Blogs
Home/business/Sport swietnie spaja ludzi

business

Sport swietnie spaja ludzi

Pawe Krawczyk prezes Decathlonu Polska chetnie probuje nowych aktywnosci ale najczesciej chodzi na spacery z zona i bywa na siowni. Ma troche atwiej bo w kierowanej przez niego firmie mozna trenowac... w godzinach pracy.

November 08, 2024 | business

Jako dziecko często wychodził z kolegami pograć w koszykówkę. Wspomina, że mieli wtedy jedną porządną piłkę, która utrzymywała kształt mimo wielu godzin odbijania. Pozostałe były jej tanimi i szybko psującymi się zamiennikami. Dostęp do dobrego sprzętu sportowego był w tamtych czasach ograniczony, więc gdy się zdarzyło, że posiadacz piłki dostał szlaban od rodziców, nie było po co wychodzić na boisko. Dziś nie ma problemu z kupnem sprzętu, mniej jest za to dzieci chętnych do gry. – Moja przygoda ze sportem zaczęła się w podstawówce, kiedy grałem w koszykówkę. Potem w liceum i na studiach poznałem ludzi, którzy chodzili po górach. Złapałem bakcyla i często wyjeżdżałem na południe Polski. Później pojawiły się siłownia i fitness, a już pracując w Decathlonie, spróbowałem nurkowania, ale nie stało się moją pasją. Zakochałem się za to w nartach zjazdowych – wymienia Paweł Krawczyk. Siłownia o 7 rano Prezesa Decathlonu Polska najczęściej można spotkać na rodzimych stokach, co jest związane z działalnością fundacyjną firmy, czyli wspieraniem przez sport rozwoju osób z mniejszymi szansami. – W 2013 r. złożyłem grant do fundacji Decathlon i otrzymałem ponad 100 tys. zł na sprzęt sportowy dla organizacji pozarządowej zajmującej się spływami kajakowymi w lecie i obozami narciarskimi w zimie dla dzieci z domów dziecka, rozbitych rodzin czy domów pomocy. W kolejnych latach uczestniczyłem w tych wyjazdach i byłem odpowiedzialny za organizację. Obozy odbywały się w Białce Tatrzańskiej i nawet teraz właśnie tam najczęściej jeździmy z żoną na nartach – mówi Paweł Krawczyk. Z Decathlonem jest związany od 16 lat. W tym czasie wiele się zmieniło, jeśli chodzi o wiedzę i świadomość wpływu sportu na zdrowie. I choć wraz z pięciem się po korporacyjnych szczeblach ubywało mu czasu wolnego, to aktywność fizyczna nadal pełni w jego życiu ważną rolę. – Staram się trzy, cztery razy w tygodniu pójść na siłownię – najczęściej jeszcze przed pracą, o 7 rano. Raz w tygodniu biegam, ale staram się wplatać spontaniczną aktywność fizyczną zawsze, gdy to możliwe. Dużo spaceruję z żoną. Chętnie chodzę też z przyjaciółmi na strzelanie, bo to dobry sposób na relaks – trzeba umieć się odciąć, skupić, uspokoić ciało i oddech – mówi prezes Decathlonu. Dobry przykład Raz w tygodniu pracownicy kierowanej przez niego firmy mogą uprawiać sport w godzinach służbowych. – Polacy są jednym z najbardziej zapracowanych narodów w Europie, a aktywność fizyczna chroni zdrowie i jest świetnym sposobem na redukcję stresu. To stało za pomysłem programu Work Sport Balance. W Polsce dużo pracujemy, a wynikający z tego i z braku ruchu zawał serca jest główną przyczyną śmierci mężczyzn. Pomyśleliśmy, że zaczniemy od siebie i damy dobry przykład. Na początek zdecydowaliśmy się na godzinę aktywności tygodniowo w czasie pracy. Oczywiście wiązało się to z problemami organizacyjnymi, które uwidoczniły się w okresie próbnym. Wymagało to choćby omówienia grafiku w naszych sklepach i elastycznego podejścia do odbierania godzin w ramach tego benefitu. Kompromis i otwartość okazały się kluczowe. Od lipca nasi pracownicy wykorzystali 2 tys. godzin w ramach akcji – mówi Paweł Krawczyk. W praktyce czas na trening jest rano lub wczesnym popołudniem, a pracownicy korzystają z okolicznych siłowni lub boisk zewnętrznych. Z programu Work Sport Balance korzystają również inne firmy. – Zaproponowaliśmy współpracę z Decathlonem w ramach tego benefitu i otrzymaliśmy wiele zgłoszeń od firm. Traktujemy to jako dobre praktyki, które mogą zmienić jakość życia i zdrowia pracowników – mówi Paweł Krawczyk. Propagator zrównoważonego rozwoju Chociaż życie prezesa Decathlonu kręci się wokół sportu i w tym wypadku szewc bez butów nie chodzi, Paweł Krawczyk nie postrzega siebie jako inspiracji dla pracowników. – W naszej firmie bycie aktywnym fizycznie to coś oczywistego. Podczas rekrutacji stanowi to ważny czynnik decydujący o przyjęciu do pracy. Staramy się łączyć spotkania i wyjazdy ze sportem, bo on świetnie spaja ludzi. Kiedy moi współpracownicy wyszli z pomysłem Work Sport Balance, to – poza zachęcaniem do stawiania niewygodnych pytań i przygotowaniem na związane z tym programem trudności organizacyjne – byłem od razu na tak. Ktoś musiał dać przykład i włączyć sport w życie lub pracę i czułem, że powinniśmy to być my – wspomina Paweł Krawczyk. Uczestnicy programu podkreślają, że godzina dla sportu przypomniała im, jak potrzebny jest w życiu wysiłek fizyczny i jak rzadko korzystają ze sprzętu, który często piętrzy się w domu. – Jako propagator zrównoważonego rozwoju staram się wybierać produkty, które będą mi służyły dłużej niż jeden sezon. Dbam o sprzęt, którego używam – o narty i rower – wymienia prezes Decathlonu. W wakacje oddaje się pieszym wędrówkom w towarzystwie żony. – Co roku obowiązkowo wyjeżdżamy w polskie góry, ale chętnie jeździmy też do Szkocji ze względu na przyrodę i krajobraz. Ten kraj trudno poznać z perspektywy samochodu, dlatego urlop tam jest aktywny. W jeden dzień można doświadczyć czterech pór roku, choć w ostatnich latach tamtejszy klimat staje się bardziej przychylny. Nadal jednak godzinny deszcz to coś normalnego – opowiada Paweł Krawczyk. Aktywność fizyczna zapewnia prezesowi Decathlonu pewność siebie, która wynika ze świadomości siły i sprawności. – Sport pomaga sprostać trudom, pozwala też uspokoić myśli, rozładować napięcie i stres. Wtedy łatwiej nabrać dystansu. Aktywność fizyczna zapewnia też niezbędne wyciszenie, dlatego w Decathlonie chcemy nie tylko umożliwiać zakup sprzętu, lecz także pokazywać własnym przykładem, jak wykorzystać aktywność w życiu codziennym – podsumowuje Paweł Krawczyk.

SOURCE : pb

LATEST INSIGHTS