Start-up Znika sie zamyka

Tworcy polskiego start-upu Znika chcieli produkowac biodegradowalne materiay opakowaniowe. Popyt rozwija sie jednak w Polsce tak powoli ze uznali ze nie warto czekac. Znikaja z rynku.

October 24, 2024 | business

Przez trzy lata istnienia start-up Znika stworzył własny, kompostowalny materiał opakowaniowy oraz nawiązał współpracę z małymi i średnimi przedsiębiorstwami. Nie osiągnął jednak wystarczającej skali, by kontynuować działalność. Znika wystartowała w 2021 r. Prowadziła prace badawcze, których celem było stworzenie mieszanki biotworzyw, wypełniaczy oraz plastyfikatorów służących do wytworzenia materiału do produkcji opakowań. Misją Michała Kruszyńskiego i Pauliny Pepery, założycieli firmy, było zredukowanie wpływu branży opakowaniowej na środowisko. Ich pomysł przekonał inwestorów: fundusz LT Capital, Janusza Żebrowskiego (współtwórcę internetowego K2) i Andrzeja Targosza (założyciela Eventory). Na rozwój spółki przeznaczyli łącznie 1,3 mln zł. – Mimo że sam projekt nie nabrał ostatecznie odpowiedniej skali i popełniliśmy po drodze kilka błędów, to jesteśmy wdzięczni za wszystko, co udało się nam osiągnąć – napisał we wpisie na portalu Linkedin Michał Kruszyński. Przychody spółki wyniosły w 2023 r. 340,8 tys. zł, zaś koszty działalności operacyjnej 1,3 mln zł. Spółka zamknęła rok stratą netto w wysokości 316,8 tys. zł. – Wierzę, że jesteśmy wciąż u progu rewolucji, którą wymusi dążenie do neutralności klimatycznej oraz rosnąca potrzeba dbania o środowisko naturalne. Dotyczy to, rzecz jasna, także branży opakowań – mówił w sierpniu 2022 r. w PB Janusz Żebrowski. Twórcy Zniki obserwowali bardziej rozwinięte rynki, takie jak włoski, francuski, brytyjski, chiński czy rynki w niektórych stanach USA. Zauważyli, że dwa czynniki mają kluczowy wpływ na rozwój branży. Po pierwsze - świadomość społeczna, która sprawia, że im większa wiedza na temat szkodliwości plastiku, tym większe oczekiwania wobec firm. Drugim czynnikiem są regulacje prawne – zarówno na poziomie krajowym, jak i unijnym. Michał Kruszyński wskazuje, że implementacja dyrektywy SUP (Single Use Plastics) z 2015 r. dopiero się rozpoczyna, z prawie dziesięcioletnim opóźnieniem. – Nowe rozporządzenie PPWR [EU Packaging and Packaging Waste Regulation - red.] również wchodzi z opóźnieniem i nie jest tak ambitne, jak przewidywaliśmy. Polska legislacja jest zdecydowanie reaktywna i powolna, w przeciwieństwie do włoskiej czy francuskiej, które proaktywnie wprowadzały przepisy wspierające opakowania kompostowalne, dostrzegając ich ogromny potencjał – dodaje Michał Kruszyński. Polityka UE zmierza do zmniejszenia wpływu opakowań na środowisko. Jej celem jest ograniczenie wytwarzania odpadów opakowaniowych i promowanie gospodarki o obiegu zamkniętym w sposób racjonalny kosztowo. W grudniu 2023 r. Rada Europejska wprowadziła zmiany w odniesieniu do możliwości poddawania opakowań recyklingowi. Kompostowalne muszą być torebki zawierające herbatę i przylepne etykiety na owocach i warzywach. Możliwość wymagania, by na określonych warunkach do kompostowania nadawały się też inne opakowania, pozostawiono państwom członkowskim. Unijne przepisy nakazują, by kompostowalne opakowanie poddawane rozkładowi biologicznemu, przekształcały się ostatecznie w dwutlenek węgla lub – w sytuacji braku dostępu do tlenu – metan, składniki mineralne, biomasę i wodę. Znika zawierała umowy głównie z małymi i średnimi firmami, w których właściciele mieli poczucie misji i odpowiedzialności. - Reszta firm zmieni się dopiero, gdy presja społeczna będzie większa lub pojawią się regulacje. Kiedy to nastąpi? Niestety nie wiemy. Być może jesteśmy kilka lat od przełomu, ale prowadzenie firmy w oparciu o takie założenie jest po prostu nierealistyczne, ponieważ to może być zarówno 5, jak i 15 lat – podsumowuje Michał Kruszyński. Mam wrażenie, że większość spółek na początkowym etapie rozwoju boryka się z problemem znalezienia wystarczająco dużego rynku i dopasowania pod ten rynek produktu. To jest szczególnie istotne w firmach, które zajmują się ekologicznymi, a tym samym często lokalnie droższymi rozwiązaniami. Mało kto w Polsce liczy cały cykl życia produktu i analizuje szkodliwy wpływ na środowisko wszelkiej maści odpadów. Kolejnym wyzwaniem jest podjęcie decyzji, czy firma sprzedaje własny, ekologiczny produkt, którego stworzenie jest kosztowne i czasochłonne. Jedną z alternatyw jest pójście na skróty i stanie się pośrednikiem w sprzedaży dostępnych rozwiązań lub usługodawcą czy konsultantem doradzającym, jakie rozwiązania ekologiczne wybrać. To częste trudności firm o profilu zbliżonym do Zniki.

SOURCE : pb
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS