Home/business/Rzad Francji przetrwa pierwsze wotum nieufnosci

business

Rzad Francji przetrwa pierwsze wotum nieufnosci

Rzad Francji na ktorego czele stoi premier Michel Barnier przetrwa we wtorek pierwsze wotum nieufnosci w parlamencie. Za wotum nieufnosci zainicjowanym przez lewice gosowao 197 deputowanych - o wiele mniej niz 289 niezbednych do jego przyjecia.

October 08, 2024 | business

Rząd Francji, na którego czele stoi premier Michel Barnier, przetrwał we wtorek pierwsze wotum nieufności w parlamencie. Za wotum nieufności, zainicjowanym przez lewicę, głosowało 197 deputowanych - o wiele mniej, niż 289 niezbędnych do jego przyjęcia. fot. Vincent Isore / / Zuma Press / Forum Wniosek o wotum nieufności był inicjatywą Nowego Frontu Ludowego (NFP) - lewicowego bloku, który wygrał drugą turę wyborów parlamentarnych w lipcu br. Do poparcia wniosku niezbędna była większość - 289 głosów w Zgromadzeniu Narodowym (niższej izbie parlamentu). Przebieg głosowania uważano za pierwszy test dla gabinetu Barniera. Już wcześniej jednak skrajnie prawicowe Zjednoczenie Narodowe (RN), które ma w parlamencie 125 posłów i pełni rolę języczka u wagi, zapowiadało, że tym razem wstrzyma się od głosu. Liderka frakcji parlamentarnej RN - Marine Le Pen - wyjaśniała, że chce "dać szansę" nowemu rządowi. Lewica, która wcześniej nie zdołała przeforsować własnej kandydatki na premiera, krytykuje rząd Barniera, wyłoniony dzięki poparciu skrajnej prawicy. Powodem sprzeciwu jest nie tylko kształt gabinetu, nie odzwierciedlający rezultatu drugiej tury wyborów, ale też zapowiedzi dotyczące cięć wydatków budżetowych. Lewica przed wyborami zapowiadała m.in. zwiększenie płacy minimalnej oraz anulowanie podniesienia wieku emerytalnego z 62 do 64 lat. Barnier występując w parlamencie przed głosowaniem bronił swego rządu argumentując, że w parlamencie "nikt nie ma większości absolutnej" i są tylko "większości względne", a ta, która wspiera jego rząd, "jest najmniej względna". Odnosząc się do projektu budżetu, który zostanie wkrótce przedstawiony, premier przekonywał, że "fakty, o jakich należy powiedzieć Francuzom" polegają na tym, iż wydatki są zbyt duże. Gabinet Barniera, złożony z ministrów centrum i prawicy, ma poparcie nieco ponad 200 posłów tych partii. Parlament, który powstał po wyborach, jest podzielony między trzy bloki, z których żaden nie ma wystarczającej większości, pozwalającej utworzyć stabilny rząd. Kolejną próbą dla rządu Barniera będzie głosowanie w parlamencie nad ustawą budżetową. Z Paryża Anna Wróbel (PAP) awl/ zm/ Źródło: PAP

SOURCE : bankier
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS