Blogs
Home/business/Rzad zamrozi ceny pradu a co z inflacja "I tak wzrosnie"

business

Rzad zamrozi ceny pradu a co z inflacja "I tak wzrosnie"

Srednioroczna inflacja moze obnizyc sie w przyszym roku z 56 proc. do 43 proc. w ujeciu rocznym przy zamrozonych cenach energii na obecnym poziomie - ocenia pierwsza wiceprezes NBP Marta Kightley. Zaznaczya jednak ze nawet przy zachowaniu dziaan osonowych wobec konsumentow w I kw. 2025 r. inflacja i tak wzrosnie.

November 19, 2024 | business

"Zakładamy, że w przyszłym roku sam wzrost dla gospodarstw domowych podnosi ścieżkę inflacji o 1,3 pkt. proc. średniorocznie. A więc, - powiedziała pierwsza wiceprezes NBP w rozmowie z PAP. "Jakiś rodzaj ochrony gospodarstw domowych jest być może rozważany, bo takie są sygnały od przedstawicieli rządu, ale nie wiemy, czy zostaną podjęte decyzje w tym zakresie" - dodała. Jednak na pytanie, czy opublikowanie przez rząd szczegółów wsparcia gospodarstw domowych w zakresie cen energii mogłoby przyspieszyć obniżki stóp procentowych, odpowiedziała, że i prognoz na kolejne kwartały i ostatecznie perspektyw osiągnięcia celu inflacyjnego NBP w średnim okresie. "Nawet przy założeniu, że ceny energii zostaną zamrożone na obecnym poziomie, to i tak . Przy całkowitym odmrożeniu cen energii spodziewamy się wzrostu inflacji do 6,6 proc. w I kw. 2025 r., a nawet jeśli ceny pozostaną zamrożone, to " - powiedziała. Kightley podkreśliła, że RPP systematycznie wskazuje, iż jej dalsze decyzje będą zależały od napływających informacji dotyczących perspektyw inflacji i aktywności gospodarczej. Wydaje się, że . "W polskiej gospodarce wysoki wzrost wynagrodzeń był związany w ostatnim okresie głównie ze zrealizowaną wysoką inflacją. To właśnie spowodowana szokami pandemicznymi i rosyjską agresją wysoka inflacja sprawiła, że mieliśmy ostatnio do czynienia z wysokimi nominalnymi wzrostami wynagrodzeń. Z kolei wysoki nominalny wzrost płac przekłada się na inflację cen usług, która ciągle utrzymuje się na wysokim poziomie - czyli sięga niewiele poniżej 7 proc stwierdziła Kightley. Dodała, że dla RPP ważne jest, czy inflacja rzeczywiście zacznie spadać i jak będą kształtować się oczekiwania inflacyjne. Podkreśliła, że . Nie zgodziła się z tezą, że projekcja inflacyjna pokazuje, że nie ma zagrożeń dla dezinflacji. "Na razie inflacja jest na ścieżce wzrostu. Wynika to głównie z powodu czynników regulacyjnych, w tym odmrożenia cen energii. Projekcja pokazuje, że na początku 2025 r. inflacja może jeszcze wzrosnąć i że . Niezależnie od scenariusza w zakresie cen energii, projekcja wskazuje, że cel inflacyjny osiągniemy dopiero w 2026 r. i to przy założeniu utrzymania obecnego poziomu stóp procentowych. Jednocześnie istnieje wiele czynników niepewności dotyczących prognozowanej w przyszłości dezinflacji, w tym w zakresie przyszłego tempa wzrostu płac, tempa ożywienia gospodarczego w kraju i za granicą" - powiedziała pierwsza wiceprezes NBP. Marta Kightley oceniła, że jeszcze za wcześnie jest, aby ocenić, jakie wygrana Donalda Trumpa w wyborach w USA będzie miała przełożenie na sytuację gospodarczą Polski i Unii Europejskiej. Przyznała jednak, że . "Powodem, dla którego zapis dotyczący kursu złotego i jego wpływu na inflację został zmodyfikowany w komunikacie RPP, jest fakt, że - stwierdziła wiceprezes NBP. Oceniła, że takich wydarzeń geopolitycznych, które odbiły się na złotym, było więcej. "Kurs złotego jest mocny, natomiast w okresach niepewności inwestorzy czasem uciekają do bezpiecznych przystani. Moim zdaniem powiedziała Marta Kightley.

SOURCE : interiabiznes
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS