Rekordy rynkow akcji w USA po zwyciestwie Trumpa

Na amerykańskich rynkach akcji panowała w środę euforia wynikająca z wygrania wyborów prezydenckich przez Donalda Trumpa. Inwestorzy z rynku akcji liczą na realizację zapowiedzianych przez niego obniżek podatków, ograniczenia regulacji i promocji wzrostu krajowej produkcji. Dlatego bardzo dużym popytem cieszyły się akcje największych spółek finansowych i mocniej niż rynek drożały akcje spółek średniej (4,15 proc.) oraz małej (6,1 proc.) kapitalizacji. Niektórzy analitycy wskazywali, że okres od wyborów do końca roku jest historyczne korzystny dla inwestorów z rynku akcji, co również mogło motywować do kupowania. Przypominali, że po poprzednich wyborach wygranych przez Trumpa w 2016 roku S&P500 zwiększył wartość do końca roku o prawie 5 proc. Obecnie oczekują podobnej zwyżki. Na rynku obligacji doszło natomiast do największej przeceny od pandemicznego 2020 roku, bo jest obawa, że oczekiwana zwiększająca presję inflacyjną polityka administracji Trumpa może skłonić Fed do utrzymania wyższych stóp procentowych. Rynek derywatów uwzględniał w środę w cenach wyższą o 50 pkt bazowych stopę procentową na koniec obecnego cyklu luzowania niż wynikała z ostatnich projekcji banku centralnego. Prawie 68 proc. spółek z S&P500 kończyło sesję wzrostem kursu. Popyt przeważał w 8 z 11 głównych segmentach indeksu. Przez cały dzień najmocniej drożały akcje spółek finansowych (6,2 proc.). Dużym popytem cieszyły się również akcje spółek przemysłowych (3,9 proc.) i dostawców dóbr oraz usług konsumpcyjnych (3,6 proc.). Najsłabiej na tle rynku wyglądały segmenty spółek użyteczności publicznej (-1,0 proc.), dóbr codziennego użytku (-1,6 proc.) i nieruchomości (-2,6 proc.). W Średniej Przemysłowej Dow Jones wzrosła wartość 19 z 30 blue chipów, a przez cały dzień największe zwyżki kursów notowały banki Goldman Sachs (13,1 proc.) i JP Morgan Chase & Co. (11,55 proc.). Na dole tabeli tkwiły natomiast przez niemal całą sesję Home Depot (-3,0 proc.) i Nike (-3,45 proc.). Pierwszy, właściciel sieci sklepów z artykułami budowlano-montażowymi z powodu obaw o rynek nieruchomości w sytuacji wyższych stóp. Drugi, dostawca odzieży sportowej produkowanej głównie poza USA, z powodu planowanych przez Trumpa ceł. Zdrożały akcje 66 proc. z prawie 3,3 tys. spółek z Nasdaq Composite. Wśród tych o największej kapitalizacji odsetek drożejących był jeszcze większy. Przez cały dzień dwucyfrowym wzrostem kursu wyróżniała się Tesla (14,75 proc.), bo inwestorzy oczekują na korzyści dla spółki wynikające z wsparcia udzielonego Donaldowi Trumpowi podczas kampanii wyborczej przez prezesa Elona Muska. Skala wzrostu kursu Tesli spowodował, że indeks tzw. wspaniałej siódemki zwiększył w środę wartość o rekordowe 4,2 proc. pomimo tego, że względnie niewielkimi spadkami kursów kończyły sesję Apple (-0,3 proc.) i Meta Platforms (-0,1 proc.).