Blogs
Home/business/Sklepy w Polsce nadal znikaja tysiacami. Choc duze sieci rosna

business

Sklepy w Polsce nadal znikaja tysiacami. Choc duze sieci rosna

Od poczatku roku zlikwidowano 14 tys. placowek a kolejne 76 tys. dziaalnosci zostao zawieszonych co jest z reguy wstepem do trwaego zamkniecia. Polski rynek handlowy nadal sie kurczy choc duze sieci rosna.

By Piotr Mazurkiewicz | November 06, 2024 | business

W porównaniu z końcem 2023 r. liczba sklepówspadła o 0,4 proc., a zgodnie z szacunkami wywiadowni Dun & Bradstreet nakoniec września br. w Polsce działa 367,6 tys. sklepów – wynika z danych, które„Rzeczpospolita” poznała jako pierwsza. – Pierwsze dziewięć miesięcy br. w handlu detalicznymstanowi kontynuację trendów obecnych w całym ubiegłym roku. Spośródmonitorowanych 28 branż w 7 zanotowano wzrost liczby placówek, w pozostałych21 spadek – mówi Tomasz Starzyk, rzecznik Dun & Bradstreet Poland. Paweł Krupecki Tradycyjne sklepy nadal szybko znikają Od początku stycznia do końca września z polskiego rynku zniknęło 1,4 tys. sklepów i detalicznych sprzedawców. Do tejliczby należy dodać 7,6 tys. zawieszonych działalności, co w praktyce oznacza,że nieco ponad 9 tys. podmiotów handlu zaprzestało działania na rynku. - Naczele pod względem dynamiki przyrostu firm i sklepów znalazła się branżamotoryzacyjna, kolejny kwartał z rzędu piekarnicza i cukiernicza, sklepysportowe, te z wyrobami medycznymi, kwiaciarnie i sklepy jubilerskie – wliczaTomasz Starzyk. – Z najwyższymi spadkami tradycyjnie sklepy spożywcze ogólnegoprzeznaczenia, mięsne, z art. chemicznymi, odzieżowe i obuwnicze, księgarnie i z art. piśmienniczymi. Nastroje konsumenckie w większości państw UE są wciąż gorsze niż w Polsce, alesytuacja stopniowo się poprawia, choć nie do końca. Barometr NastrojówKonsumenckich GfK – An NIQ Company, czyli syntetyczny wskaźnik ilustrującyaktualne nastroje Polaków w zakresie postaw konsumenckich, w październiku 2024r. wyniósł -1,7 pkt, co oznacza spadek o 2,7 pkt miesiąc do miesiąca. – Mimo niewielkiego spadku wskaźnika w październikunastroje konsumenckie w Polsce pozostają na znacznie wyższym poziomie niżśrednia unijna. To świadczy o większej odporności polskiej gospodarki naglobalne zawirowania – mówi Barbara Lewicka, starszy dyrektor z GfK – An NIQCompany. – Jednocześnie warto zwrócić uwagę na fakt, że konsumenci są corazbardziej świadomi wyzwań gospodarczych i podejmują bardziej przemyślane decyzjezakupowe. Dla przedsiębiorców oznacza to konieczność dostosowania swojej ofertydo zmieniających się potrzeb klientów. Czytaj więcej W trzecim kwartale ruch klientów wzrósł tylko w sklepach osiedlowych i nieznacznie w hipermarketach. Za to spadł nawet w najsilniejszym sektorze czyli w dyskontach. Polacy nadal ostrożnie podchodzą do zakupów, również żywności. Żabka i Biedronka rosną Rynek się kurczy, ale największych graczy to nie dotyczy.Duże sieci handlowe bowiem rosną, mimo że od wielu lat ogólna liczbasklepów spada. W rozwój sieci konsekwentnie inwestuje lider rynku, czyliBiedronka. Tegoroczny plan to powiększenie sieci netto o 130–150 placówek, do tegoprogram remontu i odświeżania obejmie ok. 275 sklepów. Rozwija się także siećdrogerii Hebe, również należąca do portugalskiego Jeronimo Martins, podobniejak Biedronka, która ma już niemal 3,7 tys. sklepów. Hebe planuje rocznie uruchamiać w Polsce ok.30 sklepów. – Zgodnie z oczekiwaniami inflacja cen żywności zmniejszyłasię w ciągu ostatnich dziewięciu miesięcy, kończąc znaczne wzrosty cen zpoprzednich dwóch lat. Ten spadek inflacji, w połączeniu ze znaczną presjąkosztów, nasilił konkurencję i jeszcze bardziej nadwerężył marże – mówi Pedro Soares dos Santos, prezesJeronimo Martins. Z kolei Żabka podtrzymała, że w tym roku w sumie uruchomi ok.1,1 tys. placówek. W trzecim kwartale otwarto ich 266, a od początku roku 892. Sieć rozwija się także na rynku rumuńskim, gdzie ma 26 sklepów. Decyzje odnośniedo szybszego rozwoju i intensywnych inwestycji na tym rynku zapadać będą jednakdopiero w 2025 r. – Nasz udział rynkowy wynosi już 10,3 proc. i rośniemyszybciej niż rynek nawet o ok. 4 pkt. proc. – stwierdza Tomasz Blicharski z zarząduŻabki. Zmiany w zwyczajach konsumentów Topniejąca liczba sklepów to również efektprzenoszenia zakupów do internetu. Korzysta z tej opcji kupowania już większośćkonsumentów, a rynek wart jest ok. 140 mld zł. – 74 proc. Polaków korzysta zbankowości internetowej, a 72 proc. regularnie dokonuje płatności online. Niedziwi zatem, że z roku na rok rośnie popularność e-zakupów. Sklepy internetowesystematycznie, czyli minimum kilka razy w miesiącu, odwiedza 59 proc.ankietowanych, a zaledwie 5 proc. zamawia produkty w sieci rzadziej niż raz wmiesiącu – wylicza Paweł Biarda, członek zarządu ds. komercyjnych w Nexerze.Trzema najczęściej kupowanymi przez internet kategoriami produktów są:odzież (z wynikiem 52 proc. konsumentówsięgających po takie produkty), obuwie (35 proc.) oraz kosmetyki i perfumy (30 proc.). Branża handlowa liczy na zmianę nastawienia konsumentów przed sezonem świątecznym, kluczowym z punktu widzenia rocznych obrotów. Na razie sklepy rozpoczynają akcje zachęcające do zakupów na Black Friday, choć to dopiero niemal za miesiąc. Ale każda okazja jest dobra, by zawalczyć o wciąż skromnie wydawane przez konsumentów pieniądze.

SOURCE : rp

LATEST INSIGHTS